Modelarstwo z pasją

Praca zakończona.
Oddział amerykański wpada z "niezapowiadaną" wizytą do wietnamskiej wioski. Wypad przynosi sukces w postaci wykrycia małego składziku broni. Najbardziej podpadnięty tubylec zostaje "zaproszony" na rozmowy do amerykańskiej bazy.

















A teraz trzy troszkę "inne" zdjęcia







Miłego oglądania życzy kapral

Zasadniczo wszystko jest OK. Troszke ta chatka nie do końca mnie przekonuje. Bambusik fajny ale wiązań brak. Jakby sklejony był. Niemniej dioramka super i proponuje wyjść w plener bo szkoda dusić taką fajną pracę w kartonach. Zyska na pewno.

pozdrawiam i gratuluje.

Dla mnie całość bez zarzutu. Scenka ma swoją dynamikę, wykonanie też super, milo się ogląda.
Adam

Jak dla mnie - bomba. Historia ciekawa, podoba mi się dbałość o jej szczegóły i "akcja", która się dzieje oraz co chyba najważniejsze, samo zaplanowanie scenki. Wykonanie na bardzo dobrym poziomie, zdjęciom niczego - poza lepszym tłem - też nie brakuje. Moje "ulubione" to to z kogutem:



Jedyne, co mnie jako laikowi przychodzi do głowy, co mógłbyś ewentualnie w jakiejś kolejnej tego typu pracy uwzględnić, to trochę większe zróżnicowanie poziomu terenu, na przykład podniesienie o jakieś pół metra (w skali 1:1 oczywiście) lewej strony, tak by teren delikatnie się wznosił. Ale to tylko taka przelotna refleksja laika .

Jeszcze raz napiszę - bardzo sie podoba. Gratuluję!

Jarek

Te kury jakieś takie mało tropikalne, jakby ode mnie ze wsi skopiowane. Rollingstones raczej by ich pewnie nie zastosował u siebie w Plutonie

Wracając do meritum: gratuluję udanej pracy, nie mam się do czego przyczepić. Sam bym chciał tak robić.

Jedyne co się rzuca w oczy to kalkomanie. Poza tym,scenka fajna. Proszę wyjdź z tym w teren.

Dziękuję za odwiedziny mojej galerii .
Roman masz rację z tymi wiązaniami, ale "nobody is perfect" . A plener będzie, jak najbardziej tylko czekam aż się troszkę zazieleni.
Jarku, zapewniam Cię, że teren nie przypomina stołu do bilarda . Jest zróżnicowany przód <-> tył, a na dodatek część z wietnamskim chłopem w stosunku do części z pojazdem jest obniżona. A że tego na zdjęciach nie widać? Efekt płaskiego światła .
Mecenas istotnie teraz zauważyłem, że te cholery nie mają skośnych oczu .
Pozdrawiam wszystkich

Gratuluję Kapral. Bardzo dobra praca. Mnie się podoba.

Świetna scenka. Klimat, dynamizm, dobra obserwacja.
Nie pasuje mi zieleń. Jest jednolicie zielona, podczas gdy nawet wypielęgnowane kwiatki w domu zawsze gdzieś zżółkną czt sczernieją. Podejrzewam że w dżungli lekko gnijący listek tu i ówdzie zdarzał się częściej.

Fajna i klimatyczna scenka. Podziwiam.

Całość prezentuje sie bardzo ładnie i przemawia do oglądającego.
Gratuluję pomysłu i wykonania.
Jedyna rzecz ,która wg mnie do przemyślenia to ta niebieska kratka - fajniej by było gdybyś użył tylko tej drobnej siateczki.

Mnie się najbardziej podoba to zdjęcie. Ma w sobie niesamowity klimat.


Zielenina full wypas. Bardzo podobają mi się pnie palm (zarówno faktura, jak i kolor).
I nie należy zapomnieć także o świetnych zaciekach na pojeździe powstałych od deszczu.

Nie podobają mi się natomiast dwie rzeczy.
Pierwsza, to srebrzące się kalki (szczególnie widoczne na nazwie własnej pojazdu).
Po drugie, delikwent z M16 po lewej stronie dioramy. Przyczajony, jakby w każdej chwili spodziewał sie ataku Wietkongu, natomiast pozostali w pełnym luzie.
No chyba, ze przyjmiemy iż pozuje przed kamerą.

Mimo tych mankamentów (ależ ja się czepiam), się mi bardzo "podobuje".

Bardzo fajna scenka .Może tylko ta droga taka strasznie wyjeżdżona, ale generalnie robi dobre wrażenie .

Widząc jak sromotnie przegrywają zdj. studyjne z plenerowymi pozwoliłem sobie dorzucić kilka "Wietnamskich plenerów".
Myślę, że nie łamię tym regulaminu (samej pracy nie poprawiam), a oglądającym da to kilka fotek do zobaczenia.















I jeszcze takie niekolorowane

Bardzo mi się to podoba, dostało innego klimatu
Miałeś dobry pomysł.