Dzisiaj nowy warsztat, tym razem Niemcy z "Prinz Eugen" dostają baty od partyzantów Tity, po wpadnięciu w zasadzkę podczas pacyfikacyjnej akcji w jednej z wiosek Jugosławii. Oddział w asyście Hoczkisa wszedł pomiędzy pierwsze zabudowania i nagle został zasypany ogniem z otaczających osadę wzgórz, są pierwsi ranni, reszta próbuje się wycofać i przegrupować.To tyle historii, trochę zdjęć:
Zamysł jest taki:
Po namyślę postanowiłem wypełnić jeszcze przestrzeń pomiędzy osłaniającymi i wynoszącymi rannego dodatkową figurką z MP 40.
Postępy przy figurkach: