Strona 1 z 1

Znalezisko 1:35

PostNapisane: sobota, 11 lutego 2012, 21:57
przez kapral
Witam, hello :) .
Spoko, spoko. Kapral jeszcze nie odszedł na "emeryturę" :)
Przedstawiam swoją świeżutko ukończoną partaninkę ;o) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miłego oglądania :D

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: sobota, 11 lutego 2012, 22:43
przez ED
super wyszło !,tylko szkop bardzo zgnił bardzo długo musiał tu leżeć ?,ja bym go wymienił na 2 szkopków w innych pozycjach że niby martwi kierowcy ;].Super woda !

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: sobota, 11 lutego 2012, 23:23
przez Adam
Bardzo mi się podoba pomysł i wykonanie, faktycznie ten Niemiec to jakoś mi nie leży, może dlatego, że właśnie jem późną kolację.
Adam

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: sobota, 11 lutego 2012, 23:27
przez alphard
Bardzo fajna scenka. Woda faktycznie wyszła super. Co do szkopa to trudno powiedzieć - przydałoby się jakieś zbliżenie na niego.
Jedyna uwaga co do wybitej szyby - nie do końca podoba mi się jej kształt. Myślę, że taki pęknięta "pajęczynka" wyglądałaby lepiej.

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: niedziela, 12 lutego 2012, 09:53
przez kapral
Adam, do kolacji takie towarzystwo faktycznie nie pasuje :) .
Odnośnie zwłok. Ja bym nie stawiał w pierwszej kolejności na upływ czasu i rozkład zwłok. Myślę, że sporą robotę przy tym niemiaszku zrobiły zwierzęta. Wilki, lisy, czy też piżmaki (takie bajorko to dla nich super teren). Jeżeli dodamy jeszcze zdziczałe psy (w końcu to wojna) to sytuacja nie wygląda nie prawdopodobnie.
alphard, jeżeli chodzi o szybę, to śmiem przypuszczać, a nawet jestem pewien, że w pojazdach (zwłaszcza ciężarowych) z tamtego okresu, na pewno nie montowano szyb hartowanych, czy też klejonych. Teoretycznie w zwykłej szybie też mogła sie pokazać jak to mówisz "pajęczynka", ale jest to mało prawdopodobne. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę co uderzyło w szybę.
Tutaj najprawdopodobniej uderzył duży kamień lub odłamek.

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: niedziela, 12 lutego 2012, 10:59
przez Adrianowro
kapral napisał(a):Adam, do kolacji takie towarzystwo faktycznie nie pasuje :) .
Odnośnie zwłok. Ja bym nie stawiał w pierwszej kolejności na upływ czasu i rozkład zwłok. Myślę, że sporą robotę przy tym niemiaszku zrobiły zwierzęta. Wilki, lisy, czy też piżmaki (takie bajorko to dla nich super teren). Jeżeli dodamy jeszcze zdziczałe psy (w końcu to wojna) to sytuacja nie wygląda nie prawdopodobnie.
.


Zwierzaki tego typu, to raczej porozciągały by zwłoki po okolicy - a on przypomina trupa z ziemi niczyjej z okresu IWW gdzie królowały szczury :)

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: czwartek, 23 lutego 2012, 00:17
przez Andrzej Wasilewski
Panowie, co za różnica jaki czort go zeżarł, przynajmniej nikt się nie zastanawia - trup czy ranny. Klimat jest mega! 8-)

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: czwartek, 23 lutego 2012, 01:13
przez Jaho63
Mnie się podoba wszystko. Ziemia, woda, upaćkane pojazdy, postrzępiony brezent, mundury, nawet trup (choć faktycznie na konsumowanego nie wygląda). Te rury (tak się czepiam już) wszystkie takie same. Przynajmniej jeden kołnierz bym odsunął od krawędzi rury. Ale faktycznie super scenka.

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: czwartek, 23 lutego 2012, 06:27
przez Czarny
Andrzej Wasilewski napisał(a):Panowie, co za różnica jaki czort go zeżarł, przynajmniej nikt się nie zastanawia - trup czy ranny. Klimat jest mega! 8-)



Tylko że w taki stan rozkładu ciało osiąga na nie dzień ale miesiące czy nawet lata po zgonie.

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: czwartek, 23 lutego 2012, 09:16
przez Andrzej Wasilewski
Czarny napisał(a):Tylko że w taki stan rozkładu ciało osiąga na nie dzień ale miesiące czy nawet lata po zgonie.


Masz rację w 100% ale dla mnie to już szukanie dziury w całym. Ja traktuje to jako środek artystycznej ekspresji - takie przerysowanie aby zwiększyć dramatyzm. Gdybyśmy mieli czepiać się wszystkich szczegółów to zaraz by się okazało że 7/8 wojaków na dioramach jest tego samego wzrostu. Ale to oczywiście wyłącznie moje prywatne zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.

Pozdrawiam,
Andrzej Wasilewaski

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: czwartek, 23 lutego 2012, 09:53
przez Radek Pituch
Trup, trupem, ale ja natomiast pokrytykuję co innego, nie czuje za bardzo tu klimatu, pierwsza sprawa wojsko w mundurach jesienno-zimowych, a aura na dioramie w zasadzie nie wiadomo jaka. Druga rzecz to użycie kolorów, Henschel mógłby być jasno-piaskowy (tutaj chyba jest coś w rodzaju pactrowego dunkelgelbu, koloru iście zzieleniałego..), żeby przełamać tę wszechobecną zieloność otoczenia (zielonego white'a, zielone mundury, zieloną trawę...).
Chodź nie powiem, widać potencjał, jest też i ciekawy pomysł, wszystko idzie w dobra stronę.

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: piątek, 24 lutego 2012, 21:14
przez kapral
No niestety Radek. Masz całkowitą rację :( . Ja tę jednolitość kolorystyczną tak na prawdę zauważyłem dopiero przy zdjęciach. Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że w świetle dziennym jest dużo lepiej.
Jaho63, kołnierze "spawane" ;o) . Nie dało rady przesunąć. :)

Re: Znalezisko 1:35

PostNapisane: piątek, 24 lutego 2012, 23:51
przez czak45
Z tym, że widać potencjał to Radek dobrze napisał.
Widzę to tak, że niby poszczególne elementy dioramy są bardzo dobrze zrobione, ale całość już nie gra, mimo, iż kompozycja i pomysł są bardzo fajne.
Woda zrobiona jak najbardziej ok, nie "skurczyła" się, klarowność i kolor też bardzo dobrze dobrane.
Ale pałki nie rosną w pojedynkę (bez liści) i raczej bardziej gęsto, generalnie przy wodzie wegetacja jest bardziej bujna.
Reszta roślinności przypomina taki wyschnięty step (bardzo mi się podoba), ale teren taki nijak kojarzy mi się z frontem zachodnim.
Bruk również bardzo fajny, ale nie pasuje do tego roślinności.
Takie są moje uwagi mam nadzieje, że nie nazbyt krytyczne.
I bardziej przyczepiam się do takiej merytoryki geograficzno-przyrodniczej, niż do modelarskiej bo tu jest dobrze.
Pozdrawiam