Modelarstwo z pasją

Witam.

Prace nad tą dioramą udało się doprowadzić do końca. Warsztat był prezentowany tutaj. Fotki zrobione to czas na prezentacje.









































































Miłego oglądania.

Klasa jak zwykle w Twoim przypadku.

Parę detali jednak mnie zastanawia:
1. Drzewko, myślę, że stać Cię na lepsze zimowe, to mnie nie przekonuje do pory roku.
2. Wodotrysk, strasznie ważny się zrobił, jest chyba zbyt konkurencyjny do akcji.
3. Bardzo fajny jest ten czerowny akcent, szmata. Pomyśl, czy w jakimś miejscu nie dać drugiego czerwonego elementu,
może na pojeździe jakaś zmiętolona flaga/szmata (ale nie rozłożona), lub coś na parkanie?

Pozdrawiam,

Jerzy

Ze szystkim się zgadzam plus dodatkowo lufa armaty - jak mogłeś tego nie poszpachlować

Sebciu a jesteś pewien, że to nie są dwie połówki nakładki na oporopowrotnik spinane tymi małymi kwadracikami i szpara mogła być ? Ten oporopowrotnik składa się z rury i włśnie tych połówkowych nakładek.

Roman !

Moje gratulacje. Piękna robota. Kadry jak z Call of Duty
Z ta lufą pomyślałem tak samo jak kolega. Jeszce raz gratuluje.

Krzysiek

piękna praca,
i "ma klimat"

Świetna praca, można by wskazać parę słabszych detali, ale to co powala w tej pracy to niesamowita spójność. Gratulacje Roman!

O kurka - klasa uwielbiam takie z lekka zdesaturowane fotki z perspektywy uczestnika.

Ma Klimacik
Dobra robota

p

Bardzo podoba mi się kolorystyka- wszystko świetnie połączone w całość.
GRATULUJĘ.

Dziękuje Wszystkim za miłe komentarze. Zapowiadało się niepozornie bo sam model Mardera taki jakiś brzydki mi się wydawał. W zasadzie to zestaw figurek zainicjował powstanie tej dioramki która sama się układała w jakąś logiczną całość. Prawdą jest też, że przy projektowaniu dioramy bardziej skupiam się na obrazie a mniej na szczególe dlatego w szczególe zawsze jest jakieś "ale". Może ta "panierka" zapominania w ferworze pracy ze mnie zejdzie z czasem ale by to nastąpiło trzeba ilości prac tego typu by drobny detal dorównał obrazowi całości.

pozdrawiam serdecznie

Roman jest klimat. Bardzo mi się podoba!

Dla mnie scenka jest po prostu piękna, bardzo klimatyczna i super zdetalowana...Ale jest jedno "ale" - figurka biegnacego hitlerowca w płaszczu - super wykonana , pomalowana ale po co jest jemu ten załadowany plecak i to z przytroczonym kocem? Na logikę to do ataku, szturmu etc ( ale nie do desantu gdzie żołnierz był odciety od kwatermistrzostwa/logistyki) to się raczej plecaki zostawiało bo chyba były niepotrzebnym obciążeniem...

A i tak suuuper praca
Pozdrawiam Michał

Dzięki za komentarz. Misiek13, wyjaśnienie plecaka było w wątku warsztatowym ale zacytuje: "sam siebie"

ROMAN napisał(a): Te tornistry to faktycznie najlepiej sprawdzić się powinny jako wypełniacz kosza lub gruntu. Tutaj w tej dioramce to kwestia przypadku. Oryginalnie gostek dźwigał chyba skrzynke, ale gdzieś się zapodziała. Był tornister więc tak mi przyszło do głowy, że też by pasował jako do wojaka przysposobionego do walki z marszu. Problem oczywiście w toporności samego plecaka, który raczej jest odlany w formie stojącego sobie pod ścianą. Trzeba było ściąć sporo plecków żołnierzykowi by ta "cegła" jako tako się ułożyła.

pozdrawiam

Romek, chłopaku, znowu pokazałeś mam klasę !! Które zdjęcie ci dać do konkursu fotograficznego ? Ty jesteś autor. Sam zadecyduj.