Modelarstwo z pasją

Projekt skończony.
Z całości średnio jestem zadowolony.
Mało brakowało a model mógł wylądować w śmietniku.
Owiewki i elementy przezroczyste wyglądają tak jak widać.
To mój pierwszy samolot po kilkunastu latach.
Staff car z projektu z M26.
Dokupiłem Me i coś takiego wymyśliłem.
Podziękowania dla kolegi Mecenasa za owiewkę i kalki.





















































Pozdrawiam.

No piękna i klimatyczna sprawa ! Gratulacje ! Pięknie pomalowane i pobrudzone. Może tylko brakuje mi kilku dziur po kulach na skrzydłach które spowodowało to niefortunne lądowanie.. I hakenkreuza ale to już indywidualna sprawa oczywiście, jego brak też jest w pełni akceptowalny. Jeszcze raz gratulacje !

Cześć Czak,
gratulacje przede wszystkim za wspaniałe zdjęcia. Widać dzięki nim wszystkie detale i świetne malowanie. Teren może trochę mało urozmaicony, ale przecież nie musi być zawsze różnorodny. Me sobie prawie spokojnie wylądował na jakieś pustej łące i zrobił realistycznie wyglądający ślad i starczy, co więcej chcieć.

P.S. Dodam jeszcze mi też chodzi po głowie zrobienie dioramy z pojazdem i jakimś samolotem, ale chyba w 1:48. Np z takim Sztukasem wbitym w jakiś budynek.

kurka wodna, ale bomba... mam nadzieję, że mój chociaż w połowie tak wyjdzie (właśnie jestem w trakcie sklejania tego samego modelu). I ta "zryta" trawa przez awaryjne lądowanie.... no kurde ekstra! Gratuluję.

P.S. Mam prośbę mógłbyś rzucić okiem do mojego tematu (viewtopic.php?f=12&t=22324)? Mam tam dwa problemy póki co, a po Twoim warsztacie widzę, że znasz się na rzeczy, więc może coś doradzisz. Byłbym wdzięczny.

Cieszę się, że moje "złomki" jakoś Ci się przydały - warto było się ich pozbyć. Trochę szkoda, że nie podszedłeś bardziej "na poważnie" do poprawek czy zgodności historycznej bo pomysł jak zwykle miałeś dobry, podobnie jak wykonanie i brakuje trochę tej kropki nad i.

Chce Ci się jeszcze trochę pobawić z tym modelem? Zawsze możesz jeszcze dorobić linki anteny - proste a będzie fajny "smaczek".

Dzięki za opinie.
Hribo nie pomogę bo tej części w środku nie wkleiłem.
Ale czytałem na forach, że producent coś źle wykonał.
Drugą część przez pomyłkę wyciąłem i musiałem wkleić tam kawałek płytki plastikowej.
Mecenas jeszcze raz dzięki, chyba już nic nie będę zmieniał- po prostu projekt mnie wymęczył.
Kuba teren jak na modelarstwo lotnicze jest bardzo urozmaicony

Żeby ónemu jeszcze opadły stery wysokości i miałci on swastykę to nie było by do czego się przyczepić . Raczej po awaryjnym lądowaniu nie blokuje się sterów tylko szybko wysiada

Czarek przyjemna scenka, nie grają mi tylko te koleiny za odrzutowcem, wyryte na pół metra głębokości, a po gondolach silników prawie nie znać uszkodzeń.
Mimo to fajna oryginalna praca, jak zawsze u Ciebie.

Radek i Iceboy macie racje.
Jednak dla mnie to taka rozgrzewka była przed konkretniejszym projektem lotniczym.
I prace traktuje szkoleniowo. Podczas jej wykonania poznałem trochę budowę samolotu (lotki, klapy itp.)
A i doszedłem do wniosku, że aby się czegoś nauczyć trzeba po prostu sklejać.

Akurat koleiny jak najbardziej, to mam nadzieje że następnym razem stery nie będą na sztorc, tak powiadam z własnego doświadczenia... niestety..

Nie kumam tego co robisz Czarek. Po świetnym Panzer IV z kartoflami teraz odwalasz znowu, jak by nie było, taka kiszkę trochę. Te fleki na staff car'ze no to wybacz ale to już amatorka jest. Cała scena jest bardzo fajna i dobrze przemyślana, ale moim zdaniem zabijają ją znowu niedopracowane detale. Silniki z Me to raczej by w takiej pięknej formie się nie ostały po czymś takim, a raczej blachy poszycia zwinęły by się w formy iście salwadorskie. Figurki świetne są natomiast.

Z tymi silnikami to nie koniecznie bym się zgodził

Mi się podoba
1.oryginalny-mardzo trudny kształt podstawki.Ale Czarek ten kształt ogarnął.
2. Bardzo oryginalny sposób wykonania samolotu. Podoba mi sie zarówno malowanie, jak i "destrukcje" pokryw silnika.
3. Ogladałem warsztat, ale scenka zaskoczyła mnie pozytywnie w galerii.

Nie podoba mi się
1. Ta pani. Jest jakims zgrzytem. Nie wiem jakim. Ale jest z nią coś nie tak. Ja bym ja albo przestawił, albo wywalił.

Silniki odszczekuję, ale dla mnie ten samolot i tak jest za grzeczny. No wygląda jakby go ktoś tam końmi zaciągnął.

Panzer napisał(a):Silniki odszczekuję, ale dla mnie ten samolot i tak jest za grzeczny. No wygląda jakby go ktoś tam końmi zaciągnął.

Na fotce ocenił bym ,że zarył w jakąś zimową breję , u czarka to wygląda jak dobre twarde podłoże.
Różnica w zniszczeniach może być znaczna.
Ja bym po prostu bardziej go zarył w glebę , tak aby kadłub brzusiem warował....