"Niegościnna okolica"
Napisane: środa, 19 września 2007, 22:35
Chciałbym przedstawić dioramę, którą zbudowałem na zamówienie kolegi.
Jego modele kubelwagena i motocyklistów zbudowane kilkanaście lat temu pokrywały się kurzem na półce i groził im koniec w śmietniku. Dlatego zwrócił się do mnie z prośbą o ich facelifting.
W konstrukcję modeli i ich malowanie nie ingerowałem, dorzuciłem jedynie weathering oraz odrestaurowaną plandekę i krzyże na v-wagenie.
Postanowilem sprobować plastelinowej metody kolegi EWPIGA i popełniłem taką oto dioramkę.
Jego modele kubelwagena i motocyklistów zbudowane kilkanaście lat temu pokrywały się kurzem na półce i groził im koniec w śmietniku. Dlatego zwrócił się do mnie z prośbą o ich facelifting.
W konstrukcję modeli i ich malowanie nie ingerowałem, dorzuciłem jedynie weathering oraz odrestaurowaną plandekę i krzyże na v-wagenie.
Postanowilem sprobować plastelinowej metody kolegi EWPIGA i popełniłem taką oto dioramkę.