Strona 1 z 1

December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: sobota, 14 września 2013, 17:32
przez Jan Maria Kozik
To moja ostatnia diorama, pierwsza w skali 1:35 i jednocześnie w dużej skali. Pracowałem nad nia 7 dni. Nie będę ukrywał że inspiracją i jednocześnie wzorem była dla mnie inna diorama, ale myśle że nie ma to większego znaczenie:
http://www.youtube.com/watch?v=25dMOoWdpCc

Pojazd to PzKpfw II ausf. G Tamii malowany Pactrą. Diorame klasycznie na podstawke styropian na to teren, klej z woda, soda, krzaczki z koszyczków nasiennych. Widzę że jest na niej trochę pusto więc rozważam jakieś dodatki. Mam dołączone do czołgu figurki ino one są z afrika korps. Może kupię beczki Tamiyi?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: sobota, 14 września 2013, 17:36
przez Alex976
Ehh... Znowu to samo. Kolejna twoja diorama całkowicie zasypana sodą. Po co? Takiej dioramy wbrew pozorom nie jest łatwo zrobić. Dlaczego wszystko zasypałeś śniegiem? Żeby ukryć jakieś niedoskonałości?

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: sobota, 14 września 2013, 17:44
przez hiwis
Dlaczego ta podstawka TAAAAKA WIELKA i taka pusta ???

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: niedziela, 15 września 2013, 07:27
przez viking
Obrazek

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: niedziela, 15 września 2013, 07:44
przez ROMAN
Nie bądźcie złośliwi ;o) Kolega Kozik dopiero się uczy. Widzę, że lubisz zimowe klimaty. Zwracam jednak uwagę, że połać śniegu nie jest jednostajna a dla zaznaczenia pola walki ma ogrom barwnych możliwości. Następna sprawa to pojazd. Obsypujesz go za jednostajnie jak ciastko cukrem pudrem. Czołg to kilkadziesiąt ton...stali, a ta się szybko rozgrzewa. Czołg w ruchu jest obsypany raczej sporadycznie bo silnik grzeje, a i wieża czołgu generuje temperaturę jako najwyższy punkt pojazdu. Przemyśl to.

pozdrawiam.

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: niedziela, 15 września 2013, 14:19
przez gumowy01
Jest już trochę lepiej. Jeżeli przedstawiasz jeden pojazd i nic więcej, to stanowczo za dużą podstawkę wybrałeś. Fajnie że pojawiły się jakieś rośliny to plus. Minus to za dużo śniegu moim zdaniem i na podłożu i na pojeździe. Ale idzie to w dobrą stronę.

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: niedziela, 15 września 2013, 19:00
przez Sherman
A czemu zdjęcia sa z 2008go? :P

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: niedziela, 15 września 2013, 19:14
przez Jan Maria Kozik
Sherman napisał(a):A czemu zdjęcia sa z 2008go? :P

Bo ilekroć wyjmie sie baterie z mego Pentaxa treba ustawiac date. Dawno tego zaniechałem :)

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: poniedziałek, 16 września 2013, 16:01
przez rudolf24
E najgorzej ,nie jest bywało gorzej ;o) .

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: wtorek, 17 września 2013, 20:03
przez Andrzej Wasilewski
Jan Maria Kozik napisał(a):
Sherman napisał(a):A czemu zdjęcia sa z 2008go? :P

Bo ilekroć wyjmie sie baterie z mego Pentaxa treba ustawiac date. Dawno tego zaniechałem :)


To wyłącz w ustawieniach całkowicie ;)

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: piątek, 27 września 2013, 13:29
przez paco
Kurcze. Ta dioramka wygląda w moim odczuciu jak porzucony czołg pośród śniegu. Z tym że niestety te świeże ślady z tyłu i wieżyczka na wprost psują efekt. Duża cisza w tej dioramie...

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: piątek, 27 września 2013, 13:42
przez Jan Maria Kozik
paco napisał(a):Kurcze. Ta dioramka wygląda w moim odczuciu jak porzucony czołg pośród śniegu. Z tym że niestety te świeże ślady z tyłu i wieżyczka na wprost psują efekt. Duża cisza w tej dioramie...


W najbliższym czasie wybieram się do sklepu może coś dokupie do tego np. beczki żeby nie było tak pusto Może kiedyś motocykl.
A figurek odpowiednich po 1. nie mam po 2. nie nauczyłem się jeszcze malowac :(

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: piątek, 27 września 2013, 21:15
przez paco
ale pomyśl tak logicznie, co będą robiły beczki na pustkowiu?

Re: December 1941 - 1:35 Tamiya

PostNapisane: środa, 9 października 2013, 09:14
przez Korowiow
paco napisał(a):ale pomyśl tak logicznie, co będą robiły beczki na pustkowiu?


Będą grać w gry. Taka sytuacja.

Co do figurek - jak nie będziesz próbował to się nigdy nie nauczysz malować. Im więcej zapsujesz tym szybciej się nauczysz. Moja rada - dawaj figury do każdej dioramy. Trening czyni mistrza.