Ponieważ brak mi zupełnie weny do wykończenia zawartości kilku rozgrzebanych modeli, przeskoczyłem na inny temat i inne materiały.
Kilka kawałków styroduru, listewek od noworocznych fajerwerków, trochę suszu roślinek.
Takie coś mi wyszło:
Zdjęcia nieco podłe, ale niestety mój stary Olympus dogorywa od dłuższego czasu.
Z jakimś pojazdem z półki dla pokazania rozmiaru: