Strona 2 z 2

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: wtorek, 10 kwietnia 2012, 17:39
przez spiton
Jako człowiek ze wsi, odkręcił bym te fajne tylne koła w pierwszej kolejności ,-)).
Ale wyszarpnięcie gąsek spod tego 20-tonowego tanka, to raczej graniczy z cudem.
Słowem wrak się "nie skleił" z podłożem.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: wtorek, 10 kwietnia 2012, 20:33
przez czak45
A na Modelworku wszystkim się podoba ;o)
No może prawie ;o)

Model kupiłem z przeznaczeniem na wrak.
Miał być przerobiony na wersję DAK.
Ale okazało się, że przerobienie na taką wersje będzie bardzo ciężkie.
Miałem fajny pomysł na taką pustynną podstawkę.
W międzyczasie gąski zabrałem do Hummela, a te od Humella poszły do Panzer IV na pancerz.
Dlatego też musiałem z nich zrezygnować.
Częściowa inspiracja tym zdjęciem:

Obrazek

I jak ukradli lub zabrali gąski to wymyśliłem, że zabiorą też całą resztę (może naiwnie)
Ot taka filozofia.

Jeśli chodzi o scenkę to było tak.
Niemcy atakowali, stukasy zrobiły leje w których później okopali się żołnierze WERMAHTU.
Czołg sobie jechał i dostał strzał w bok i tak został.
Potem front przesunął się do przodu, a wieśniacy i żołnierze rozgrabili pojazd.
Następnie zaatakowali Rosjanie.

Ot tyle naiwności.
Zawsze uważałem, że nie wszystko musi być oczywiste, bo jak takie jest to bywa nudne.
Choć przesadzone w swej złożoności też może być nieciekawe.

Panzer taka płyta silnikowa to może być doskonały stół warsztatowy.
Zresztą u mnie w pracy do tej pory taki jest i pewnie będzie jeszcze bardzo długo.
Sherman 222 w tamtych czasach nic nie było.
Ludność na Ukrainie miała dwie pary ubrań (na co dzień i od święta)
Nie było cementu i stali - fundamenty to najczęściej kamienie.
Żywność nie była pakowana, tak więc nie było pudełek ani innych opakowań.
Spało się na podłodze lub na sianie.
Zatem wszystko mogło się przydać do wszystkiego.

Dioramki nie będę już poprawiał, wolę zrobić coś od początku.
Pozdrawiam i dzięki za komentarze.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: wtorek, 10 kwietnia 2012, 22:35
przez ewpiga
Pięknie !!
Tak jak koledzy..brak rupieci niestety, nieco ujmuje tej pracy.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: środa, 11 kwietnia 2012, 17:58
przez czak45
Ewpiga pierwsze koty za płoty.
Wiem już nad czym muszę popracować.

Chciałem podziękować koledze ROMANowi za pomoc przy doborze światła.
Zarówno mocy jak i barwy. Teraz tło jest idealnie białe, a model dobrze oświetlony.

Zrobiłem kilka fotek z różnym balansem bieli.
Mi podoba się najbardziej ustawienie nr 3.
Jest taki chyba najbardziej naturalny i trawka jest odpowiednio zielona.
A jakie jest wasze zdanie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze raz dzięki.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2012, 09:16
przez marasenha
Moim zdaniem najlepsze światło jest na drugim zdjęciu, reszta ostro przekłamuje, a zwykła żarówka to już tragedia - fajnie, że zrobiłeś takie porównanie, przyda się mnie i może też innym. :)

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2012, 09:26
przez shivadog
1/2 są w miarę ok.

3 jest przeżółcona.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2012, 14:28
przez Panzer
1 i 2 najlepsze chociaż i tak wpadają w cyjan co widać na brzegach tła. Trójka moim zdaniem za żółta. Reszta odpada w przedbiegach. O ile pamiętam to masz aparat Fuji. Musisz tam mieć ręczny balans bieli. Ja tylko tak ustawiam, bo nie wierzę automatom w aparatach.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: środa, 5 czerwca 2013, 15:12
przez wiktorgr
Wszystko fajnie tylko że jak czołg zostanie zniszczony to gąsienice nie znikają a dokoła leży pełno części. Ale poza tym wszystko OK, a te łuski są bomba!

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: środa, 5 czerwca 2013, 16:44
przez Sherman
wiktorgr napisał(a):Wszystko fajnie tylko że jak czołg zostanie zniszczony to gąsienice nie znikają

Byś się zdziwił.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: środa, 5 czerwca 2013, 18:00
przez rudolf24
Jest dobrze ,ale gdzie wywiało wszystkie mechanizmy itd z czołgu bo jest pusty w środku.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: piątek, 13 lutego 2015, 10:56
przez Mariusz 72
Cześć
Załapałem się na sam koniec. Ogólnie bardzo fajne.
Główny mankament to brak części wewnątrz czołgu. Widać, że czegoś brakuje.
Przesadziałeś - za mocno go otworzyłeś.
Poza tym podziałałbym jeszcze nad figurkami. Są niedomalowane. Chciaż wyraźny wash.

Od roku dłubię taką dioramkę w 1:72. Zaskoczyło mnie obrabianie figurek w tej skali.
Jest bardzo trudne ze względu na wredny plastik ale możliwe... :)
Bagnety można pocienić "prwie na włos".

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: piątek, 13 lutego 2015, 13:40
przez czak45
Jest jak jest. Stara praca.
Zresztą z perspektywy czasu to zawsze można coś zmienić.
Twarzy już nie cieniuje olejami tylko akrylami.

Re: Zniszczony Panzer IV MIRAGE [skala 1/72]

PostNapisane: piątek, 13 lutego 2015, 14:28
przez Mariusz 72
Rzeczywiście stara. Dziwne, że się na nią natknałem teraz :)
Twarze są ok. Mundury trochę do pocieniowania.