W pełni zasłużone gratulacje. Naprawdę mimo, że scenka niewiele większa od obrysu pojazdu to całkowicie zachowuje klimat. A sam pękający lód rewelacja.
Czyli "initiala" z numerem 100 kolejne przygody. Faktycznie najlepsza scenka jaką Twoje ręce na świat wydały. Pomysł ze spadającym żołnierzem kapitalny, już go sobie wyobrażam jak się zmaga z błotną breją. Cała diorama bardzo dynamiczna, jak kadr z filmu a nie ludziki powtykane w teren, ciekawa rzecz.
"Przeklęte części, czyż nigdy nie wyzwolę się z was, o, co za bogactwo części i co za bogactwo mąk!" W.Gombrowicz, "Ferdydurke"
Bardzo sugestywna diorama. Artykuł w SM też fajnie napisany (11 stron !!!) Sporo przebojów miałeś z wodą i lodem ale wszystko to wyszło pierwszorzędnie.