Strona 1 z 2

Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: czwartek, 13 marca 2014, 23:47
przez Adam Obrębski
Cześć,
postanowiłem zreanimować model RPM, który oblachowałem swojego czasu Aberowską biżuterią, a gdy już był prawie skończony... spadł mi na niego pilot od stereo, który stał jakiś metr wyżej na półce, rozdupcając wszystko w drobny mak. Po reanimacji model średnio nadawał się na atrakcyjną w miarę miniaturę więć go trochę zwraczyłem...
Zakładam, że on tam w tym rowie już sobie gnije ze dwa latka może no i obudowuję to wszystko w jakąś historię... Na drodze dodam jeszcze najprawdopodobniej jakiś wóz z bambetlami w tym jakimiś egzemplarzami broni, jak to się potoczyło, oraz o co chodzi myślę, że niezbyt trudno będzie zgadnąć ;o) Wszystko na razie dość w surowym stanie, FT dostał kolorków, trochę zdrapek no i teren wymodelowałem sobie i ciapnąłem bazową farbą... cała zabawa przede mną :twisted:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: poniedziałek, 17 marca 2014, 23:19
przez Adam Obrębski
W razie gdyby komuś się chciało coś napisać to wdzięczny byłbym gdyby wypowiedział się na temat ustawienia czołgu. Mam dwie opcje, obie równie prawdopodobne moim zdaniem. Czołg w czasie kampanii tak mógł mniej więcej wylądować, która lepsza?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: wtorek, 18 marca 2014, 13:37
przez grzegorz75
1.Ja tylko chciałem powiedzieć , ze czołK świetnie pokolorowany .

2. W opcji pierwszej (drugie foto), to wydaje mi się , że widz będzie więcej widział czołKa i to co się wokół niego będzie działo - bo chyba właśnie od tej strony "makietka" będzie prezentowana .

Tylko , że ja się nie znam , więc bardziej przyszedłem tu w kwestii punktu numer jeden ;o)
Trza by Rolla na przykład zawezwać - on albo potwierdzi opcję pierwszą , albo drugą , albo w ogóle totalnie zniszczy Ci marzenia i zrani uczucia ;o)

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: wtorek, 18 marca 2014, 14:23
przez wapel
Ja bym poszedł w kierunku pierwszego ustawienia. Można by ewentualnie jeszcze trochę spróbować wypłaszczyć rów, tak, aby czołg nie był tak mocno pochylony na bok i wtedy góra była by bardziej wyeksponowana.

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: wtorek, 18 marca 2014, 14:29
przez micmal
Moje 3 grosze: opcja pierwsza z uzasadnieniem jak u Pawła.

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: wtorek, 18 marca 2014, 15:08
przez Adam Obrębski
grzegorz75 napisał(a):Trza by Rolla na przykład zawezwać - on albo potwierdzi opcję pierwszą , albo drugą , albo w ogóle totalnie zniszczy Ci marzenia i zrani uczucia ;o)

Zawsze to robi, to przez tego chrzescijanskiego rocka. Ciężka muzyka tak działa na człowieka :lol:


Dzięki za opinie Panowie, ja też się powoli skłaniam ku pierwszej opcji. Zabieram się zatem do roboty, trochę siania zielska mnie czeka...

wapel, chodzi wlasnie o to, ze ekspozycja mocniejsza góry wiąże sie z mocniejszą ekspozycją jednej z burt, a nie chcesz wiedzieć co tam się dzieje :>

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: wtorek, 18 marca 2014, 19:57
przez wapel
Adam Obrębski napisał(a):wapel, chodzi wlasnie o to, ze ekspozycja mocniejsza góry wiąże sie z mocniejszą ekspozycją jednej z burt, a nie chcesz wiedzieć co tam się dzieje :>

aaa... właśnie sobie przypomniałem historię o pilocie :mrgreen:

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: czwartek, 20 marca 2014, 17:14
przez Adam Obrębski
Stwierdziłem, że spieprzyłem fakture gruntowej drogi, więc sugerując się sposobem popularnym w dzisiejszych czasach zrobiłem coś takiego... no i posiałem trawkę, pokolorowałem wstępnie, parę zdziebełek wyciągnąć jeszcze muszę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dla zdrowotności zrobię też w najbliższym czasie spacerek w poszukiwaniu jakiejś zieleniny i gałązek, ale to tak proforma, coby nudno nie było tak bardzo. Jak wydziergam figurkę to dopiero wleje troszeczkę żywicy imitującej stojące resztki wody w rowie.

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: piątek, 21 marca 2014, 02:28
przez Sherman
Szukajcie Waść chabazi, będzie ładnie. Ja bym tataraku trochę zrobił w tym rowku, choć ponoć przed wojną to akurat porządnie było.

Będziesz coś z gęsiami robił? Bo one takie deczko rdzawe (od spodu) jak na pojazd (jeszcze chwile temu) na chodzie.

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: piątek, 21 marca 2014, 11:49
przez Adam Obrębski
Coś tam będę działał z haszczami jeszcze, goło póki co jest bo nie mam materiałów. Gąski są tyle co maźnięte podstawowymi kolorami... no i nie tak całkiem chwilę temu na chodzie był, w zamyśle to on zimę conajmniej przetrwał w tym rowie :)

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: piątek, 21 marca 2014, 15:35
przez Sherman
Adam Obrębski napisał(a):no i nie tak całkiem chwilę temu na chodzie był, w zamyśle to on zimę conajmniej przetrwał w tym rowie :)

Aaa no to insza inszość.

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: piątek, 21 marca 2014, 19:15
przez plastikk
A to czołk -ładny- Nasz krajowy.A figsy to już będą nie Nasze???Szkoda...

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: sobota, 22 marca 2014, 00:11
przez Adam Obrębski
plastikk napisał(a):A to czołk -ładny- Nasz krajowy.A figsy to już będą nie Nasze???Szkoda...

Będą, tylko niestety cywilne i z kulką w potylicy... taką historię mamy.

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: sobota, 22 marca 2014, 00:28
przez Sherman
Adam Obrębski napisał(a):Będą, tylko niestety cywilne i z kulką w potylicy... taką historię mamy.

Masz na to zdjęcie? :lol:

Gąsienice są zafixowane? Bo ja bym jedną poszarpał skoro przez zimę leżał, nadałoby to dymanizmu. A na serio, po prostu mogłoby fajnie wyglądać. Żwirek dla kota mi się tylko nie podoba, ale to już takie tam... fanaberie.

Re: Noname 1/35 - RPM, Aber, dzierganie własne

PostNapisane: sobota, 29 listopada 2014, 12:55
przez Adam Obrębski
Taki mały update:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek