SKYRAIDER napisał(a):Jakaż to była moja wypowiedź na temat imprezy w Poznaniu, nic o tym nie wiem.
Dla mnie wystarczą te dwa cytaty z wcześniejszych Twoich wypowiedzi:
SKYRAIDER napisał(a):<...>Miałem okazję bardzo dobrze ją oglądnąć w Poznaniu, ocena punktowa zrobiła swoje.<...>
SKYRAIDER napisał(a):<...>Być może Jarek zapomniał w nawale obowiązków poinformować na forach o zmianie
zasad oceny tegorocznej edycji mistrzostw Poznania.
Jako sędzia główny otrzymałem takie polecenie od organizatora <...>
Jeszcze jedno dodam (co w zasadzie zapomniałem napisać w poprzednim poście).
Przyglądając się wielu forom internetowym widzę, że duża cześć użytkowników zapomina w zasadzie po co robi modele i dlaczego zamieszcza je na forach internetowych.
W tej chwili "w modzie" jest coś zrobić, trzasnąć fotę i od razu wrzucić w sieć po to żeby usłyszeć co inni sądzą o tym. Dość popularne jest również zrobić coś szybko np "skleiłem gąski w 15 min, pomalowałem model w godzinę".
Mam takie wrażenie, że modele robi się dla własnej przyjemności z pasji. To chyba jest dobra definicja słowa hobby w wielkim skrócie, prawda? Pracuję nad nimi kiedy mam czas i ochotę, i pisząc za siebie: zamieszczam zdjęcia swoich modeli tudzież zdjęć z pracy w tzw toku tylko dlatego, że chciałbym usłyszeć co mogę zrobić lepiej a co robię źle. To co ja z tym zrobić to już moja sprawa. Nie mniej nie zamieszczam tego, żeby kozaczyć.
Tymczasem na polskich forach widzę jak wyłazi typowa dla nas polaczkowatość. Jak w powyższym przypadku obróbki zdjęć. Ile się czyta na różnych forach, żeby pracować nad dokumentacją fotograficzną? Prawie pod każdym zdjęciem poruszonym tudzież bez odpowiedniego oświetlenia czy mattu. I kiedy ktoś to w końcu robi to dobrze (wraz z fajnym modelem) to co się dzieje? Jest czepialstwo o to, że ktoś zrobił tę robotę dobrze.