Strona 1 z 3
Front Południowy, lato 1942

Napisane:
wtorek, 12 października 2010, 22:08
przez Radek Pituch
Dzisiaj chciałbym przedstawić efekt finalny prac nad scenką do sowieckiego Pz IV, po roku od ukończenia modelu udało mi się zbudować do niego scenkę, prostą w układzie i kompozycji, ale myślę, że wyszła ok.Model w zasadzie prosto z pudła, figurki jak zazwyczaj od podstaw, sceneria także.
Miłego oglądania.






Dodatkowo, dla porównania zdjęcie na białym tle:

Pozdrawiam
Radek
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
wtorek, 12 października 2010, 22:27
przez spiton
1. Bardzo czysta kompozycja.
2. Bardzo dobra gra figurantów.
3. Same figuranty jakoś mi nie pasują, ale to dla tego, że nie przepadam za tą modą "cukierkowego" malowania.
4. Czepiał bym się pokrycia dachowego, natomiast sam domek bardzo fachowy.
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
wtorek, 12 października 2010, 22:29
przez mnowogro
Bardzo podoba mi się trawa

Dachówki, weranda - super akcenty. Żelazne pudełko - bajeczka. Podglądałem przez cały okres budowy i podziękuję za tak ładną pracę - jest się czym inspirować.
Pozdrawiam,
Marcin
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
wtorek, 12 października 2010, 22:32
przez siara1939
spiton napisał(a): Same figuranty jakoś mi nie pasują, ale to dla tego, że nie przepadam za tą modą "cukierkowego" malowania.
Nie wiem co masz na mysli piszac te slowa, ale w/g mnie z cukierkowatoscia te figurki nie maja nic wspolnego.
Radek- moze nie az tak spektakularnie jak w Twoich poprzednich pracach, ale i tak calkiem fajnie. Milo sie oglada. Mysle, ze chociazby jablonka i kawalem plotku by dodalo tej scence wyrazu.
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
wtorek, 12 października 2010, 22:39
przez spiton
siara1939 napisał(a):spiton napisał(a): Same figuranty jakoś mi nie pasują, ale to dla tego, że nie przepadam za tą modą "cukierkowego" malowania.
Nie wiem co masz na mysli piszac te slowa, ale w/g mnie z cukierkowatoscia te figurki nie maja nic wspolnego.
Może użyłem złego słowa.
1. Doceniam ich klasę, ale wyglądają jak z socrealistycznego plakatu, komiksu, bądź jakby byli ulepieni z plasteliny (chodzi mi o wrażenie faktury, a nie kształt). Nie mówię że to źle, ale czołg jest bardzo realistyczny i te dwie konwencje się ze sobą gryzą.
Oczywiście być może tylko moim skromnym zdaniem ,-).
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
środa, 13 października 2010, 07:30
przez Tomasz Mańkowski
spiton napisał(a): 1. Doceniam ich klasę, ale wyglądają jak z socrealistycznego plakatu, komiksu, bądź jakby byli ulepieni z plasteliny (chodzi mi o wrażenie faktury, a nie kształt).
Dla ułatwienia oceny przypomnę iż autor lepił te figurki od podstaw...
Radek, cała dioramka fajna, miła dla oka, ale... mnie bardziej podobają się Twoje winietki z "Pana Tadeusza" niż drugowojenne - no ale to moja prywatna opinia.
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
środa, 13 października 2010, 07:34
przez shivadog
Ja też mam trochę problem z tą konwencją malowania figurek, niby ładnie, trochę takie "color modulation",
tylko przy tak złożonej geometrii jak człowiek, a w zasadzie ich grupa jest to rozwiązanie karkołomne.
Pewnie gdyby to był płaski obraz wszystko by grało, ale malowane na obiekach 3d wygląda nie do końca naturalnie.
Oczywiście nie potrafię sam tak pomalować, więc moja krytyka się pewnie nie liczy.
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
środa, 13 października 2010, 08:14
przez Radek Pituch
Cześć wszystkim,
*Apoloniusz, myślę nad dodaniem jeszcze ze dwóch "detali", na Lublin powinienem je wyszykować. Jak coś się zmieni dorzucę kilka zdjęć. Dzięki za sugestie. Wizje miałem taką, by był to "goły" teren, taki jaki widać na zdjęciach z operacji charkowskiej z 1942, bo mniej więcej w tym rejonie umiejscowiłem tło historyczne sceny.
*Marcinie, Tomku, dzięki za komentarze, miło że się podoba.
*Tomku M. myślę nad kolejnym Panem Tadeuszem lub innym literackim tematem ;)
*Shivadog dzięki za kometarz.
Odnośnie tego co napisał Spiton.
Cóż, może i trochę w tym prawdy, ale więcej krytykanctwa i malkontenctwa. Szczerze wam powiem, już mnie to nie rusza. Na szczęście jestem na tym etapie modelarskiego rozwoju, że znam wartość swoich prac, nie muszę nic nikomu, a tym bardziej sobie udowadniać, bynajmniej nie jest tak, że zadzieram nosa, o nie. Inna sprawa, że wiele razy już widziałem, jak wiele dziwnych rzeczy potrafi się ludziom spodobać, no ale przecież każdy ma swój gust i to jest wyłącznie jego sprawa, czy też problem. Więcej nie będę tego komentował, bo ta dyskusja nie prowadzi do żadnych konstruktywnych konkluzji
Radek
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
środa, 13 października 2010, 09:08
przez RJ
W zwykły, ludzki i zawistny sposób Ci Radku zazdroszczę(pewnie nie tylko ja)
Nie jesteś zblokowany/ograniczony w kwestii lalek, to chyba najbardziej mnie męczący aspekt prac modelarskich...chcesz, robisz je, ustawiasz jakie chcesz pozy, ubierasz w co chcesz.
No i malowanie...ale to dobrze, ze są tak świetne - mam większego kopa, by popracować nad swoimi - za 1000czną wyjdą jak te tu prezentowane ;)
Nie wprowadzasz polityki modelarskiej w swoje prace...to i masz .
Dla mnie to kolejny plus, bo nie musisz kombinować jak ściągnąć "widza" złotym słowem..czy tam pustym słowem - o niczym istotnym.
Nie wmawiasz ludziom, że coś jest czymś, czym nie jest...
Modelarstwo w czystej postaci( i to na wysokim poziomie)
Gratuluję umiejętności, za czym idzie udanej pracy.
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
środa, 13 października 2010, 09:15
przez Adam Obrębski
Piękności Radziu. Bardzo mi się podoba, no i wielki plus z skończenie wreszcie czegoś

Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
środa, 13 października 2010, 09:51
przez Anioł
Praca bardzo mi się podoba.
Jeśli chodzi o figurki to bardzo chciałbym umieć tak malować, o rzeźbieniu to nawet nie marzę.
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
środa, 13 października 2010, 10:05
przez subgrafik
Radku jako Twoj fan nic nie napisze
poza tym ze jak zwykle pro poziom.
Jedynie zgodze sie z przedmowacami
ze przydalby sie jakis detal otoczenia...
drzewo plot ... u know .
P.
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
środa, 13 października 2010, 10:35
przez Boozy
Jak zwykle piękna praca. Ziemia otaczająca domek wygląda dość surowo - podoba mi się. Nic, tylko życzyć kolejnych udanych prac.
Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
środa, 13 października 2010, 13:30
przez rollingstones
Radek - piękna praca, dla mnie nie potrzeba tu już żadnych jabłonek ani płotków. Jest surowo ale i kolorowo jednocześnie.
Dokładnie tak jak napisał Rafał, też zazdroszczę CI tej lekkości w tworzeniu figur. A jeśli chodzi o komiksowość figur - to wybacz Spitonie ale latasz między biegunami opinii.
Gratuluje Radziu - takie prace chętnie oglądał bym minimum raz tygodniu

Re: Front Południowy, lato 1942

Napisane:
środa, 13 października 2010, 13:52
przez matejson
Rewelka
