Syczewka (1:35)

Właśnie skończyłeś dioramę, chciałbyś ją zaprezentować - poddaj ją tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Syczewka (1:35)

Postprzez Yantom » poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 16:16

No Witam !
Nałóg zwyciężył. Znalazłem czas by zmontować taką szybką dioramę. W sumie mogłaby mieć też tytuł „Wielka Improwizacja”. Czołg to Trumpeter nr kat. 00360, Russia KV-1 Model 1942 Lightweight Cast Turret (część kalek można od razu wyrzucić, napis „Pabieda za budiet”jest bez sensu). Sklejony prosto z pudła ze dwa lata temu. Aż do teraz nie miałem na niego pomysłu. Wykorzystałem go do przetestowania malowania zimowego z lakierem do włosów. Reszta to jakieś pozostałości wygrzebane z magazynku modelarskiego. Podstawka ze sturoduru i plasteliny, wykonana metodą EWPIGI z małymi moimi modyfikacjami. Ot, taka szybka chałtura. Relacji warsztatowej nie prowadziłem ponieważ aktualnie dostęp do netu mam tylko okazjonalny. Przy „Drodze życia” obiecałem, że z każdą kolejną dioramą przedstawię jej tło historyczne.
Ci którzy się nie przepadali za historią mogą sobie poniższe moje wypociny odpuścić, choć zapewniam, że na lekcjach w szkole tego na pewno nie uczyli.
Tytułowa „Syczewka” to małe miasto w okręgu smoleńskim, niedaleko Rżewa, rejon w którym rozegrało się szereg bitew na temat których oficjalna, 12-tomowa sowiecka historia wojny nawet nie wspomina. Sama nazwa pojawia się tylko na załączonej mapie. Tekst mówi enigmatycznie o działaniach podjętych przez wojska obu frontów celem związania niemieckich odwodów, by nie wysłano ich pod Stalingrad. Powiem lepiej, tego hasła nie ma nawet w Wikipedii. Na rysunkach „satyrycznych” z tego okresu napis Syczewka umieszczano na maszynkach do mięsa. Nie bez powodu.
Ale „ad rem”. Po ataku na Moskwę z 1941roku w rekach Niemców pozostał tzw. występ rżewski.
Było wybrzuszenie frontu o głębokości ok. 160 km i szerokości 200 km wdzierające się w głąb terytorium zajętego przez Rosjan - wycelowane wprost w Kreml - stanowiąc realne zagrożenie ( lot samolotu trwał 15min. ) . Faktem niezaprzeczalnym jest też to ,że występ Rżew-Wiaźma opanowany przez Niemców w toku operacji zima 1941 w odległości 150 -200km od Moskwy denerwował Stalina ( zresztą jak jeden jedyny raz wyjechał z Moskwy na front to przybył tutaj ,ale było to w 1943 ) Stąd też logicznym wydaje się dążenie Rosjan do likwidacji tego przyczółka. Jest tylko małe ale, Niemcy nie chcieli już atakować Moskwy, nie mieli na to po prostu sił.
Operacji w tym rejonie przeprowadzono kilka ale łączy je tylko jedno. Można to podsumować dwoma słowami- „krwawy łomot”. Większością operacji dowodził niejaki Gieorgij Konstantynowicz Żukow. Wybitny radziecki strateg po czterech klasach szkoły podstawowej i kursach kawaleryjskich i o wdzięcznej ksywce nadanej mu przez własnych żołnierzy „rzeźnik”, Fanatyczny zwolennik strategii frontalnych ataków typu „Uraaaaaaa” bez względu na ponoszone straty. Tępak i cham, który nie nauczył się innej strategii do końca wojny, przykład wzgórz Seelow 45 w moim sąsiedztwie. Slogan reklamowy lotto „milion w środę, milion w sobotę” pasuje do niego jak ulał.

I.październik 1941 próba zdobycia Moskwy operacja Tajfun , inicjatywa Niemiec
Szeroko opisana i znana ......
II.styczeń - kwiecień 1942 strategiczna , inicjatywa Rosjan przedłużenie kontruderzenia pod Moskwą wysadzono desant powietrzny na tyłach Niemców ,który potem wzmacniano dowożąc samolotami oddziały piechoty z ciężkim uzbrojeniem ( planowano ok.10 tys. udało się 2500 ze względu na małą ilość samolotów tylko 40 Li-2 =DC-3 oraz 25 TB-3, złą organizację, pogodę .. ). Z uwagi na ciężkie warunki terenowe i atmosferyczne kierunek natarcia był na wąskim odcinku bez możliwości obejścia silnie bronionych pozycji , dodatkowo Niemcy przerzucili z zachodu 12 świeżych dywizji. Wynik : Rosjanie stracili ok.770 tys. Niemcy zaś ok.350 tys. żołnierzy ( w zabitych ,rannych i zaginionych)
III.czerwiec 1942 inicjatywa Niemiec w ciągu 11 dni Niemcy zlikwidowali oddziały rosyjskie które wdarły się na ich tyły , gdzie zostały okrążone w rejonie miast Rżew-Biełyj ( wzięto 50 tys. jeńców) brak wsparcia Rosjan aby umożliwić wyjście z „kotła”.
IV.30lipiec- 23wrzesień 1942 frontowa w ramach tzw. strategicznej obrony, inicjatywa Rosjan
Na dzień 1.07.1942 przeciwko czterem armiom grupy Środek liczącym ok.70 dyw. stanęło 20-cia armii Frontów Kalinińskiego , Zachodniego i prawego skrzydła Briańskiego razem 140 dywizji oraz rezerwy strategiczne. Początkowo Rosjanie przełamali pas niemiecki na głębokość 15-30 km na kierunku Syczewka jednak utknęli przed rozbudowanymi pasami umocnień. Niemcy ściągnęli posiłki i na początku . września wykonali potężne uderzenie i w krwawym boju spotkaniowym wypchnęli Rosjan na pozycje wyjściowe ( ogólne straty Rosjan 200 tys ). Rosjanie będąc przekonani , że Niemcy dalej będą próbowali opanować Moskwę zgromadzili na tym kierunku potężne siły i we wrześniu znów wybuchły zażarte walki o miasto Rżew Rosjanie wdarli się do miasta i rozpoczęły się krwawe walki uliczne ( wg. świadków przypominały późniejsze toczone w Stalingradzie ) Niemcy kosztem ogromnych strat wyparli Rosjan na stare ich pozycje i w połowie października walki ucichły. Dane niemieckie mówią o ,że w całej kampanii wiosenno-letniej Rosjanie stracili ok.400 tys.ludzi.

V.25 listopad-grudzień 1942 inicjatywa Rosjan , operacja Rżewsko-Syczewska lub mniej znana jako operacja Mars (moim zdaniem ta jest "najlepsza")
Broniącej występu niemieckiej 9. Armii nie udało się Rosjanom zniszczyć ani zimą, ani w zmasowanych, frontalnych atakach w sierpniu 1942. Obiema operacjami dowodził G. Żukow , który stał się on zwolennikiem przeprowadzenia kolejnej kontrofensywy właśnie tu: wzdłuż najkrótszej drogi, która kiedyś mogła poprowadzić na Berlin. Niemcy w celu wzmocnienia ducha swoich wojsk nazwali miasto Rżew wrotami do Berlina. Drugą opcją, której zwolennikiem był szef sztabu generalnego A.Wasilewski, było kontruderzenie pod Stalingradem. Stalin zręcznie wygrywał rywalizację swych najzdolniejszych dowódców, gdy we wspólnych naradach wypracowywano plany wojenne. W końcu, gdy niemieckie letnie natarcie najwyraźniej wygasło, a rosnąca produkcja pozwoliła zgromadzić potężne odwody pancerne, postanowiono przeprowadzić dwie równoległe operacje:
1. Uran pod Stalingradem – uderzenie maskujące, taka ściema w sile 14 armii, początek 19 listopada,
2. Mars pod Rżewem - uderzenie główne w sile 33 armii , początek 25 listopada
W tym miejscu można się rozpisywać o głodnych 18-19 letnich rekrutach, pochodzących z Kazachstanu i terenów Azji Środkowej, ludziach stepu i pustyni szybko przeszkolonych w przeciągu 1,5 miesiąca, na których widok lasów i nieprzebrane przestrzenie błota robiły ogromne wrażenie. Większość nawet nie rozumiała swoich dowódców ponieważ nie znała rosyjskiego. Ponosili olbrzymie straty, gdyż w obliczu ostrzału zbijali się w grupki dla dodania sobie otuchy !!!! Można pisać o czołgach z uzupełnień w kolorze „metalik” bez kamuflażu ale za to z kierowcami po aż 6 godzinnym kursie. Temat rzeka......
Sądzę, że charakter tych walk najlepiej chyba oddaje tytuł współczesnego artykułu w rosyjskiej prasie historycznej opisującego działania 20 Armii Frontu Zachodniego „Nie w bój, lecz na ubój”.
Finał całej operacji był zatrważający: straty sowieckie wyniosły 260 tys. żołnierzy( zabici ok.75ooo) i 1400 czołgów. Straty niemieckie stanowiły ok.1/3 radzieckich , w czołgach dużo mniejsze. Zakończona 18 grudnia operacja zakończyła się oswobodzeniem pasa terenu o szerokości 11km i 6km głębokości.
Większość wsi na terenach gdzie toczyły się walki nigdy nie została odbudowana, w miejscu walk w lasach do dzisiaj znajdują się pozostawione składy amunicji, granatów. Wraki spalonych czołgów wywożono aż do 1961 roku (sic!)

Stalingradzkie zwycięstwo pozwoliło nie tyle zatrzeć wrażenie totalnej klęski pod Rżewem, ale wytrzeć ją w ogóle z kart historii. Żukow został włączony do grona udziałowców stalingardzkiej chwały. I tak jak i inni główni bohaterowie, przemilcza temat Syczewki w swych pamiętnikach. Nieliczne ślady można znaleźć we wspomnieniach dowódców niższych szczebli. To właśnie szeregowi uczestnicy walk stali się głównymi poszkodowanymi: nie mają swych pomników, jak obrońcy Stalingradu. Niemieckie relacje o ciężkich walkach pod Rżewem nie przebiły się do zbiorowej świadomości. Trudno się temu dziwić. Potok niemieckich powojennych wspomnień i opracowań skażony jest takim podziwem dla własnej militarnej sprawności, że aż dziw bierze, jakim cudem Armia Czerwona znalazła się w Berlinie, skoro Wehrmacht odnosił same sukcesy... Autor zwycięstwa, Model, popełnił samobójstwo wiosną 1945 po tym, jak wydał swym okrążonym w Nadrenii wojskom rozkaz rozejścia się do domów. Jednak choć bolesne doświadczenia zostały wyparte z oficjalnej pamięci, walki pod Rżewem i Syczewką są kluczem do zrozumienia sowieckiej strategii w 1943 r.
Nauczyły one sowieckie dowództwo ostrożności i w letniej kampanii 1943 postanowiło ono zastosować taką samą strategię, jaką upokorzył je Model; przygotowana obrona, zabezpieczona odwodami, miała wykrwawić nacierających. Gdy ich impet osłabnie, do kontruderzenia miały ruszyć czołgi. Niemców raz jeszcze zgubiło przekonanie, że nikt nie ma takich umiejętności, by powtórzyć ich własne rozwiązania. I choć wszystko wskazywało, że w słynnym natarciu na tzw. Łuk Kurski muszą się liczyć z przygotowaną obroną, nie odwołali tej ofensywy ostatniej szansy. Uderzyli głową w mur, licząc na triumf woli. Ale ich nadzieje prysły już bezpowrotnie.
W ocenie operacji Mars nie sposób uciec od faktu, że jej niepowodzenie przyczyniło się jednak do sukcesu pod Stalingradem.
Jedna dwie dodatkowe dywizje pancerne starczyłyby Niemcom do uratowania 6. Armii. Tyle tylko, że gdyby chodziło jedynie o ich związanie pod Rżewem, dałoby się to uzyskać mniejszym kosztem. O wynikach obu starć i życiu setek tysięcy żołnierzy zadecydowała sztuka wojenna: indywidualne decyzje, a nie konieczność dziejowa. Wg. najnowszych danych w ciągu14-sto miesięcznych nieustających walk ( małe przerwy) Rosjanie stracili od 1,1-1,5 mln żołnierzy ( zabici i zaginieni to ok.460tys., natomiast Niemcy ok.225tys.) Cyfry straszne.

VI. marzec1943 operacja frontowa , inicjatywa Rosjan, w wyniku czego Niemcy odstępują 150-200km na zachód, w innych źródłach znalazłem że Niemcy sami się wycofali.

Źródła : Wiktor Suworow – Żukow cień zwycięstwa, internet,

pozdrawiam i zapraszam do galerii

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Yantom
 
Posty: 843
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 14:13
Lokalizacja: Granowo

Reklama

Re: Syczewka

Postprzez matejson » poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 21:14

Yantom, scenka bardzo mi się podoba. Pojazd i otoczenie tworzą jedną całość. Kompozycja równie świetna, a kolorystyka tworzy odpowiedni klimat. Widzę postęp w porównaniu z poprzednim dziełem, gratuluje :) Najbardziej podoba mi się to, że nic na tej dioramie nie jest "przejaskrawione" tylko realistyczne.

PS Można wiedzieć jakim aparatem robiłeś zdjęcia :?:
Mateusz Mathea
http://matejson.blogspot.com
"Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne.
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe." A.E.
Avatar użytkownika
matejson
 
Posty: 2312
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:34
Lokalizacja: Gdynia

Re: Syczewka

Postprzez Akahoshi » wtorek, 21 kwietnia 2009, 15:24

Dobra robota. Z pracy, na pracę coraz lepsze efekty.
Widzę, że wzorujesz się i "podkradasz" pomysły i techniki stosowane przez ewpigę? I dobrze, jak naśladować, to najlepszych :)
Avatar użytkownika
Akahoshi
 
Posty: 1645
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:47
Lokalizacja: Kraków

Re: Syczewka

Postprzez spiton » wtorek, 21 kwietnia 2009, 16:56

Fajny model, i ciekawy opis.
Dodam tylko, że powodów dla których Rosjanie zajęli w końcu Berlin, było kilka. Ale wymienię tu najważniejsze: Adolf i jego dowodzenie(ani kroku w tył), brak paliw i surowców, Bombardowania aliantów. Armia Niemiecka była BARDZO sprawna.To raczej nie ulega wątpliwości.
PS. Super ta czarno-biała fota!! Bardzo realistyczna.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Syczewka

Postprzez kapral » wtorek, 21 kwietnia 2009, 21:02

Witam. Przyjemnie obejrzeć taką robotę. Wszystko na swoim miejscu i w odpowiednich proporcjach. Moje gratulacje. Pozdrawiam kapral
kapral
 

Re: Syczewka

Postprzez Ave » środa, 22 kwietnia 2009, 12:59

No to widzę, że mamy nowy szeroki trend - drzewka z korzeni :-> Trzeba wypróbować...
Mi też się dioramka mocno podoba. Ładna, dopracowana i bardzo klimatyczna, podobnie zresztą jak ostatnia. I tempo niezłe :)
Fajny pomysł z tą czachą - lubię takie symboliczne "przesadyzmy".
Obrazek
Marcin
Avatar użytkownika
Ave
 
Posty: 504
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 02:58

Re: Syczewka

Postprzez mysiek13 » środa, 22 kwietnia 2009, 22:06

Bardzo ciekawa scenka, pięknie wykonany teren po bitwie , ogromny plus postu za tło historyczne... Co do książek Suworowa to są wg mnie napisane z nieco zbyt dużym zacietrzewieniem przeciw Żukowowi, ale pokazują "Wojne Ojczyźnianą" z ciekawej perspektywy

Z czego robiłeś drut kolczasty?

Pozdrawiam Michał
Avatar użytkownika
mysiek13
 
Posty: 822
Dołączył(a): wtorek, 12 sierpnia 2008, 16:23

Re: Syczewka

Postprzez ewpiga » poniedziałek, 27 kwietnia 2009, 15:58

Przegapiłem gdzieś warsztat? Wyszło bardzo fajnie, białe kamo mogło mieć więcej zacieków- uszkodzony pojazd trochę tam jednak stoi, sądzę po głowie czeronoarmisty, którą pozostawił. Model doskonale "wtopił" się w podłoże-nie lewituje, błąd ten często dostrzec można w pojazdach ustawionych na podstawkach. Drzewko i krzaczory wykonane kapitalnie.
Piotrek.
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Syczewka

Postprzez Yantom » poniedziałek, 27 kwietnia 2009, 18:32

Dzięki za komentarze.

mysiek13 napisał(a):Z czego robiłeś drut kolczasty?

gotowiec, kupiony w sklepie modelarskim

matejson napisał(a):PS Można wiedzieć jakim aparatem robiłeś zdjęcia

Canon EOS 350 D

pozdrawiam
Avatar użytkownika
Yantom
 
Posty: 843
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 14:13
Lokalizacja: Granowo

Re: Syczewka

Postprzez rollingstones » czwartek, 7 maja 2009, 17:55

ewpiga napisał(a):białe kamo mogło mieć więcej zacieków

Też mam takie odczucie - jednak w całości bardzo kapitalny odbiór ;o)
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 10:29
Lokalizacja: KIelce


Powrót do Dioramy - galeria ukończonych dioram

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości