Modelarstwo z pasją

Zawsze podobało mi się to działo. Dzięki życzliwość jednego z kolegów otrzymałem w prezencie friule do niego i to byl początek chęci zrobienia go. Kolejnym impulsem stało się wydanie dodatków przez armoscale i rb model do tego modelu.
Zakupiłem więc zestaw worków z piachem chroniących przód pojazdu i lufę oraz sam model ( dziękuję Danielowi i Tomkowi za szybką wysyłkę) Zdecydowałem się zrobic to działo w konfiguracji bez błotników - świetnie wtedy wyglądają gąsienice pojazdu.
Odciąlem więc niepotrzebne części, poszpachlowałem - pierwszy raz, mówiąc szczerze mi to wyszło. Muszę teraz nadać tylko odpowiedni kształt przedniej częsci błotników ale to już pikuś.
Z uwagi na fakt że mam już kilka żółtych pojazdów chcę pomalować ten model w gęste plamy kamuflażu jaki używany był przez Niemców na tych pojazdach w czasie walk we Włoszech. Mam pytanie - dysponujecie koledzy jakimś ciekawym planszami barwnymi, zdjęciami które mogły by być żródłem inspiracji dla mnie?
Pozdrawiam serdecznie

Stan na dziś - pojazd na sucho złożony do zdjęcia

Witam. Tutaj już zaglądałeś:
http://forum.axishistory.com/viewtopic. ... 6a61e79320
?
Mogę też podesłać fajną fotkę na priv. Osobiście wybrałbym raczej model Italeri, ale i tak będę kibicował.
Pawel

A jeszcze lepiej wybrać chyba Zvezdę - Italeri parę groszy taniej :-) - składalność OK.
Fatalne gąsienice, ale poza tym stareńka Tamiya moim zdaniem nie może się z włoskim wydaniem równać.

Włoskie pojazdy mają w sobie coś specyficznego - swoisty urok połączony z nieporadnością konstrukcji.
Niestety, niewiele w sieci materiałów, ale na przykład mamy takie foto na forum:
http://www.militaryphotos.net/forums/sh ... p?t=146905
Kolorowe zdjęcie wraku w kamuflarzu, nie wiem czy czegoś takiego szukasz.

Będę tu zaglądał. Powodzenia.

Seb - masz pecha, jeśli chodzi o wybór malowania. Większość Semoventi, które śmigały w Italii to egzemplarze wersji M 42 da 75/18 (a Tamiya i Italerka przedstwiają wersję najwcześniejszą - M 40). Różnice konstrukcyjne są niestety spore... Jest jedna ciekawa fotka M 41 w tritonie z walk we Włoszech, przedstawiająca pojazd w służbie Fallschmirjager'ów. Chcesz (tylko niewele z niej wynika)? Wygląda na to, że pochodziła z tej samej jednostki co podlinkowany powyżekj kolory "okaz". Cały kłopot w tym, że najpierw musiałbyś przerobić wersję M 40 na M 41 (inne grille, "pełne" błotniki, lewarek zamiast lewej zapasówki z tył; masz zvezdowego "kadłubka" pod ręką, możesz co nieco przeszczepić ).

Będę podglądał .

Wybrałem Tamiyę prawdę mówiąc dlatego że ma duże ostre detale i nity. Fajnie to można będzie pomalować w kamuflażu gęstym ale jak pisze kazio to chyba lekka buba. Choć z drugiej strony - większość to nie wszystkie
Paweł chętnie przytulę to zdjęcie

Kendzior napisał(a):stareńka Tamiya moim zdaniem nie może się z włoskim wydaniem równać.

Tyle, że to co Sebek dłubie, niewiele ma wspólnego ze "stareńką Tamiyą"...
To nowa, a raczej odnowiona Tamiya, która ma nowe zawieszenie, gąski, poprawione detale kadłuba - ze starego modelu zostaje praktycznie "wnętrze" oraz nadbudówka z armatą ( no ale armatę i tak Sebek wynienia na RB... )

Noo, wreszcie coś innego niż te Pantery.
Powodzenia.

Radek

Melduję, że obserwuję...

W zasadzie to już prawie skleiłem - zastanawiam się tylko nad malowaniem - czy ma być pustnia i pojazd we włoskiej służbie - czy zajęty przez Niemców. Muszę to przemyśleć jeszcze...dlatego nie ciągnę tematu na razie

rollingstones napisał(a):W zasadzie to już prawie skleiłem - zastanawiam się tylko nad malowaniem - czy ma być pustnia i pojazd we włoskiej służbie - czy zajęty przez Niemców. Muszę to przemyśleć jeszcze...dlatego nie ciągnę tematu na razie

Rzuć monete.

czy ma być pustnia i pojazd we włoskiej służbie - czy zajęty przez Niemców

Może (a nawet musi) być pustynia (taka wersja...). Teoretycznie włoskie pojazdy walczące w Afryce Płn. miały malowanie tylko piaskowe (okazja dla Ciebie do zrobienia CM), ale spotkałem się również z informacją, że niektóre załogi w warunkkach polowych nakładały dotatkowo plamy zieleni/rudobrązowego. Zdaje się, że kolorowanki z opracowania Squadrona to uwzględniają, ale musiałbym jeszcze sprawdzić.

jesli chcesz wykonać wczesną wersję z krótkimi błotnikami, to chyba musisz usunąc listwy wzmacniające (blachę ?) na dolnych bocznych częsciach nadbudówki (są na niej śruby - obejrzyj zdjęcia wczesnych wersji - śruby są bezpośrednio na kadłubie) oraz nieco skrócić błotniki - sięgały tylko do miejsca w którym boczna ściana nabudówki zaczyna iść po skosie w stronę przedniej płyty nadbudówki. Brakuje też małych wzierników na wewnętrznych częsciach błotników na wysokości koła napinającego. Oprócz tego - jak dla mnie świetny model.

Hej - tak wiem - już usunąlem - wtedy docinałem sobie tak aby potem można było dokładnie wymierzyć. Nie znam się kompletnie na szerokich przeróbkach i moje sklejactwo to raczej odwzorowania z pudeł tak że jakiś szerokich przeróbek nie planuję. Someventa jest w zasadzie gotowa do malowania ale jeszcze się dalej łamie jak to mam zrobić - szukam fajnych figur włoskich sołdatów, jeśli miała by być w takim malowaniu. Zobaczymy. Na razie dłubię Panzer IV ki ..
Dziękuję za zainteresowanie

Zrób Włocha Seb,masz już trochę niemczyzny.
Pustynia,można go chyba poobwieszać jakimiś tobołami, powinien Ci fajnie wyjść.
Saluti.

Przekonałeś mnie - zrobię pustynię. Muszę siętylko zastanowić jak....