"Blitzkrieg nadchodzi",

Właśnie skończyłeś dioramę, chciałbyś ją zaprezentować - poddaj ją tutaj surowej krytyce Użytkowników.

"Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez kazio » środa, 18 czerwca 2008, 19:06

Coś by wypadało pokazać, więc oto i ona - winietka z jedynką w (tak mi sie wydaje) dynamicznej pozycji podczas pokonywania opuszczonego ruskiego okopu. Połamane pale (prowizoryczne zapory ppanc.) to efekt przygotowania artyleryjskiego przed atakiem (rozstaw wyłomu dopasowany "na styk" do modelu), tak samo jak lej pod pojazdem (ten pocisk rozwalił pale) oraz fragment leju na krawędzi winietki. Gleba, choć może tego nie widać na fotkach, ma w realu lekko błyszczący odcień, w założeniu miała być to scenka "po deszczu". Niedawny opad sugeruje także woda w leju oraz resztki kałuży w okopie. Żeby ziemia nie była "goła", dostała trochę oporządzenia - menażka wdeptana w dno, hełm, po którym zaraz panzerek przejedzie oraz coś, co ma przypominać ruską skrzynkę amunicyjną (dla pułkowej 45-tki?). Jedynka z założenia miała lekko wystawać poza obrys podstawki, lubię taką kompozycję, w której model nie jest "przywiązany" do wnętrza winietki. Koniec gadania, teraz fotki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano czwartek, 1 stycznia 1970, 02:00 przez kazio, łącznie edytowano 7 razy
kazio
 
Posty: 180
Dołączył(a): niedziela, 20 stycznia 2008, 00:18
Lokalizacja: Posen

Reklama

modele polskich samolotów

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez Kawalerzysta » czwartek, 19 czerwca 2008, 08:57

Wygląda fajnie no ale bardzo ciemne fotografie i nie widać tej podstawki :idea:
Kawalerzysta
 

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez badger » piątek, 20 czerwca 2008, 06:56

Widoczny progres został zauważony. Modelarsko mnie już chyba przegoniłeś.
Te byki mi się za duże wydają. Dodasz obicia i zacieki to juz jesteś w domu.
Rażący jest brak błota na wannie - wewnętrzna strona kół. Gąsienice Ci się nierówno posklejały, błoto na przednich błotnikach mało realistyczne, tzn z gąsienicy spada w dół w tym miejscu. Fajne przetarcia tylko za dużo ich trochę (ja dałbym je tam gdzie teoretycznie mógł sie znajdować desant na czołgu)
A co tam tym wywalczyłeś, jezeli można zagadnąć.
To tyle reszta Ci być może "dołoży" - mi osobiście się podoba.
Chyba Seba lekko próbowałeś podrobić ? :mrgreen:

Mamy Jacku takie piękne słowo w języku polskim- "postęp"
Ostatnio edytowano czwartek, 1 stycznia 1970, 02:00 przez badger, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam Jacek

Każdy patrzy na świat przez własne okulary
Obrazek
Avatar użytkownika
badger
 
Posty: 710
Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 08:34
Lokalizacja: Kraków

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez kazio » piątek, 20 czerwca 2008, 16:42

Modelarsko mnie już chyba przegoniłeś


Nie.

Te byki mi się za duże wydają


Jakie byki? Chodzi Ci o ten nieudany łosz na górnej krawędzi nadbudówki z prawej strony i zacieki rdzy pod nitami na wieży robione Pactrą, która jakoś nie chciała współpracować? W miarę możliwości pozakrywałem te miejsca większą ilością pigmentu.

Dodasz obicia i zacieki to już jesteś w domu


Nie na tym. Następny będzie obity.

Rażący jest brak błota na wannie - wewnętrzna strona kół


Na wewnętrznej stronie kół jest, tylko na bocznych płytach wanny i wewnętrznych stronach wózków go nie ma, co niestety nie koresponduje z otoczeniem. Przed kolejnymi zawodami chyba to poprawię. Niedopatrzenie zauważone po fakcie.

Gąsienice Ci się nierówno posklejały


Owszem, dlatego jest na nich dużo błota :P. Po ogniwkach MB niepasujących zbytnio do Zvezdy ciężko się wiele spodziewać, musiałem przycinać zęby, bo nie chciały wejść na koła napinające i rolki podtrzymujące. Jedyna ich zaleta jest taka, że są ugięte w górnym biegu.

błoto na przednich błotnikach mało realistyczne


Jeżeli założyć, że pojazd przekraczał bród lub wjechał ze zbocza z dużą prędkością w błocko, to ma ono w tym miejscu rację bytu. To nie rozbryzgi z gąsienicy.

błoto na przednich błotnikach mało realistyczne


Desant na takim maleństwie? Ja zakładałem ślady przechodzenia panzerka pozostawione przez buciory tankistów. Te ciemniejsze obszary to nie german gray, tylko brązowa pastela imitująca owe błoto z butów załogi. Kolor ten widać tylko w realu. Ogólnie model nie jest też taki "gołębiowy", fotki troche przekłamują.

A co tam tym wywalczyłeś, jezeli można zagadnąć.


Miejsce nieadekwatne do bardzo średniego poziomu wykonania modelu. A obok stał Char B1 ślicznej urody, Nebelkraftwagen, Pershing - i ich nie docenili.

Chyba Seba lekko próbowałeś podrobić ?


Podrobić? Gdzież bym śmiał, plagiat dzieła mistrza... Po prostu wiem, że kompozycja musi być dynamiczna i lubię, jak model trochę wystaje poza scenkę.
kazio
 
Posty: 180
Dołączył(a): niedziela, 20 stycznia 2008, 00:18
Lokalizacja: Posen

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez badger » piątek, 20 czerwca 2008, 17:48

Byki parzystokopytne - te białe insygnia, symbol jednostki.
Inaczej wyglądałoby błoto z przodu po przejściu brodu (bardziej zaciekowe) lub w innym wypadku bardziej strefowe z wyraźną linią zaczęcia tak jak w efekcie Twojego pigmentowania - pooglądaj kopary lub spychy, ale to oczywiście moje zdanie.
Model jest całkiem niezły wydaje mi się że chyba za bardzo rozjaśniony, trzeba by przyfiltrować. Podstawka Kazio razem z modelem całkiem ładnie się komponuje - potrzebuje tylko jeszcze piechociarzy.

Opowiadaj jeszcze szybciutko o napisie bo chyba się do Ciebie o taki usmiechnę:>
Pozdrawiam Jacek

Każdy patrzy na świat przez własne okulary
Obrazek
Avatar użytkownika
badger
 
Posty: 710
Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 08:34
Lokalizacja: Kraków

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez kazio » piątek, 20 czerwca 2008, 19:25

Co do "byków", a raczej bizonów(?), to zestwowe kalki, nie wnikałem w kwestie merytoryczne. Zastosowałem jedynie malowanie i oznaczenia proponowane przez producenta.

Co do tego błota - naniosłem je z przodu tak, jak mi to sugerowali "ci lepsi" (bardziej doświadczeni).

Co do rozjaśnienia - miałem podobne zdanie, dopóki nie naniosłem przybrudzeń. Ten pigment MIG-a przewidziany jest specjalnie jako imitacja wyblakłego german gray'a, mnie osobiście wydaje się zbyt jasny. Kolor samego kamuflażu jest również efektem zastosowania zwykłej, jasnoszarej pasteli celem zróżnicowania "stopnia wyblakłości" farby.
Model i tak nie jest zbyt jasny, bo to, co uzyskiwałem podczas próby utrwalenia WS (wodą też) dawało zupełnie inny, bardzo jasny odcień szarości. Niektórzy widzowie mogą sądzić, że ten jasny kolor to taka brudna, wytarta, resztka kamo zimowego, gdyby nie napis na podstawce, można by to tak interpretować.

Co do filtrów - to słowo (w sensie ta technika) jest mi obce, wolę nie próbować, zawsze zbyt łatwo popsuć model na końcu, chcę po temu mieć trochę mniej okazji. Jedna z zasad malowania brzmi: "lepiej nie przedobrzyć"... Wystarczyło, że na tydzień przed zawodami panzerek przeszedł przyspieszony kurs latania z wysokości metra w dół z twardym lądowaniem na parkiecie, oj, były emocje :twisted:.

"Kukiełek", jak to nazywa Kamil, malować nie umiem. Chociaż kiedyś będzie się trzeba naumieć, miejsca na parę dioramek w pokoju jest, a ja lubię robić winietki/ podstawki bardziej, niż same modele. W sumie w tym okopie mógłby siedzieć jakiś ruski soldat z koktajlem Mołotowa albo leżeć jakiś trup. Specjalnie używam wobec całości określenia "podstawka", gdyż ta praca była wystawiana w klasie pojazdów, a nie dioram. Tam oczywiście nie miałaby szans (chociaż żadnych Sebów i Sergiuszów nie było, to i tak konkurencja w dioramach była na MP moooocna).

No właśnie, napis... Sposób jest prosty. W 10 minut w Corelu zrobiłem sobie takie cuś. Zostawiłem specjalnie białą obwódkę, żeby się opis trochę odcinał od tej czerni rancika (żeby łatwiej było to wyciąć równo zrobiłem sobie prostokąt z białym wypełnieniem i jedynie z czarnymi krawędziami - liniami cięcia). Gotica to wiadomo, dla bajeru dorzuciłem w narożnikach jeszcze kilka takich kółek - pseudonitów. Dałem to do wydruku na papierze satynowanym (w sumie na zwykłym też może być, ale satyna ładniej się prezentuje). Teraz powstał dylemat - jak to przykleić? Wikol albo superglut mogłyby spowodować przebarwienia, rozmoczenie czy pomarszczenie papieru. Dostałem tipa, poszedłem znowu do punktu ksero, tym razem takiego prowadzącego usługę laminowania.
50 groszy i ile radości! Facet to zalaminował w folijce na dokumenty (format legitymacji szkolnej?). Po przycięciu kilka kropel CA i włala. Plus jest taki, że paluchami nie pomażesz papieru.

Ten napis chyba przyciąga uwagę bardziej niż podstawka i model razem wzięte.
kazio
 
Posty: 180
Dołączył(a): niedziela, 20 stycznia 2008, 00:18
Lokalizacja: Posen

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez badger » piątek, 20 czerwca 2008, 19:36

Samiec bizona to też byk :mrgreen:. "Nalepki" Zvezdy są dużo za duże.
W każdym razie kompozycja całościowo spoko, nie masz się czego wstydzić.
Pozdrawiam Jacek

Każdy patrzy na świat przez własne okulary
Obrazek
Avatar użytkownika
badger
 
Posty: 710
Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 08:34
Lokalizacja: Kraków

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez kazio » piątek, 20 czerwca 2008, 19:58

Dzięki, szkoda, że nie ma więcej komentarzy od innych użytkowników. To w moim mniemaniu oznacza, że praca jest jednak przeciętna. Swoją drogą ciekaw jestem, jak do tych moich wypocin by się ustosunkował ktoś z wielkich forumowych dioramiarzy.

Samiec bizona to też byk


Badger - Profesor Nauk Przyrodniczych :mrgreen: Oj, szkółka 20 lat temu lepiej kształciła... A może pasjami się Animal Planet ogląda, co? ;o)

Co do wielkości kalek - możesz mieć rację. Na tylnej płycie nadbudówki przedziału silnikowego z ledwością się zmieściły godło dywizji i ten bizon(Zvezda to chyba tak specjalnie na styk wymyśliła). Jego ogon dzięki płynowi Gunze na szczęście się udało ułożyć na styku płyta kadłuba - mocowanie z fragmentem pancernej osłony wlotu spalin do tłumika.
kazio
 
Posty: 180
Dołączył(a): niedziela, 20 stycznia 2008, 00:18
Lokalizacja: Posen

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez badger » piątek, 20 czerwca 2008, 20:59

Liczyłem na to że ktoś wejdzie w dialogi :mrgreen:
No wiesz Siedzący Byk - Tatanka Yotanka -Sitting Bull syn Skaczącego Byka (Jumping Bull).
No teraz to ktoś zareaguje :mrgreen:

Reasumując model niezły - teraz pora na filtry, pigmenty i obicia oraz kukiełki dla "napięcia atmosfery"
Pozdrawiam Jacek

Każdy patrzy na świat przez własne okulary
Obrazek
Avatar użytkownika
badger
 
Posty: 710
Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 08:34
Lokalizacja: Kraków

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez kazio » piątek, 20 czerwca 2008, 23:26

No dobra, nikt nic nie napisze zapewne, ale jak się wdawać w polemikę, to i z jednym rozmówcą.

"Niezły" znaczy dla mnie bardziej zły niż dobry, co jest równoznaczne z przeciętnością (tak na marginesie to chyba jedno z Twoich ulubionych określeń przy ocenie modeli i jeżeli dobrze pamiętam stosowałeś je przy ocenie prac Rafałków, Kabanosów itd., a ja nie z tych :-/). Już się gubię w gąszczu tych semantycznych dywagacji i powstaje OT... A tak w ogóle "Siedzący Byk" brzmi dość niejdnoznacznie :mrgreen:.

Tatanka Yotanka? Skąd żeś to wytrzasnął? Chyba różnica pokoleń wychodzi, bo nie czaję, o co się Tobie rozchodzi (Kazio_bez_humoru). Light me up (oświeć mię proszę).

Jest aż tak źle, że musi być jeszcze gorzej (że mnie namawiasz do jakichś filtrów)? Pigmenty - są, jak dla mnie wystarczająco subtelnie nałożone. Nie wyznaję szkoły Kamila i nie lubię "komiksowych", przerysowanych efektów, np. obić farby, które wyglądają, jakby ktoś panzera młotem walił albo gumówką szlifował. Dobłocić - dobłocę. A za tydzień - witaj konkursie w Tomaszowie. Tak w ogóle przetarcia są (albo były), ale tak delikatne, że je tylko w realu widać, np. na lewej krawędzi wieży, robione ołówkiem. A Pan Badger nie raczył zauważyć tej startej do gołego metalu farby na felgach kół jezdnych, które to obtarcia robiłem zgodnie z Pana propozycją?

Kukiełka, no tak, może kiedyś, ale nie desant, który zakryje powierzchnię panzera, raczej jakiś gieroj sawietskiego sajuza z wysokooktanowym "drinkiem" w ręce. Zamiast kukiełki ja bym tam widział porzuconą pułkowa 45-tkę z opuszczoną lufą, no ale miejsca nie ma...

Co mógłby robić artylerzysta samotnie w okopie kuląc sie pod przejeżdżającym nad nim wrogim tankiem? Może polowa setka dla kurażu? Taka scenka mogłaby być ciekawa i nie wymagałaby obecności więcej niż jednej figurki.
Ostatnio edytowano sobota, 21 czerwca 2008, 13:01 przez kazio, łącznie edytowano 1 raz
kazio
 
Posty: 180
Dołączył(a): niedziela, 20 stycznia 2008, 00:18
Lokalizacja: Posen

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez badger » sobota, 21 czerwca 2008, 08:38

No dobra.
Kazio -żeby naprawdę ocenić model ze zdjęć potrzebne są lepsze zdjęcia.
Na podstawie tych zdjęć twierdzę że model jest dobrze wykonany - urwałeś wątek warsztatowy, dlaczego ?? (problemy z Twoją niską samooceną w tym przypadku nie wiem skąd się biorą - koledzy sędziowali czy klub modelarski z tego rejonu ) bo sam twierdzisz że były dobre modele, może ten Twój w powiązaniu podstawką po prostu lepiej wyglądał.
Tatanka Yotanka- poszukaj Googlee.
Wystarczy Kazio kupić sobie w tym przypadku The Filter P240 Blue for panzer Grey z MIG-a. Ewidentnie brakuje mu zacieków przy tym deszczu.
Myślę że jakby mi się model nie podobał to bym to bez problemu napisał.
Na razie nie masz się czego wstydzić, i już Cię więcej przekonywał w tej materii nie będę.
Pozdrawiam Jacek

Każdy patrzy na świat przez własne okulary
Obrazek
Avatar użytkownika
badger
 
Posty: 710
Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 08:34
Lokalizacja: Kraków

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez kazio » sobota, 21 czerwca 2008, 12:58

"Ten mój" był zauważalny tylko ze względu na podstawkę. Razem z nią był tak samo wysoki jak te giganty dookoła, bez niej byłby niewidoczny. A mój pierwszy kontakt na żywo z oceną LOK-owską skończył się stwierdzeniem, że nawet na zawodach modelarskich rządzi kolesiostwo. Dostanie błoto i trochę zacieków rdzy pod nitami, to dorzucę fotki. A co do zacieków - chciałem pigmentem zrobić takie strużki, ale to nie wyszło, więc zostawiłem jednolite powierzchnie.
kazio
 
Posty: 180
Dołączył(a): niedziela, 20 stycznia 2008, 00:18
Lokalizacja: Posen

Re: "Blitzkrieg nadchodzi",

Postprzez rollingstones » sobota, 21 czerwca 2008, 16:14

Mnie się Kazio ta praca podoba - choć targają dwa odczucia i sa skrajne - z jednej strony dynamizm i odwaga z warunkami błotnymi a z drugie jednak trochę pustawa kompozycja.
Ja nie chcę polemizować z nikim w zakresie błota i brudu - jedni wolą czyste inni brudne pojazdy. Ja nie umiałbym zrobić pojazdu z defilady i szanuję i podziwiam wszystkich którzy potrafią to zrobić. Poszedłeś dobrą drogą i ten poligon na pewno da Ci dużo w nowym projekcie.
Ostatnio edytowano czwartek, 1 stycznia 1970, 02:00 przez rollingstones, łącznie edytowano 1 raz
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 10:29
Lokalizacja: KIelce


Powrót do Dioramy - galeria ukończonych dioram

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości