Strona 1 z 1

"Odpoczynek gdzieś w Afryce, 1943r." 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 07:50
przez mackbeth
Witam:)
Pierwsza w życiu diorama w końcu została ukończona...
Do tej pory tylko interesowałem się lotnictwem tłokowym:), nigdy nie podejrzewałem że zrobię pojazd a co dopiero dioramę:)
Ale z powodu kilku zbiegów okoliczności, w końcu jest:)
Wszystko zaczęło się od zestawu Revella (jak się okazało to dawny matchbox 1/76) zawierającego Sd.Kfz 11, BMW R-75 oraz PAK 40 wraz z zestawem 50 figurek kupionym okazyjnie. Dla odprężenia pomyślałem że łatwo i lekko prosto z pudełka skleję to dla odmiany, jednak.... chęć jakiegokolwiek przybliżenia do oryginału w tej maciupciej skali spowodowała, ze że postanowiłem w ramach umiejętności i możliwości poprawić co się da i dodać od siebie. Okazało się, ze pojazdy prosto z pudła to w zasadzie nieciekawe golasy:) wiec trzeba ja przyozdobić:)
Zmagania z pojazdami umieściłem w warsztacie pojazdów:
http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... hp?t=42382

I galeria Sd'ka:

http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... 533#350533

W trakcie prac pomyślałem, że miło by było wyeksponowac motorek i transporter i zacząłem myśleć o podstawce. Jednak pomysłu brakowało... aż nagle okaząłi się iż mój JU-87:

http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... highlight=

podobno "wg domowników" sam spadł z półki... odratować się nie dało, bo sporo części zaginęło:)
Tak wpadłem na pomysł scenki z odpoczywającymi żołnierzami w cieniu porzuconego po kiepskim awaryjnym lądowaniu sztukasie.
Ponieważ model w zamyśle nie miał być wrakiem, model zniszczeni jest daleki od satysfakcjonującego poziomu...
Sporo pracy włożyłem w przygotowanie terenu, niezwykle spodobało mi się komponowanie miniatury prawdziwego kawałka ziemi za pomocą rożnych kolorów w aerografie:)
Jak na pierwszą dioramę jestem w miarę zadowolony. Mankamenty to przede wszystkim skala, która nie pozwala na oddanie wielu szczegółów...
Drugim są figurki... troszkę na szybko robione a po drugie "pozoranci" na dioramach są bardzo ważnym i trudnym elementem, najbardziej "żywym", i malowanie czegoś tak małego jest baaardzo trudne:)

Po tym długaśnym wstępie zapraszam do oglądania i komentowania:)
Enjoy:)



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: "Odpoczynek gdzieś w Afryce, 1943r." 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 13:18
przez Jaho63
72-ka w tym dziale zawsze budzi moje uznanie. Wykonanie jak i "zużycie" też jest niezłe, sama scenka ciekawa. Jeden szczegół od razu zepsuł wiarygodność. Ten urwany statecznik. Trzeba było go lepiej zostawić, albo pokombinować z kawałkiem dźwigara czy coś. Teraz wygląda jedynie na odłamany kawałek plastiku.

Re: "Odpoczynek gdzieś w Afryce, 1943r." 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 13:44
przez mackbeth
A jakieś pomysły jak to zrobić?? Statecznika już nie ma ( zaginął po upadku z półki), więc będzie problem... Co najwyżej można by dodac jakieś strzępy poszarpanej blachy w miejscy łączenia statecznika z kadłubem, żeby rzeczywiście wyglądał na urwany, a macie moze jakies zdjecia? Bo niestety rozbitych sztukasów mało znalazłem na necie...

Re: "Odpoczynek gdzieś w Afryce, 1943r." 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:52
przez Slash
"To wygląda jakby spadł z półki" - pierwsze co pomyślałem widząc brak statecznika. Widać zgadłem. Jakiś strzępek dźwigara łatwo można by dorobić z kawałka polistyrenu. Ponad to rzuciła mi się w oczy ciekawie uszkodzona owiewka. Przednia jej część wygląda także, jakby ułamała się w pół po zanurkowaniu z półki. Zgadłem ? Sądzę, że w realu jednak ta rama by została, bardziej lub mniej pokiereszowana ale jednak.

Re: "Odpoczynek gdzieś w Afryce, 1943r." 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 15:25
przez mackbeth
Ano racja, zgadłeś w obu kwestiach:) Ale owiewka nie zmieni położenia, jest porządnie CA przyklejona:)

Re: "Odpoczynek gdzieś w Afryce, 1943r." 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 17:41
przez Jaho63
Szkoda, bo owiewka to samo. Statecznik - przejrzyj plany konstrukcyjne i jakiekolwiek zdjęcia rozbitych samolotów. Widać, że włożyłeś trochę roboty. Poratuj to.

Re: "Odpoczynek gdzieś w Afryce, 1943r." 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 19:02
przez dewertus
Koleżeństwo marudzi ;o) to ja dla odmiany napiszę coś miłego.

Bardzo spodobało mi się uszkodzenie skrzydła (mam na myśli to rozdarcie blachy na krawędzi natarcia), ogólne okoliczności flory i fauny też są bardzo ciekawe. Gratuluję, ja nie mam odwagi łapać się za dioramy, dlatego szczerze podziwiam modelarzy, którzy potrafią dobrze odwzorować szeroko rozumiane otoczenie mniej lub bardziej naturalne.

Re: "Odpoczynek gdzieś w Afryce, 1943r." 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 19:07
przez mackbeth
Dzięki, akurat to skrzydło żywcem ze zdjęcia skopiowałem, i udało się osiągnąć efekt... co do owiewki, to zastanawiam się czy nie ukryć tego pod jakąś szmatą, ale skąd miała by ona tam zostać?? Ci co uratowali pilotów na wszelki wypadek zakryli to, co by się nie kurzyło?? A statecznik jak będę miał więcej czasu pokombinuje:) Fajnie by było trafić na zdjęcie z rozwalonym statecznikiem, niestety ja osobiście w sieci z wujkiem googlem nie znalazłem, może ktoś ma w swoich zbiorach? Będę wdzięczny:)

Re: "Odpoczynek gdzieś w Afryce, 1943r." 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 19:24
przez kapral
O samolocie była już mowa. Ja zwróciłbym uwagę jeszcze na jeden detal. Kierownica w BMW :( . Tragedia, wygląda jak kiepsko wystrugana z baobabu ;o) . Można zastąpić drucikiem znacznie lepiej oddającym właściwą grubość.
Pozdrawiam kapral

Re: "Odpoczynek gdzieś w Afryce, 1943r." 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 19:26
przez Jaho63
mackbeth napisał(a):niestety ja osobiście w sieci z wujkiem googlem nie znalazłem

No, ale jak? W ogóle czegokolwiek, jakiegokolwiek rozwalonego aircrafta? :)
http://www.google.pl/images?hl=pl&q=ww2%20aircraft%20crash&um=1&ie=UTF-8&source=og&sa=N&tab=wi
Przecież nie musisz odtwarzać konkretnego uszkodzenia, wystarczy wiedza jak wyglądało w środku i jakiekolwiek zdjęcia.

Re: "Odpoczynek gdzieś w Afryce, 1943r." 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 19:48
przez mackbeth
Kierownica w motorze- zauważyłem po sklejeniu, zajrzyj do warsztatu sd'ka tam też jest motorek, to jest tak CA sklejone że poprawka rozwaliłaby całość.. czasem tak bywa że po fakcie człowiek się orientuje...

Myślę, że na podstawie tego coś wykombinuje...
Zahaczając prawym skrzydłem i statecznikiem mocno przechylony Ju oderwał statecznik, zostanie tylko wystający pogięty dźwigar, kilka żeberek i poszarpane kawałki blachy... jak skończę, top zamieszczę zdjęcia....
Obrazek

BTW:)
A pomijając tego nieszczęsnego JU coś się spodobało?:)