Strona 1 z 2

Stuart-Ford

PostNapisane: wtorek, 1 marca 2011, 13:43
przez ewpiga
Nigdy nie wracam by powielać swoje dawne pomysły raz jeszcze. Model bez wartości edukacyjnej, gdyż podobną pracę kilka lat temu wykonałem. Ten jest wyjątkiem, na prośbę - do gablotki mojego dobrego kumpla.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: wtorek, 1 marca 2011, 13:49
przez piotr dmitruk
Podoba mi się ta dioramka, ze względu na mniejszą "rozpierduchę" niż w poprzednich,a także nieco większe zróżnicowanie odcieni, n.b. doskonale uchwyconych. Błoto jak złoto!

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: wtorek, 1 marca 2011, 15:52
przez Anioł
Świetna dżungla, teren i pojazdy.
Jedynie figurki nie podchodzą mi pod USMC.
Roślinki robiłeś z wykorzystaniem plastikowych liści od sztucznych kwiatów?

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: wtorek, 1 marca 2011, 16:04
przez rzelu
Czemuż Stuart taki bez oznaczeń?

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: wtorek, 1 marca 2011, 20:47
przez ROMAN
ewpiga napisał(a): Model bez wartości edukacyjnej, gdyż podobną pracę kilka lat temu wykonałem.


Może i tak, ale za to zdjęcia zrobiłeś bardzo ładne.

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: wtorek, 1 marca 2011, 22:18
przez uki761
Dla mnie - super!

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: środa, 2 marca 2011, 00:09
przez Konrad .C
Mógłbyś coś powiedzieć o tych liściach? Robię właśnie Chi ha i myślę parę rzucić na pancerz.

Dioramka jak zwykle klasa.

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: środa, 2 marca 2011, 00:23
przez spiton
Syfisz naprawdę dobrze.Zieleń też świetna.
Liczyłem, że zobaczę Catalinę w Bytomiu...
Byłoby lepiej, jakby Stuart i żołnierzyki mieli jakieś plakietki, czy inne napisy instruktażowe. Tak są trochę nienaturalnie incognito.

Polecam serial Pacyfik. Świetna inspiracja dla tego typu scenek.

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: środa, 2 marca 2011, 22:32
przez ewpiga
ROMAN napisał(a): Może i tak, ale za to zdjęcia zrobiłeś bardzo ładne.

No cóż.. na tym polega ten kłopot, że trzeba się nauczyć to okiełznać, czasami wychodzi mi to dobrze. Zawsze mam jednak tą wątpliwość, czy już fotografuję, czy jeszcze pstrykam zdjęcia. :D
Konrad .C napisał(a):Mógłbyś coś powiedzieć o tych liściach?

Roślinność zakupiłem w kwiaciarni, tania plastikowa chińszczyzna w różnorakich rozmiarach i fakturach listowia. Trzeba je potem na dioramie sensownie poukładać. Reszta to: patyki i sucha trawa.
spiton napisał(a):Liczyłem, że zobaczę Catalinę w Bytomiu...

Prace nad modelem jeszcze trwają w tej skali jest on dość duży, zwłaszcza skrzydło. Odtworzenie tych wszystkich uszkodzeń poszycia na nim sprawia, że robota idzie mozolnie./za rok na pewno przyjadę z tym modelem/
Pacyfik oglądałem inspirujący film..jednak, mało wraków tam pokazano. ;o)

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: czwartek, 3 marca 2011, 06:45
przez Daniel-Martola
Bardzo piękna i diorama i zdjęcia. Milo popatrzeć.
pozdrawiam

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: czwartek, 3 marca 2011, 11:19
przez rollingstones
Takie remake to mozesz robić częściej przyjacielu. Bardzo plastyczna i świetn praca, jak oceniasz te kwiatki z hipermarketu - kupiłem je jak miałem robić Wietnamy ale zrezygnowałem bo wydawały mi się na zbliżeniach fotograficznych zbyt toporne w fakturze materiału - czymś ją zmniejszałeś - jakaś szpachla w płynie aby sploty poukrywać, czy tylko malowanie.

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: czwartek, 3 marca 2011, 15:35
przez waran
Bomba dioramka .Już trzymam za słowo co do Cataliny. Roślinności warto też szukać w sklepach akwarystycznych

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: czwartek, 3 marca 2011, 22:59
przez ewpiga
rollingstones napisał(a): jak oceniasz te kwiatki z hipermarketu.

Po pierwszych fotografiach warsztatowych miałem to samo odczucie mocnego przerysowania faktury liści z materiału. Uznałem jednak, że model nieuzbrojonym okiem ogląda się zupełnie inaczej niż w makro fotografii. By jednak zapobiec nienaturalnemu wyglądowi owych liści, zanurzałem je w mocno rozwodnionym kleju stolarskim. Potem malowanie aerografem, na koniec retusz pędzelkiem/farby nie żałowałem tak by i ona zapchała wszystkie pory faktury liści/ Plastikowe natomiast, przycinałem małymi nożyczkami. Kwiatki z marketu żadna rewelacja, na nic ciekawszego się jednak nie natknąłem do tej pory./został jeszcze akwarystyczny/

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: piątek, 4 marca 2011, 14:39
przez micmal
Przepiękna diorama, dająca inspirację do dalszej pracy i podpatrywania najlepszych. Dzięki za przydatne informacje dotyczące roślin.

Re: Stuart-Ford

PostNapisane: piątek, 4 marca 2011, 23:06
przez Maikel
Ciekawy pomysł i ciekawe, ładne wykonanie. Szkoda, że te 'człowieki' takie czyste :P
Troszke bym je upaskudził, ale to moja wizja...
Podoba mi się ;o)