Strona 1 z 2
I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
wtorek, 31 grudnia 2013, 21:02
przez micmal
Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
wtorek, 31 grudnia 2013, 21:15
przez Alex976
O kurczę!
Ale to wszystko fantastycznie wygląda! Widać, że zadbałeś o każdy detal. Pies, który łakomie spogląda na kurczaka - genialne!
O wszystko chce się spytać, a brakuje słów, pełen podziw!
Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
środa, 1 stycznia 2014, 09:36
przez :piaskov:
Bardzo ładna, wyróżniająca się diorama.
Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
środa, 1 stycznia 2014, 14:53
przez micmal
Dzięki, fajnie że się podoba. Jeszcze takie dwie fotki znalazłem.


A i dzięki Robertowi O. za doradzanie w sprawie zdjęć i obiektywu

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
środa, 1 stycznia 2014, 15:11
przez wapel
Dawno nie widziałem dioramy tak bogatej w detale. Robi duże wrażenie. Brawo

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
środa, 1 stycznia 2014, 23:02
przez qba
Dokładnie. Cała masa detali i świetne wykonanie.
Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
środa, 1 stycznia 2014, 23:46
przez adamem
Gratulacje.
Zdjècie Roku masz w kieszeni
Oprócz tego, życzę Ci by przyniosła mnóstwo nagród.
Pozdr.
Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
czwartek, 2 stycznia 2014, 10:47
przez Korowiow
MIchał, finisz świetny. Jeśli mogę coś zasugerować to rozważyłbym przedłużenie przewodów od butli do palnika - zawsze w realu są to dosyć długie odcinki. Dodatkowo jest to sprzęt ciągany przy spawaniu po podłodze więc jest dosyć zakurzony i na pewno zmatowiony.
Reszta super.
Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
czwartek, 2 stycznia 2014, 16:51
przez micmal
Wielkie dzięki!
Fajnie się to wszystko malowało, ale przy końcu to już troszkę dosyć miałem.
Dlatego też, co Tomek słusznie zauważył przewody od butli niedopracowane. Powinny być dłuższe i cieńsze. Cały wózek postanowił pozwiedzać podłogę i się roz...tentegował w drobny mak. Brakuje jednego zegara, ale tak już zostawię. Przewód jeden gdzieś mi się zapodział i z jednego zrobiłem dwa, co nie wyszło na plus. Zmatowię tylko przewód i zostawiam jak jest.
Takie prace fajnie się robi, ale przy moim tempie, to malowanie pojazdów odchodzi na dalszy plan i znowu trzeba sobie przypominać co i jak.
Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
czwartek, 2 stycznia 2014, 22:36
przez Anioł
Gratulacje. Cieszę się, że udało Ci się zakończyć pracę nad dioramką w takim stylu.
Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
czwartek, 2 stycznia 2014, 23:23
przez Przemek Przybulewski
Super. Wszystko piękne. Genialny pomysł.
Kompozycja, detale, malowanie wkońcu zdjęcia to wszystko zasługuje na najwyższą pochwałę.
Gratuluję naprawdę przepięknej pracy.
Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
piątek, 3 stycznia 2014, 14:03
przez mysiek13
Piękna scena, warsztat oglądałem z ogromnym zainteresowaniem... czy będzie do obejrzenia w Bytomiu?
Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
sobota, 4 stycznia 2014, 13:29
przez micmal
Dzięki za pozytywny odbiór pracy.
Przemek Przybulewski napisał(a):zasługuje na najwyższą ałę.
Świetny tekst

Wielkie dzięki Przemku.
mysiek13 napisał(a):czy będzie do obejrzenia w Bytomiu?
Tak do Bytomia zabieram dioramkę, myślałem, że coś jeszcze, ale chyba nie dam rady

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
sobota, 4 stycznia 2014, 14:37
przez Przemek Przybulewski
micmal napisał(a):Dzięki za pozytywny odbiór pracy.
Przemek Przybulewski napisał(a):zasługuje na najwyższą ałę.
Świetny tekst

Wielkie dzięki Przemku.
A to ciekawe, bo napisałem co innego. Chciałem na dodatek wyedytować post bo myślałem, że się pomyliłem, ale forum chyba ma swoje własne widzi misię i wycina pewne elementy w tym wypadku "P O C H W". Zrobiłem nawet screenshota:

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

Napisane:
sobota, 4 stycznia 2014, 14:46
przez micmal
Fakt ciekawa sprawa, ale tak czy tak, fajnie wyszło

, więc nie ma sprawy.