Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich

Dawno niczego nie pokazywałem, ale prawdę mówiąc dawno też niczego nie zrobiłem. Wena naszła człowieka nieoczekiwanie w tym zimnym, białym styczniu. Ale do rzeczy.

Diorama przedstawia fikcyjny czołg wykuty przez Japończyków na Iwo Jimie, w wulkanicznej skale. Miał on za zadanie odciągać ogień od własnych wojsk.

Zdjęcie pochodzi z http://ibiblio.net

Wszystko zostało wykonane za pomocą gipsu budowlanego. Pomalowane Humbrolami i Citadelami, a na końcu przykurzone suchymi pastelami. Beczka wykonana z puszki po piwie. Wiem, wiem, brakuje figurek. Myślę nad jakimiś Japońcami, ale widziałem tylko jeden zestaw, niestety atakujących, a ja chciałbym w spokojnych pozach.

Wykonując dioramę, wzorowałem się na pracy Anioła pt. "Skalny czołg", dlatego takie uderzające podobieństwo, mam nadzieję, że nie zostanę za to zlinczowany a po za tym natchnieniem były również filmy "Sztandar chwały" i "Listy z iwo Jimy".

Cieszę się, że moja scenka Cię zainspirowała.
Co do Japończyków w „ nieatakujących” pozach, to przejrzyj ofertę żywicznych figurek Verlindena i Warriorsa.
Z plastików jest jeszcze kilka zestawów Finemolds. Niestety nie wiem jak z ich jakością. O ile dobrze pamiętam, były dostępne w Martoli.

Bardzo klimatyczna - figury dopełnią scenę - zrób foty z nimi jak kupisz i zrobisz.

No to mamy drugi piękny skalny czołg na forum. Figurki obowiązkowo!

Potworniście mi się to podobuje.. Co do pozorantów- faktycznie z japończykami jest bida. Może w takim razie postawić tam jakiś G.I.- takich 'at rest', lub zwyczajnie w niewalecznych pozach da się znaleźć..

Myślałem, że nikt nie napisze, uff. Dziękuję za opinie Panowie i miło Anioł, że Tobie się spodobała. Oglądałem figurki Verlindena: http://www.verlindenonline.com/store/verlinden-1-35-have-a-light-marine-item-2036.html, na te się czaiłem. W Polsce są dostępne?

CIACH!
Oraz tu:
CIACH!
Linki niezgodne z regulaminem
Cc
..choć miniaturka może mylić

Jest taki fajny nowy zestaw dragona z amerykańskimi żołnierzami z walk na Pacyfiku - gdzieś mi przemknął przez oczęta.

Jesienią zeszłego roku zamówiłem 3 zestawy bezpośrednio ze stronki Verlindena. Po miesiącu figurki były u mnie, tak jak prosiłem: bez faktury i wysłane jako „prezent”.
Widzę, że obniżka cenowa cały czas obowiązuje, więc chyba warto, szczególnie w przypadku zamawiania kilku pozycji.

Zestawik, który sobie upatrzyłeś świetnie ubarwi scenkę.