Strona 2 z 2

Re: Droga życia

PostNapisane: poniedziałek, 12 stycznia 2009, 15:42
przez Yantom
Co do jakości figury sprzeczać się nie będe. ICM to nie Dradon albo żywica. Producenci figurek nie rozpieszczają nas mnogością Rosjan. Z literatury wynika, że kierowcy jeździli sami, oficerów (tym bardziej NKWDzistów) na lodzie spotkać raczej było niełatwo. Jak zachowuje się człowiek, któremu śmierć zajrzała w oczy. Tu chyba też nie ma jednego wzorca zachowania. Jeden skostnieje z przerażenia, drugi zapali fajkę a inny być może będzie ratował worki.

pozdrawiam

Re: Droga życia

PostNapisane: wtorek, 20 stycznia 2009, 21:21
przez Żukow
A mnie ta figurka pasuje do dioramy. Może złapał się za głowę, jak zobaczył z boku co się stało? Może drapie się po głowie i kombinuje, w jaki sposób się z tej opresji wyratować?

Re: Droga życia

PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2009, 23:36
przez czak45
Niestety moja dioramka przegrała walkę z czasem.
Dlatego też duże brawa dla tych którym sie udało.
Pozwole sobie na mój komentarz do wszystkich tych prac.
Pozwole sobie ocenic: kompozycje, wykonanie i pomysł.
Oczywiście będzie to moja subiektywna ocena, której wyznacznikiem są moje modelarskie upodobania.

"Droga życia"

Myślałem, ze będzie lepiej, a dlaczego:
Sam GAZ i pomysł bardzo ciekawy, fajna tematyka.
Tylko tyle, że jak patrzę na tą figurke to jakoś tej mroźnej zimy nie widzę.
Jakiś taki mało skulony.
Może trochę bredzę ale dla mnie liczą sie takie szczegóły.
Wogóle to widziałbym na tej dioramce idących skulonych uchodzców, mających w nosie to że GAZ zapadł się w lodzie.
Uchodzców, którym jest już wszystko jedno.
Pewnie taki zabieg nadałby dioramce więcej dramaturgi, a tak jest troche taka groteskowa, a figurka wygląda jak z bajki "SĄSIEDZI".
Pozdrawiam.

Re: Droga życia

PostNapisane: niedziela, 8 lutego 2009, 23:44
przez Salva
czak45 napisał(a):Tylko tyle, że jak patrzę na tą figurke to jakoś tej mroźnej zimy nie widzę.
Jakiś taki mało skulony.


No bo on, jak każdy sznujący się sowiecki szofer, porządnie rozgrzany od środka :lol: Jak to było w tym dowcipie o pijaku? "-Panie, zamarznie Pan! - Nie zamarznę, piłem "Borygo"." :lol:

Pozdrawiam,
Krzysiek

Re: Droga życia

PostNapisane: czwartek, 12 lutego 2009, 00:25
przez Modelarz
A mi się kreskówka "Krtek" ("Krecik") przypomniała. Ten figurant mówi: "ojojoj" :D
A diorama jest realistyczna, szczególnie lód. O figurce już pisali więc nie będę nudził, reszta mi się podoba.