Modelarstwo z pasją

Na pierwszych fotkach jeszcze bez figury. Obecnie walczę z detalami , figurami i czekam na wodę

Wow

Co to za figurki Mini art ?
Krzyż musi być

Patryk napisał(a):Co to za figurki Mini art ?
Krzyż musi być

ICM
Żabojady z maskami

Całość dobrze się zapowiada ,jak dojdzie woda to zapewne całości przybędzie realizmu .
Pewnie już za późno ale tego St . Chamonda bardziej uszkodził ,coś w stylu zerwana gąsienica , otwarte klapy ew rozdarty pancerz .
No ale i tak jest klimat .
Tak więc czekamy na chlupot żabich nóżek

Andrzej Godlewski napisał(a):Całość dobrze się zapowiada ,jak dojdzie woda to zapewne całości przybędzie realizmu .
Pewnie już za późno ale tego St . Chamonda bardziej uszkodził ,coś w stylu zerwana gąsienica , otwarte klapy ew rozdarty pancerz .
No ale i tak jest klimat .
Tak więc czekamy na chlupot żabich nóżek

Za Późno.
Poza tym on pusty w środku jak mój portfel po wypłacie

Doszła woda i szczur marynarz.
Kończę detale u żołnierzy i poprawiam co mogę.

Nie ujmując nic wykonawstwu, dopiero teraz jedna niekonsekwencja rzuciła mi się w oczy.
Czołg zakopany po dach w odległości metra od stojącego krzyża. Czy to aż tak rozmiękły teren, czy lej po wybuchu, w takich warunkach ten krzyż raczej nie byłby w stanie stabilnie utrzymać się w gruncie.
Ale przyjmijmy, że to taka "Licentia poetica".

W sumie kierowałem się tym że pojazd wrył się w skarpę drogi z krzyżem.
Artyleria zrobiła resztę ale w skrócie nazwijmy to "Bożym cudem"
I piszę to ja ateista ;)

Kompozycja jest świetna, taka z rozmachem Ciekawy "obraz" tworzy.