Świetne! Może rozważysz jeszcze zmianę kolorystyki boków podstawki ?
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana, Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
Świetna kompozycja. Być może jest problem z kolorystyką zdjęć, bo twarz śpiącego w PAKwagenie jest żółta. Podstawka wydaje się niepotrzebnie podwyższona, chyba że jest w tym jakiś zamysł.
przez Radek Pituch » poniedziałek, 2 marca 2015, 11:54
Dlaczego niepotrzebnie? Stawiając taką podstawę na stole konkursowym mamy gwarancje jej odpowiedniego wyeksponowania pośród innych prac, a i łatwiej ją podnieść łapiąc za ścianki. Warto by tylko zabarwić tę gołą balsę. Przyjemna praca, podoba mi się.
Właśnie odebrałem dioramę od fotografa więc będzie okazja do pomalowania:)-co zresztą miałem w planie ,przy okazji znalazło się drugie wiadro które w warsztatowym wątku było na pakwagenie, a sesje spędziło na klatce schodowej
cześć, O wiele fajniejsza niż praca z warsztatu. Zmiany wiele dały ten pracy, jest o wiele przyjemniejsza w odbiorze i bardziej rzeczywista. pozdrawiam
przez czak45 » piątek, 23 października 2015, 22:34
Jeszcze raz napiszę, że mi się podoba i to za pomysł, którego jak mówisz nie ma, ale ja widzę to scenkę tak. Chłodne późne popołudnie na froncie wschodnim. Żołnierze z tych co już wątpią w ostateczne zwycięstwo. Zdobyli składzik z alkoholem. Dwóch w środku ululanych, ten przed pojazdem pił najmniej i naszła go chwilka wytchnienia i zapomnienia z papieroskiem. A ten z wiadrem wcięty mocno, ale "walczy" - najmocniejsza głowa ;)
I dla mnie scenka smutna, mimo, iż wg. tego co piszę mogła by być wesoła. Dlaczego smutna, bo być może to ostatni raz kiedy się napili... Naprawdę fajna nieświadoma praca.