Modelarstwo z pasją

Dziś miałem trochę czasu i zrobiłem końcowe zdjęcia.

Kontrowersyjny projekt – jednym się podoba, drugim nie – dla mnie to poligon nowoczesnej chemii modelarskiej. Dużo dała mi ta praca i traktuje ją z dużym sentymentem. Wszystko miało wyglądać inaczej ale nie wiedziałem że tygrysy umieją latać. W odróżnieniu od odsłony w Kielcach dodałem jeszcze trochę żółtego filtru na pojazd. Więcej zmian nie będzie.

Dzieło życia? Piękność w każdym milimetrze . Z kwestii technicznych zastanawia mnie tylko jedna rzecz - model dość mocno wystaje poza obrys winietki, czy w związku tym jest stabilny? Malowanie zimowe w Twoim wykonanium jest nie do opisania. W szczególnośći podobają mi się ubłocenia na zewnątrznych powierzchniach bocznych błotników. Poza tym ten dodatkowy filtr dobrze mu zrobił. Bardziej się teraz "kotek" kojarzy z okresem, w którym jest osadzony - roztopy + zużyte zimowe kamo. Tylko pogratulować kolejnego wspaniałego dzieła. Jeszcze takie pytanie techniczne - czy nie miałeś problemów z pękaniem tych "water'ów" od Vallejo? Moje kałuże pod jedynką miały taką tendencję, a próba zalania pęknięć tym samym medium nic nie dawała.

Bym zapomniał - czy temu Zygfrydowi bliżej tanka czegoś nie brakuje?
Ta swobodnie zwisająca ręka jest jakaś taka pusta, czy tam aby nie powinna przyjść jakaś skrzynka amunicyjna do MG-ty czy czuś?

rollingstones napisał(a): dla mnie to poligon nowoczesnej chemii modelarskiej.

Całkiem niezły ten poligonik. Jeśli chodzi o efekty to jest z czego brać wzór. Błoto, zmrożony śnieg wyszło bardzo realistycznie. Tygrys to jak dla mnie to mistrzostwo świata i okolic. Figurki też OK. Kwestie dyskusyjne to ta gąsienica poza podstawką oraz czy tygrys nie powinien głębiej tkwić w błocie, ale o tym już było w warsztacie. Osobiście czegoś mi na tej dioramie brakuje, może jakiegoś fragmentu rozbitego czołgu, armaty itp. Ale zdaję sobie też doskonale sprawę, że po prostu zabrakło miejsca.
Oczywiście zasłużone gratulacje za dokończenie tego pouczającego modelu i podstawki. I czekam na następne, by coś tam podpatrzeć od czołówki naszego modelarskiego peletonu.
pozdr Tomek

Ponieważ oglądałem na żywo, to spokojnie mogę powiedzieć - że niezłe toto jest, a że troche "łyse" to fakt. Ale tak naprawdę pierwsze pełne dzieło roztopów oglądane na forach, za to same plusy i pozytywy. Co najgorsze - pomysł przedni i co najwyżej zawsze będzie to już tylko naśladowanie.

Kaziu - mnie nic się nie dzieję ze still water. Tygrys trzyma się na ca - bardzo mocno.
Yantom - ty mi nie mów o peletonie
Badger - myślę że byłem drugi - to patent kolegi R Pitucha - ja go tylko rozbudowałem

Dzięki Panowie

Naprawdę wyszło świetnie...
jednak brakuje mi tylko jakiegoś szczegółu, detalu w tym rowie... aż się prosi by coś dać... czapkę, łuske, choć magazynek

Wehrwolf napisał(a):jednak brakuje mi tylko jakiegoś szczegółu, detalu w tym rowie... aż się prosi by coś dać... czapkę, łuske, choć magazynek

Flaszkę!

ja nie piję - zapomniałeś

Figurki dodaja zycia. Figurki wykonane zreszta berdzo starannie.
Definitywnie udany projekt.

Podłoże oszałamiające realizmem, a Tiger jak żywy, groźny.
Piękna dioramka.

Pikny, Panie pikny Śnieg i ziemia są rewelacyjne, mnie tylko razi lufa tak jakoś bardziej odrapana od reszty, ale to szczegół

Błocko i roztapiający się śnieg zwalają z nóg. Tygrysek w twoim wykonaniu wyszedł rewelacyjnie. Figurki też fajne.
Dla mnie bomba.

Balu napisał(a):mnie tylko razi lufa tak jakoś bardziej odrapana od reszty, ale to szczegół

Foto z zeszytu nr 252 wyd. Militaria

Malowanie modelu podobało mi się już z początkiem nakładania pierwszych warstw farby. W końcowej prezentacji model wygląda rewelacyjnie. Dwóch wojaków kulących się za czołgiem wpasowało się do całości dioramki doskonale. Wykonanie takiego malowania pojazdu wycisnęło u ciebie wszystkie poty zabrakło już weny by popracować nieco dłużej nad podstawką. Błoto, zimowe roztopy wykonane bardzo realistycznie jednak mi osobiście czegoś tu brakuje…może tego ,że Tygrys był ciężką maszyną i głębiej powinien zapaść się w roztopioną maź.

Dzięki - jeszcze raz

Piotr - mnie też czegoś brakuje - i wiem czego trzeba było zagłębić prawą stronę tygrysa pod kątem 20% - scenka stała by jeszcze bardziej dynamiczna.
Ale niestety - choć to był poligon zimy i błota - do końca nie wiedzałem co z tego wyjdzie.
Nauczka z tej dioramy jest taka - nie maluj figurek w 3 godziny oglądając mecz bo i tak je teraz poprawić musiałem ( czyli ubrudzić ) i nie śpiesz się na konkurs modelarski.
Jestem dosyć wolnym twórcą i taki projekt na 5 dni to dla mnie kosomos prędkości.
Teraz sobie poligonować będę z suchym błotem na hetzerze - projekt 1 i tygrysie II projekt II. No i kompletuje dzielnie Stuga III G