Pilnuj czołgu zaraz wracamy. 1:72

Kolejny raz muszę napisać, że wyszło jak wyszło.
Próbowałem zrobić wodę w przekroju, ale jakoś pod formą strasznie się zmatowiła.
Dlatego też musiałem całość osłonić balsą.
Generalnie drugi raz bawiłem się z żywicą (pierwszy raz w przekroju) i zebrałem kolejne cenne doświadczenia.
Zawsze też chciałem zrobić trakcję zasypaną piachem z górnego biegu gąsienicy.
I tutaj chyba ze względu na lemiesz była najlepsza okazja - odważyłem się ;)
Efekt zostawiam do waszej oceny.
Cała reszta to różne już wcześniej stosowane techniki.
Zapraszam do oglądania.



















Pozdrawiam.