Modelarstwo z pasją

Witam.
Szerman doczekał się podstawki. Oto efekty:

Bardzo ładne, jedyne co mnie razi to ta czarna plama urżniętego mostu ale wobec takiego układu trudno coś z tym zrobić. Woda Andreii ?

Wygląda pięknie

Mógłbyś zdradzić jak zrobiłeś wodę?, wygląda jak prawdziwa.

Dzięki Marek!
Tego używałem do robienia wody i polecam. W mojej opinii to samo co Andrea:
http://sklep-kamieniarski.abc24.pl/defa ... pro=206609

Po prostu coś wspaniałego.

Wygląda bardzo obiecująco, dużo i niedrogo - czy zapach i skład chemiczny gwarantują darmową przygodę w krainie smoków ?

Marek Barański napisał(a):czy zapach i skład chemiczny gwarantują darmową przygodę w krainie smoków ?

Marek, cały bajer polega na tym że to jest niemal dokładnie to samo co ANDREA. Nie śmierdzi , nie grzeje( robi się lekko ciepła przy wiązaniu pod warunkiem trzymania się receptury czyli 2:1) i nie rozpuszcza plastiku. Raj.

Normalnie masz u mnie browar .

Szacunek!
Pozdrawiam!

Marek Barański napisał(a):Normalnie masz u mnie browar .

Zapamiętam

Mega diorama Łukasz. Kolory wymiatają. rzeka też. Jak obłożyłeś boki dioramy, żeby wylać żywicę? Jakoś nigdy tego nie robiłem
Chyba faktycznie bym rozjaśnił kolor zakończenia mostu. Na pierwszym zdjęciu za bardzo bije po oczach. Może jakiś szary, albo szary połączony z oliwkowym.

Łooo... kurde, dawno nie było tak wspaniałej dioramy. Pięknie pomalowane dachówki, kamienie na moście no i przede wszystkim sam czołg. Wspaniała kompozycja i piękna głęboka woda - super, że wyszła tak klarowna i bez żadnych bąbelków - mi nie udało się to przy Andrei. Szkoda, że nie prowadziłeś pełnego warsztatu. Malując dachówki będę się wzorował na Twoich, skrobnij o nich słówko. pozdrawiam

woda,kamienie...

Dziękuję Wszystkim!
Co do dachówek To są pomalowane Akrylami Vallejo, następnie mocno washowane AK Track Wash. Następnie delikatnie przecierane Suchym Pędzlem i na koniec lekko podcieniowane u dołu dachu za pomocą aerografu i washa wodnego Citadela.
( transparentna brązowa farba).
Co do wody postępowałem identycznie jak podczas prac nad dioramą "Luzon".
Boki dioramy okleiłem balsą i zabezpieczyłem taśmą klejącą. Na nią przykleiłem na kropelkę paski polistyrenu i dodatkowo zabezpieczyłem taśmą. No niestety trochę żywicy i tak wyciekło. Ciężko jest zrobić zupełnie szczelną formę.
Kuba- przemyślę jeszcze to czoło mostu, może faktycznie przemaluję.

Świetna praca. Wszystkie elementy dioramy na mistrzowskim poziome. Do tego ta kolorystyka... Palce lizać