Strona 1 z 2

Banzai 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 20:27
przez Adam Obrębski
Zabawę uważam za skończoną. Miał być szybki poligon, coby się pobawic pimentami i malowaniem figurek, a wyszło całkiem zadowalająco.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: sobota, 18 kwietnia 2009, 08:49
przez rollingstones
Bardzo fajnie Adam to wygląda!

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: sobota, 18 kwietnia 2009, 10:13
przez Adam Obrębski
Dzięki, cieszę się, że się podoba... no i, że przełamałeś "zmowę milczenia" :mrgreen:

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: sobota, 18 kwietnia 2009, 11:52
przez Boozy
Ogólnie bardzo fajna praca. :mrgreen: . Tylko ta wieża troszke nie daje mi spokoju. Jedna połowa jest spalona, a druga nie ma nawet śladu po spalaniu.

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: sobota, 18 kwietnia 2009, 18:29
przez Hafes
Dla mnie bomba!
Tylko gdzie się podziały gąski tego tanka?
I głowa sołdata na niektórych zdjęciach wygląda niefajnie na łączeniu szyja-tułów.
W każdym razie świetna robota!

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 12:04
przez Anioł
Jeśli potraktować tę pracę jako wprawkę malowania spalonego czołgu, to faktycznie wyszło bardzo fajnie. Jakich konkretnie specyfików użyłeś by uzyskać efekt spalenizny?
Jeśli miałbym ocenić dioramę jako całość to najbardziej brakuje mi tu powiązania tego wraku z podłożem. Gdyby pojazd lekko zagłębił się w grunt, ziemia wokół niego miała trochę inny kolor efekt były dużo lepszy.
Pozdrawiam.

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 18:46
przez Adam Obrębski
Hafes napisał(a):Tylko gdzie się podziały gąski tego tanka?

Gumiaki były straszne, więc ich nie użyłem, to i tak wrak, a czasem się widuje takowe bez gąsek, więc jak dla mnie nie rzuca się to tak w oczy.

Anioł napisał(a):Jeśli potraktować tę pracę jako wprawkę malowania spalonego czołgu, to faktycznie wyszło bardzo fajnie. Jakich konkretnie specyfików użyłeś by uzyskać efekt spalenizny?

Rdzawy kolorek MM, na łączeniach farba nakładana na lakier do włosów. Potem na to pigmenty róznych odcieni, od czerni, ciemnych czerwieni, do zółci, czy bieli. To dość prosta metoda, ale czyni spalenizne trochę za bardzo jaskrawą. O ile sprawdza się w wypadku tłumikow, to na duzych powierzchniach jest zbyt jaskrawa.

Dzięki wszystkim za opinie.

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: środa, 22 kwietnia 2009, 21:13
przez mysiek13
Bardzo ładna scenka, wrak zrobiony wg mne super. Dodatkowo bardzo ciekawy miałeś Adamie pomysł na "obudowanie" podstawki :D
Pozadrawiam Michał

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: czwartek, 23 kwietnia 2009, 15:31
przez Adam Obrębski
mysiek13 napisał(a):Bardzo ładna scenka, wrak zrobiony wg mne super. Dodatkowo bardzo ciekawy miałeś Adamie pomysł na "obudowanie" podstawki :D
Pozadrawiam Michał


A dzięki, jak to sie mówi:
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma... :D

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 27 kwietnia 2009, 19:41
przez ewpiga
Dawno tu nie zaglądałem, a tu takie rarytasy..Adam, makieta bardzo mi się podoba zwłaszcza tank pordzewiały wydaje mi się, że tak właśnie w tamtych warunkach ten kolor by wyglądał. Pomysłowa podstawka, pozwolisz, że pomysł "kupię" sobie do modelu, który mam aktualnie na warsztacie.
Piotrek.

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 27 kwietnia 2009, 20:27
przez badger
Bardzo fajna następna "złoma". Podoba mi się pojedyńczo i całościowo. Ja za takie spalenizny się nie zabieram gdyż to dla mnie za trudna sztuka. Rozwijasz się pan panie Adamie z modela na model, pogratulować.

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: wtorek, 28 kwietnia 2009, 14:03
przez Adam Obrębski
Dzięki Panowie, miło mi to słyszeć ;)

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: czwartek, 7 maja 2009, 13:07
przez bartek piękoś
Grejt dziob! :D

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 15 czerwca 2009, 00:29
przez spiton
Fajny pomysł, fajnie zrobiony czołg, tylko brak komunikacji kolorystycznej na linii czołg-podłoże-żołnierzyk.
Bardzo fajnie ułożone podwozie , tylko czemu się nigdzie , żadne kółko nie zapadło???
Generalnie bardzo miło się ogląda ;-))
Pozdrawiam
PS. jestem dyletantem i moje opinie są opiniami dyletanta ;-))

Re: Banzai 1/35

PostNapisane: poniedziałek, 15 czerwca 2009, 02:36
przez Slash
Dioramę widziałem i oceniałem już dawno. Ale teraz przez Spitona jeszcze jedna rzecz mi się rzuciła w oczy.... czołg cały, aż pomarańczowy, a zęby kółek zamachowych rdza nie ruszyła choć starte do zera ;o)