Modelarstwo z pasją

Uki zachował się nagannie poprawiając zdjęcia swoich modeli. Ale przyznać trzeba, nie on pierwszy dopuścił się tego procederu !!!!!!!!!111

Przykładowo:
Obrazek

Chociaż przyznać trzeba, faktycznie program graficzny Ukiego jest lepszy :lol:

Cześć!

Faktycznie! Jest różnica między zdjęciami zrobionymi studyjnie a z ręki. Widać też amatorskość softu z gazetki. Lepiej zainwestować w szopka za 3 klocki.
Brakuje mi w tych zdjęciach DOFa. Wprowadzenie zdeptha też by poprawiło odbiór oraz dodanie rim lightów. A jak już kolega uki dodałby mgłę chociażby z saletry podczas fotografowania modelu to już by było mega. Chociaż mgłę można by też w szopku dodać bez problemowo regulując zdepth. A jak się już w takie bajery bawić to łatwiej by było zrobić skan 3d i projekcję textur w maxie i oświetlić z tymi wszystkimi bajerami i wyrenderować.
Wymazałbyś też kolego tło bo jakiś diabelny pożółkły cień robi Ci się na mattcie. Co tylko dwie żarówki miałeś bez podświetlenia od dołu na plexi? Winieta, gdzie jest winieta regulująca ja się pytam... LOL

Ha!

A tak całkiem na poważnie. Uważam, że kolega uki zrobił świetną dioramkę i zrobił świetne zdjęcia tej dioramki. Tak na oko mogę tylko powiedzieć, że w sofcie z gazetki podciągnął levele, może w górę saturację i zadał sharpen. Chociaż żeby to definitywnie stwierdzić trzeba by zobaczyć foty przed obróbką (co mnie mało w zasadzie obchodzi). Jak na warunki domowe, tym samym bardzo dobrze "sprzedał" ją innym użytkownikom forum. Gdyby chociaż połowa użytkowników robiła takie fotki to inaczej by się o modelach dyskutowało.

Dla mnie osobiście imprezy modelarskie w Poznaniu są spalone po komentarzu Skyridera. Nie mam ochoty tam wystawiać swoich modeli i słyszeć/czytać podobnych komentarzy.

Dla przykładu można by się rzucać o każdą kanapkę w MC przy kasie: Proszę Panią, kanapka, którą dostałem na tacy nie jest taka sama jak na zdjęciach reklamowych!
Idąc jeszcze dalej Coca-Cola: Dlaczego krople na butelce/puszcze po wyciągnięciu z lodówki nie są identyczne jak na banerze reklamowym?

pozdrawiam

Panzer Machine napisał(a):
Dla mnie osobiście imprezy modelarskie w Poznaniu są spalone po komentarzu Skyridera. Nie mam ochoty tam wystawiać swoich modeli i słyszeć/czytać podobnych komentarzy.

pozdrawiam

Skyraidera - jak już.

Jakaż to była moja wypowiedź na temat imprezy w Poznaniu, nic o tym nie wiem.
Wszystkim się podobało, mnie również, chętnie bym skorzystał z takiego programu do obróbki zdjęć.
Widać to po An - 2, totalna kicha.

Do miłego
A tutaj nic miłego.
viewtopic.php?f=43&t=75304

SKYRAIDER napisał(a):Jakaż to była moja wypowiedź na temat imprezy w Poznaniu, nic o tym nie wiem.

Dla mnie wystarczą te dwa cytaty z wcześniejszych Twoich wypowiedzi:

SKYRAIDER napisał(a):<...>Miałem okazję bardzo dobrze ją oglądnąć w Poznaniu, ocena punktowa zrobiła swoje.<...>

SKYRAIDER napisał(a):<...>Być może Jarek zapomniał w nawale obowiązków poinformować na forach o zmianie
zasad oceny tegorocznej edycji mistrzostw Poznania.
Jako sędzia główny otrzymałem takie polecenie od organizatora <...>

Jeszcze jedno dodam (co w zasadzie zapomniałem napisać w poprzednim poście).
Przyglądając się wielu forom internetowym widzę, że duża cześć użytkowników zapomina w zasadzie po co robi modele i dlaczego zamieszcza je na forach internetowych.
W tej chwili "w modzie" jest coś zrobić, trzasnąć fotę i od razu wrzucić w sieć po to żeby usłyszeć co inni sądzą o tym. Dość popularne jest również zrobić coś szybko np "skleiłem gąski w 15 min, pomalowałem model w godzinę".
Mam takie wrażenie, że modele robi się dla własnej przyjemności z pasji. To chyba jest dobra definicja słowa hobby w wielkim skrócie, prawda? Pracuję nad nimi kiedy mam czas i ochotę, i pisząc za siebie: zamieszczam zdjęcia swoich modeli tudzież zdjęć z pracy w tzw toku tylko dlatego, że chciałbym usłyszeć co mogę zrobić lepiej a co robię źle. To co ja z tym zrobić to już moja sprawa. Nie mniej nie zamieszczam tego, żeby kozaczyć.
Tymczasem na polskich forach widzę jak wyłazi typowa dla nas polaczkowatość. Jak w powyższym przypadku obróbki zdjęć. Ile się czyta na różnych forach, żeby pracować nad dokumentacją fotograficzną? Prawie pod każdym zdjęciem poruszonym tudzież bez odpowiedniego oświetlenia czy mattu. I kiedy ktoś to w końcu robi to dobrze (wraz z fajnym modelem) to co się dzieje? Jest czepialstwo o to, że ktoś zrobił tę robotę dobrze.

Chyba się nie rozumiemy, mi chodziło o możliwości obróbki zdjęć
w jakim programie a nie o miejsca zajęte w zawodach.
Jakie świetne efekty można osiągnąć używając dobrego programu do obróbki zdjęć.
Po prostu, ta dioramka na zdjęciach to mistrzostwo świata, w realu trochę mniej.
Ja nie umiem dobrze robić zdjęć, nie czuję tego.
Podobało mi się podjęcie decyzji przez Organizatora oceny modeli w/g punktacji.
To tyle, a tu burza w szklance wody, to jakieś nieporozumienie.
Tyle odemnie.

SKYRAIDER napisał(a):Jakie świetne efekty można osiągnąć używając dobrego programu do obróbki zdjęć.

Raczej po prostu robiąc dobre zdjęcia. Ludzie mają jakąś dziwną manię i wierzą w nadprzyrodzone moce programów do obróbki graficznej. OK, z przeciętnego zdjęcia da się odmalować nowy piękny obrazek, ale wymaga to równie dużo pracy co zrobienie DOBREGO modelu. Śmiem twierdzić, że niewiele osób na tym forum umie coś takiego zrobić, a jeszcze mniejszemu odsetkowi z nich chciałoby się tak pitolić... A dobre zdjęcie modelu nie jest tak ciężko zrobić, zwłaszcza jak w domu mamy ten kawałek miejsca na tło i lampę.

SKYRAIDER napisał(a):Ja nie umiem dobrze robić zdjęć, nie czuję tego.

Forum modelarskie opiera się o fotografię. W takim razie polecam ćwiczenia, bo nawet mistrzowi nie zaszkodzą :lol:

W ogóle ta dyskusja jest bardzo ciekawa, bo laik fotograficzny nie powinien zabierać głosu w dziedzinach o których nie ma zielonego pojęcia. Fakt zdjęcia porównawcze z imprezy pokazują słabość.
Tylko pytanie czy modelu czy fotografa?

Typowy laik może stwierdzić że to wina modelu i obróbki zdjęć. Każdy fotograf jednak wie że umiejętna obsługa aparatu potrafi podkreślić wszystko co chcemy używając odpowiednich ustawień, światła i kompozycji. Wcale nie potrzeba fotoszopów.

Według mnie zdjęcia są dobre i zrobione z głową. Sama scenka to poziom światowy, więc może zbytnio zszokowała sędziów w Poznaniu. A może złe dioptrie mieli, bo słyszałem że średnia wieku sędziujących to tak na granicy rozmywająceego się wzroku :lol:

Faktycznie ciekawa dyskusja :roll:

W mojej opinii odbiór modelu na żywo i na zdjęciach jest zawsze inny. Niektóre modele na żywo tracą , niektóre zyskują. Ja obrabiając fotki poprawiam tylko jasność obrazu, podciągam trochę kontrast kolorów i nieco wyostrzam , to wszystko. Skyraider twierdzi że diorama na żywo traci, sporo osób twierdzi że zyskuje, każdy ma prawo do swojego zdania. Ja nie widzę niczego złego w obróbce fotografii przed umieszczeniem na forum i nadal będę to robił, ale "pretensje" o to że diorama inaczej wygląda na żywo a inaczej na zdjęciach są po prostu zabawne. Dla mnie to oczywistość.

uki761 napisał(a):...Skyraider twierdzi że diorama na żywo traci...

Bo zamiast ją obejrzeć to ją oglądnął, i takie są efekty.
Uki, za każdym razem jak widzę wodę na tej dioramie, to mam wrażenie, że nurkuję w Brdzie. Mistrzostwo.