[Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Relacje z budowy, porady, zestawy, nowości dotyczące dioram - to właśnie tutaj.

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez Alex976 » piątek, 31 stycznia 2014, 21:45

Warto również dodać, że dawniej bardzo popularne było mocowanie na jaskółczy ogon. Kiedy brakowało gwoździ, w belkach wycinano otwory na kształt trapezu i łączono jest z belkami o końcach w kształcie trapezu. Konstrukcja była bardzo stabilna i nawet zawalenie bądź złamanie kilku słupów czy belek pozwalało konstrukcji na zachowanie tejże stabilności. Zresztą do tej pory jest to wykorzystywane np. w stolarstwie. Tak to wyglądało mniej więcej:
Obrazek

Stodoła już skończona, zostało kilka drobnych poprawek, tu trochę przełamać kontrast, tam rozjaśnić, gdzie indziej bardziej rozetrzeć farbę. Ostatnią fazą malunków było dodanie na górze i na dole desek efektów działania warunków atmosferycznych. Deski łapały wilgoć, były mocno traktowane przez wiatr, opady etc. Kolorem Yellow Ochre zrobiłem coś w rodzaju lekkiego przegnicia krańców desek. W rzeczywistości te kolory nie są takie pstrokate. Zdjęcie jest rozjaśnione, stąd efekt. Przy dziennym świetle będzie ok 8-)
Obrazek
nie lubię pigwy i malin
Obrazek
Avatar użytkownika
Alex976
 
Posty: 1682
Dołączył(a): wtorek, 1 stycznia 2013, 19:08

Reklama

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez siara1939 » piątek, 31 stycznia 2014, 21:48

Pojedz te deski szarym filtrem troche- poprawi ich wyglad.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 12:19

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez karolkonw » piątek, 31 stycznia 2014, 21:53

Alex976 napisał(a):Obrazek




poki co ta stodoła wyglada troche jak to:

Obrazek

Siara ma rację te dolne deski wpadłyby do środka a tak kreskówka
Żołnierze zziębnięci cześc ich pamięci
karolkonw
 
Posty: 1091
Dołączył(a): środa, 23 lutego 2011, 09:38

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez Sherman » piątek, 31 stycznia 2014, 22:03

Alex976 napisał(a):Warto również dodać, że dawniej bardzo popularne było mocowanie na jaskółczy ogon. Kiedy brakowało gwoździ, w belkach wycinano otwory na kształt trapezu i łączono jest z belkami o końcach w kształcie trapezu. Konstrukcja była bardzo stabilna i nawet zawalenie bądź złamanie kilku słupów czy belek pozwalało konstrukcji na zachowanie tejże stabilności. Zresztą do tej pory jest to wykorzystywane np. w stolarstwie. Tak to wyglądało mniej więcej:
Obrazek

Hmm... generalnie do budowy stodoły gwoździ się nie używało :D Deski mocowano na kołki dębowe. Natomiast w samej konstrukcji nośnej używało się nieco innych łączeń ciesielskich, ale to już moje czepiactwo :P
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 22:05

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez Alex976 » piątek, 31 stycznia 2014, 22:09

siara1939 napisał(a):Pojedz te deski szarym filtrem troche- poprawi ich wyglad.

Tak też zrobię ;o)
Sherman napisał(a):Natomiast w samej konstrukcji nośnej używało się nieco innych łączeń ciesielskich, ale to już moje czepiactwo :P

Tego akurat dowiedziałem się kiedyś od osoby, która dawne czasu pamiętała bardzo dobrze i niejedną stodołę w życiu zbudowała :lol:
nie lubię pigwy i malin
Obrazek
Avatar użytkownika
Alex976
 
Posty: 1682
Dołączył(a): wtorek, 1 stycznia 2013, 19:08

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez karolkonw » piątek, 31 stycznia 2014, 22:17

Alex976 napisał(a):Tego akurat dowiedziałem się kiedyś od osoby, która dawne czasu pamiętała bardzo dobrze i niejedną stodołę w życiu zbudowała :lol:


To zmienia postać rzeczy...
Żołnierze zziębnięci cześc ich pamięci
karolkonw
 
Posty: 1091
Dołączył(a): środa, 23 lutego 2011, 09:38

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez Sherman » piątek, 31 stycznia 2014, 22:21

karolkonw napisał(a):
Alex976 napisał(a):Tego akurat dowiedziałem się kiedyś od osoby, która dawne czasu pamiętała bardzo dobrze i niejedną stodołę w życiu zbudowała :lol:


To zmienia postać rzeczy...

A z ciekawości, z jakiego regionu ta osoba była?
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 22:05

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez Alex976 » piątek, 31 stycznia 2014, 22:23

Sherman napisał(a):To zmienia postać rzeczy...
A z ciekawości, z jakiego regionu ta osoba była?

Rodowity Mazur.
nie lubię pigwy i malin
Obrazek
Avatar użytkownika
Alex976
 
Posty: 1682
Dołączył(a): wtorek, 1 stycznia 2013, 19:08

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez xenomorph » piątek, 31 stycznia 2014, 22:49

No weź połóż kilka tych desek, coby tak nie sterczały, bo beznadziejnie to wygląda.

Pozdrawiam 8-)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez Alex976 » piątek, 31 stycznia 2014, 22:53

xenomorph napisał(a):No weź połóż kilka tych desek, coby tak nie sterczały, bo beznadziejnie to wygląda.

Pozdrawiam 8-)

Chyba nie rozumiem :P Jakie deski, możesz doprecyzować? :D
nie lubię pigwy i malin
Obrazek
Avatar użytkownika
Alex976
 
Posty: 1682
Dołączył(a): wtorek, 1 stycznia 2013, 19:08

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez Sherman » piątek, 31 stycznia 2014, 22:57

te pod dziurą :lol:
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 22:05

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez Alex976 » piątek, 31 stycznia 2014, 23:21

Lepiej? :)
Obrazek
nie lubię pigwy i malin
Obrazek
Avatar użytkownika
Alex976
 
Posty: 1682
Dołączył(a): wtorek, 1 stycznia 2013, 19:08

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez xenomorph » piątek, 31 stycznia 2014, 23:42

Skoro nie chciałeś pojedynczo, albo ogólnie wyobrazić sobie, jak tak zamontowane deski mogły
zostać wyrwane, to lepiej jak leżą wszystkie. Chętnie bym Tobie narysował co dokładnie
miałem na myśli, ale rysownik ze mnie kiepski.

Pozdrawiam 8-)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez Alex976 » piątek, 31 stycznia 2014, 23:49

Niech już zostanie tak jak jest. Pisałem wcześniej, że stodoła jest stara, deski ma spróchniałe i nawet nie poczuły one takiego uderzenia tylko wyłamały się w najbardziej przepróchniałych miejscach. Ale jednak od tak dużej siły musiały się ruszyć i i wygląda to własnie tak 8-)
nie lubię pigwy i malin
Obrazek
Avatar użytkownika
Alex976
 
Posty: 1682
Dołączył(a): wtorek, 1 stycznia 2013, 19:08

Re: [Trójprzymierze] Pechowe lądowanie / 1:72 / Alex976

Postprzez greatgonzo » piątek, 31 stycznia 2014, 23:50

Alex976 napisał(a):Stworzenie dioramy, która nijak ma się do rzeczywistości jest proste, ale chyba bez sensu. Wzorowanie się na zdjęciu z kolei ma sens, bo jest pewność, że tak sytuacja jest realna.
Weźmy przykład, do dioramy z wojen napoleońskich wstawiasz Pz.Kpfw.IV. To nie ma sensu.
Inna sprawą jest stworzenie scenki, na którą może nie ma potwierdzenia w zdjęciach, ale za to jest prawdopodobna.


Mnie chodzi o coś trochę innego. Zły kolor guzików, czy niewłaściwe koła w czołgu budzą w widzach, autorach żywiołowe reakcje i zrozumiałą presję do zrobienia poprawki. Ci sami ludzie oczywiste błędy, czy nienaturalności w kamieniarce, czy wyposażeniu kredensu uznają za niewarte zastanowienia. Patrząc na Twoją dioramkę nie zwrócę uwagi na to czy jakieś auto mogło się tam pojawić, bo nie odróżnię Forda od Srorda. Każdy mundur będzie dla mnie OK. Ale dość fantastyczny budynek rzuca się w oczy od razu. Typ od krzaków, będzie np. zachodził w głowę, co to za rośliny wyrosły na początku wieku we Francji, a nad stodołą się nawet nie zająknie. To jest jasne. Ale co z punktu widzenia autora sprawia, że nad tymi elementami pracujemy pełnym ogniem, te robimy mniej więcej, a te zupełnie mamy gdzieś jest dla mnie tajemnicą.
Pytani dioramiarze w najlepszym wypadku reagowali w klimacie takim jak Rollingstones. Tym bardziej mnie ciekawi, kiedy historyczna diorama jest realistyczna, a kiedy nie i dlaczego?
Ale mam już niewielkie nadzieje, że ciekawość w tym temacie uda mi się zaspokoić. :)
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4056
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dioramy - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości