Modelarstwo z pasją

Roman -w sumie to chętnie ją zwrakuje masz jakiś pomysł

Jeśli to możliwe to po wydłubywałbym sporą część tych kwadracików bo rozumiem że to zimerit. To pasta więc od większości strzałów karabinowych ( w tym większych kalibrów) powinna nosić slady ukuć bądź powinna odprysnąć. W czasie operacji normandzkiej często padał deszcz a w konfrontacji z ogromną ilością kurzu unoszonego przez wybuchy i pojazdy powinien powodować brudny opad czyli na samym czołgu powinno być więcej delikatnych zacieków od opadów. Nie rdzy bo czołg nie stał długo a i zapewne niedawno przybył z uzupełnień bo rotacja była duża. Swobodny spływ brudu daje się uzyskać pryskając cały pojazd brudnościami po myciu pędzli. Nim to wyschnie do aero wlać samego wamodu i prysnąć od góry by brud sam sobie wędrował jakby deszcz padał. Tak zrobiłem Pantere G zimową przedstawioną na tym forum. Trzeba potrenować bo akcja jest szybka i z spanikowana. U Ciebie może dać to jeszcze wymowniejszy efekt bo jest zimerit i związane z nim zakamarki. Tam była gładka płyta.

Oczywiście to wszystko wygląda prosto z punktu widzenia komentatora bo ocenia to na spokojnie. Gdy robisz dioramę po prosu tego nie widzisz bo jesteś zaaferowany pracą. To jak komentowanie meczu piłkarskiego. Na ekranie telewizora wszystko wydaje się proste i oczywiste ale na boisku w walce już nie.

na prośby z priv wymieniłem zdjęcia na lepsze - mam nadzieję ze jest ok

Fajny pomysł, bardzo ładne drzewka, tylko czy mi się wydaje czy hitlersyny nie mają oczu?