Strona 1 z 1

Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: sobota, 3 listopada 2012, 21:40
przez Pyriel
Witam
Chciałbym zaprezentować scenkę, która mam nadzieję odpowiada wydarzeniom z bitwy na łuku Kurskim. Niewątpliwie wywarła na mnie wrażenie lektura dotycząca tej bitwy. Może dziwić ZiS którego taranuje T-34. Jednak celowo umieściłem to działo, ponieważ chciałem pokazać że pozycje przechodziły z rąk do rąk, a taki a nie inny układ dioramy ma wskazywać kto ostatecznie wygrał tą bitwę. Niestety przy robieniu zdjęć zauważyłem że nie zrobiłem czerwonoarmistom pagonów... Kiedyś kiedy odrobię się z innymi projektami poprawię ten detal. Poza tym powinno być merytorycznie ok. Jeśli coś jest nie tak, chętnie się o tym dowiem.

Słów kilka o warsztacie.
Za głównego aktora posłużył leciwy model Tamiyi opatrzony zestawami blach Voyagera (Pasowały nie w 100%). Dołożyłem również lufę RB, oraz gąsienice Fiulmodel. Działo ZiS-3 pochodzi z Miniartu. Figurki to zestawy Tamiyi oraz Miniartu. Trawa to jeden duży pędzel do ścian, trawa Polaka, oraz moje suszonki. Malowane Humbrolami (niestety gdzieniegdzie porobiło się ziarno), okurzone pigmentami Miga. Podstawka to pianka montażowa z ziemią doniczkową. Nie jestem zbyt zadowolony z malowania figurek, kolory gdzieniegdzie mają złe przejścia, wyszły zbyt "suchopędzlowe". Emalie za każdym razem mieszałem na oko. Potem robiłem długie przerwy przed nałożeniem następnej warstwy, stąd może to wynikać.

Praca sprawiła mi bardzo wiele przyjemności. Przez Kursk zakupiłem kilka następnych modeli pojazdów radzieckich i znając swoje zwyczaje, niedługo będę robił dla nich odpowiedzi państw osi. Jednym z bardziej niezwykłych zakupów jest Ju-87G2 Stuka w skali 1:32 :) Wraz z Urlichem Rudlem i jego czworonożnym ulubieńcem. Ostatecznie żegnam się z farbkami Humbrol, ostatnio używałem farb akrylowych, nie wystąpiło zjawisko ziarna, powierzchnia wyszła dużo gładsza dużo lepiej przystosowana do washowania i innych płukanek. Poza tym komfort i szybkość pracy...

Ogólnie rzecz biorąc jest to moja pierwsza diorama w skali 1:35 mająca odtwarzać znany nam świat w konkretnym okresie. Dotąd robiłem tylko zaawansowane podstawki fantasy, dlatego ciekaw jestem opinii.

Warsztat (stare zdjęcia ale i tak cieszę się że się uchowały):
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Finisz:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Plener (nie ta pora roku, spore różnice kolorystyczne, poratowałem się duotonem):
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Marcin

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: sobota, 3 listopada 2012, 21:53
przez Mikołaj
Super wyszły zdjęcia w sepii - jest złudzenie rzeczywistości.

Techniczne wykonanie dioramy perfekcyjne (ale nie mam tu zbyt dużego doświadczenia) - nie wiem tylko, czy czołg nie jest nieco zbyt ciemny kolorystycznie.
Sama scena taranowania jak dla mnie wydaje się być dość statyczna, mimo dynamicznych pozycji figur ludzkich. Nie wiem dlaczego, ale takie mam wrażenie.

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: sobota, 3 listopada 2012, 22:27
przez dymuwa
Robi wrażenie, ale jest zasadnicza kucha merytoryczna :cry:
Nazwa brzmi "Gdzieś pod Kurskiem", czyli należy domniemać - lato 1943. Natomiast 6 stycznia 1943 decyzją Prezydium Rady Najwyższej ZSRR zostały wprowadzone tzw. pagony. Letnie umundurowanie 1943 r. już bezwzględnie takowe posiadało, szczególnie dotyczyło to oficerów i sierżantów. Są na to tysiące dowodów w postaci zdjęć z tego okresu. Nie może to być też lato 1942 r. (np. pod Stalingradem), ponieważ na mundurach powinny być patki, no i wersja czołgu by nie pasowała.
PS. Nielogiczny wydaje się "najazd" na armatę. Jeśli jest to działo przeciwnika, tzn. z niego przed chwilą strzelali, to wszystko OK, niszczymy potencjalne niebezpieczeństwo. Natomiast w tej sytuacji? To nie poligon, staranowanie przeszkody - to kilka drogocennych sekund, które spowolnią ruch czołgu, zrobią go na tę chwilę lżejszym celem.Poza tym, nieuszkodzone działo "własne", nawet pociski leżą. Po co go demolować?

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: sobota, 3 listopada 2012, 22:38
przez rollingstones
Wali trochę sztucznością - Ale masz potencjał duzy! Rób kolejną

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 19:09
przez Pyriel
Mikołaj napisał(a):Sama scena taranowania jak dla mnie wydaje się być dość statyczna, mimo dynamicznych pozycji figur ludzkich. Nie wiem dlaczego, ale takie mam wrażenie.

Widocznie muszę się pod kątem dynamiczności lepiej postarać i lepiej przemyśleć kompozycję. Ale jeszcze wam pokażę! ;o)

dymuwa napisał(a):6 stycznia 1943 decyzją Prezydium Rady Najwyższej ZSRR zostały wprowadzone tzw. pagony.

Pyriel napisał(a):Niestety przy robieniu zdjęć zauważyłem że nie zrobiłem czerwonoarmistom pagonów...

dymuwa napisał(a):PS. Nielogiczny wydaje się "najazd" na armatę. Jeśli jest to działo przeciwnika, tzn. z niego przed chwilą strzelali, to wszystko OK, niszczymy potencjalne niebezpieczeństwo. Natomiast w tej sytuacji? To nie poligon, staranowanie przeszkody - to kilka drogocennych sekund, które spowolnią ruch czołgu, zrobią go na tę chwilę lżejszym celem.Poza tym, nieuszkodzone działo "własne", nawet pociski leżą. Po co go demolować?

Być może kogoś poniosło a może czołg już wyhamował przed armatą, i właśnie szuka celu? Nie chcę na siłę dorabiać teori, scenka sama powinna się bronić, jeśli coś jest nie jasne, to znaczy że coś tu nie gra i tyle.

rollingstones napisał(a):Wali trochę sztucznością - Ale masz potencjał duzy! Rób kolejną

No to robię! :)

Dziękuję za opinie na pewno wszystkie mi się przydadzą. Na przyszłość chyba będę unikał faktycznie takich patetycznych póz figurantów, jak ten na przedzie. Ciekawe co by Pan Bylina powiedział...
Pozdrawiam
Marcin

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: niedziela, 4 listopada 2012, 19:54
przez Moses
Z tego co słyszałem to piechociarze pod kurskiem bardzo bali się o swoje 4ry litery i tak ochoczo czołgów nie wyprzedzali, raczej trzymali się za nimi ;)

Przymykając oko na wspomniane patki, o których osoba nie siedząca w temacie nie zwróci nawet uwagi, oraz bez zastanawiania się po co rozwalają dobre działo, dioramka prezentuje się fanie :) Trawa wyszła po prostu świetnie.

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2012, 12:16
przez Radek Pituch
Fajna scenka, ładnie cieniujesz mundury, pokombinuj tylko z kolorem cielistym, ten obecny jest jakiś taki szaro-ziemisty.

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: wtorek, 6 listopada 2012, 00:45
przez czak45
Fajna praca tyle tylko, że tytuł psuje mi odbiór.
Kolory, rodzaj ziemi jak i trawy oraz samo oświetlenie bardziej pasuje mi do tytuł: "Wieczorny atak przez bagna"
Chyba większości z nas Kursk kojarzy się z upalnym suchym latem i warto byłoby uzyskać taki klimat.

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: wtorek, 6 listopada 2012, 00:52
przez KFS-miniatures
Radek Pituch napisał(a): pokombinuj tylko z kolorem cielistym, ten obecny jest jakiś taki szaro-ziemisty.


kwestia diety:> ?

fajna winieta. ma niedoskonałośc, ale giną w odbiorze. ale warsztat, jak nadmienili przedmówcy, ma wielki potencjał

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: wtorek, 6 listopada 2012, 21:50
przez Axel1st
W sepii bardzo ładnie :)
Jak zauważyli przedmówcy, troszkę sztuczno tu, mało dynamiki, no i kolor skóry figurek :-/
Ale generalnie ładnie, widać potencjał....

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 12:39
przez Radek Pituch
Axel1st napisał(a):mało dynamiki

To znaczy co, mieliby się jeszcze ruszać w czasie rzeczywistym, wtedy byłoby dobrze?

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: środa, 7 listopada 2012, 18:35
przez Axel1st
Radek Pituch napisał(a):To znaczy co, mieliby się jeszcze ruszać w czasie rzeczywistym, wtedy byłoby dobrze?


Tjaa, i jeszcze żeby mieli przy sobie laptopy do odpowiadania na pwm'ie...

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: czwartek, 8 listopada 2012, 10:17
przez Radek Pituch
Grunt to cięta riposta.

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: piątek, 16 listopada 2012, 15:49
przez Grymson
Nieziemsko to wygląda. Moje gratulacje za wykonanie.
Pzdr

Re: Gdzieś pod Kurskiem

PostNapisane: sobota, 17 listopada 2012, 10:29
przez Ave
Hej, z pagonami czy bez, jest to bardzo dobra praca. Atrakcyjna scenka, fajny pomysł i kompozycja. Trawa ciekawie wyszła (choć trochę widać kępki), zwłaszcza z góry - jakby pochylona przez wiatr. Prowadzący figurant bardzo mi się podoba, szkoda że pozostali trochę odstają pod względem malowania.
Może faktycznie troszkę statycznie to wygląda (choć trudno określić, przynajmniej mi, jak można byłoby to poprawić - może to tylko kwestia zdjęć), natomiast przekaz jak dla mnie jasny. Co do rozważań nad logiką taranowania działa - nie sądzę, by prości żołnierze pod Kurskiem mieli na to czas...