Strona 5 z 7

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 00:23
przez Paweł Leszczyński
Figurki pomalowane poprawnie, ale ogólnie średniaki. Fajny dobór kolorów do kamuflażu, ale pyszczki szału nie robią (śmiem twierdzić ze zmalował bym lepiej) - więc nie rozumiem pouczania. Bardzo kiepsko wygląda natomiast "kogut" i flaga.

Poniżej figurki Radka (mam nadzieję ze się nie obrazi:
Obrazek
Jak dla mnie dużo lepsze.

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 00:42
przez Tomasz Dzieciątkowski
Paweł Leszczyński napisał(a):Jak dla mnie dużo lepsze.

Pomijając pełen szacun za rzeźbienie ich od postaw...

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 01:14
przez Sherman
No cóż, jest wesoło ;)

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 01:34
przez Mamelon
Paweł Leszczyński napisał(a):Figurki pomalowane poprawnie, ale ogólnie średniaki. Fajny dobór kolorów do kamuflażu, ale pyszczki szału nie robią (śmiem twierdzić ze zmalował bym lepiej) - więc nie rozumiem pouczania. Bardzo kiepsko wygląda natomiast "kogut" i flaga.

Poniżej figurki Radka (mam nadzieję ze się nie obrazi:
Obrazek
Jak dla mnie dużo lepsze.


No trudno jakoś to przeżyję - nie dla mnie szał party :lol: To co będziesz śmiał i podejmiesz rękawicę żeby zmalować ładniejsze pyszczki? Bo jestem ciekaw czy jesteś równie dobry w pisaniu jak i w malowaniu.

To jakbyś zrobił tego koguta? Jakaś rada?

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 01:36
przez Mamelon
Tomasz Dzieciątkowski napisał(a):
Paweł Leszczyński napisał(a):Jak dla mnie dużo lepsze.

Pomijając pełen szacun za rzeźbienie ich od postaw...


No niestety wcale nie od podstaw - akurat nie te. Najpierw dobrze bym sprawdził co się pisze :P Figurki przeróbki ze stalingradu.

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 01:51
przez Mamelon
Czekam na więcej takich tekstów nie związanych z sednem tej dyskusji. Bo jak śmiałem coś napisać na "....." wiecie kogo. No i jeszcze uważam że nie jestem wcale od niego gorszy .... NOSZ KURDE BELE JAK MOGŁEM TAK POMYŚLEĆ. To teraz w drodze rewanżu wymyślajcie i wyciągajcie na siłę tak tylko żeby mi dogryść. Ale spoko ja się nie obrażę bo po mnie to spływa jak ktoś jest złośliwy.

A jak pisałem krytyka dla krytyki nic tu nie wnosi i tylko marnujecie swój czas - ja zresztą też. Powinienem już dawno skończyć ale mam ubaw z niektórych z was. :D A najbardziej ... wiecie z kogo :mrgreen:

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 02:08
przez bohdan
Ale ja jestem wyluzowany - świetnie się z wami dyskutuję, dawno się tak nie uśmiałem

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 02:12
przez Paweł Leszczyński
Mamelon napisał(a):To co będziesz śmiał i podejmiesz rękawicę żeby zmalować ładniejsze pyszczki? Bo jestem ciekaw czy jesteś równie dobry w pisaniu jak i w malowaniu.

To dość wiekowe malunki i niestety słabe fotki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Mamelon napisał(a):To jakbyś zrobił tego koguta? Jakaś rada?


Najprawdopodobniej poszukał bym gotowca. Jeśli nie ma czegoś takiego,na bazie plastikowego koguta starał bym się naciągnąć przezroczysty kawałek cienkiego plastiku, rozgrzanego np. suszarką - następnie zostaje malowanie farbą transparentną i zrobienie wnętrza. Lubie taką babraninę.

Mamelon napisał(a):No niestety wcale nie od podstaw - akurat nie te. Najpierw dobrze bym sprawdził co się pisze :P Figurki przeróbki ze stalingradu.

Co nie zmienia faktu że w odróżnieniu od ciebie potrafi wyrzeźbić figurkę. No chyba że też nie masz kompleksów w tym temacie i sobie sam robisz takie fugurasy(?).

Mamelon napisał(a):No i jeszcze uważam że nie jestem wcale od niego gorszy .... NOSZ KURDE BELE JAK MOGŁEM TAK POMYŚLEĆ.

Myśl sobie... w moim (i jak widzę nie tylko moim) odczuciu jesteś słabszy.

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 02:34
przez Mamelon
Paweł Leszczyński napisał(a):
Mamelon napisał(a):To co będziesz śmiał i podejmiesz rękawicę żeby zmalować ładniejsze pyszczki? Bo jestem ciekaw czy jesteś równie dobry w pisaniu jak i w malowaniu.

To dość wiekowe malunki dlatego sorry za słabe fotki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Mamelon napisał(a):To jakbyś zrobił tego koguta? Jakaś rada?


Najprawdopodobniej poszukał bym gotowca. Jeśli nie ma czegoś takiego,na bazie plastikowego koguta starał bym się naciągnąć przezroczysty kawałek cienkiego plastiku, rozgrzanego np. suszarką - następnie zostaje malowanie farbą transparentną i zrobienie wnętrza. Lubie taką babraninę.

Mamelon napisał(a):No niestety wcale nie od podstaw - akurat nie te. Najpierw dobrze bym sprawdził co się pisze :P Figurki przeróbki ze stalingradu.

Co nie zmienia faktu że w odróżnieniu od ciebie potrafi wyrzeźbić figurkę. No chyba że też nie masz kompleksów w tym temacie i sobie sam robisz takie fugurasy(?).

Mamelon napisał(a):No i jeszcze uważam że nie jestem wcale od niego gorszy .... NOSZ KURDE BELE JAK MOGŁEM TAK POMYŚLEĆ.

Myśl sobie... w moim (i jak widzę nie tylko moim) odczuciu jesteś słabszy.


Szkoda że tak późno piszesz a propos koguta bo bym na pewno rozważył twoją uwagę. A teraz już mi się nie chce poprawiać - po pakach. Ale zapamiętam twój sposób i może w przyszłości wykorzystam. :)

Jeszcze nie robię ale nie mam kompleksów w innej skali :lol: Może wkrótce się skusze i spróbuję żeby moje uwagi były nieco inaczej odbierane.

Osobiście to twoje mordki mi się lepiej podobają - więcej w nich życia i lepiej dobrane kolory ;o) Zwłaszcza ta na kiju pomijając te stare :-/ Ale to chyba wina kiepskiego oświetlenia.

Te moje figurasy dwa to pierwsze w życiu w tej skali więc nie są takie idealne, ale przynajmniej nie mają trupich i bladych twarzy jak u niego. A skoro on taki super truper to chyba powinien o tym wiedzieć że ma tendencję do zbyt bladych twarzy.
Nikt o tym wcześniej nie pisał??

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 02:37
przez Sherman
Niewątpliwie fajnie, że jesteś ze swoich ludzików zadowolony. Nie mniej jednak gdzie Krym, a gdzie Rzym?

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 02:57
przez Mamelon
Sherman napisał(a):Niewątpliwie fajnie, że jesteś ze swoich ludzików zadowolony. Nie mniej jednak gdzie Krym, a gdzie Rzym?


A ja już wiem to mój monitor sorki... ma coś z balansem kolorów i takie jakieś blade są te mordki. Muszę sprawdzić na innym. No widzisz jak dobrze że rozmawiamy zawsze lepiej jest rozmawiać niż nie i przy okazji wiem teraz gdzie leży Krym i Rzym :lol:

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 12:38
przez Radek Pituch
Jeśli sądzisz, że nie mam nic lepszego do roboty w piątkowe popołudnie i wieczór niż siedzenie przed monitorem i czatowanie na to co tam znowu się pojawi w temacie no to chyba powinieneś złapać trochę dystansu do sprawy. Widzę jednak, że Ty dzielnie dyżur pełniłeś. Brawo.
Jak na razie zabłysnąłeś całkiem udanym iglakiem z asparagusa no i zgłaszaniem własnych zdjęć na foto tygodnia. Teraz będzie mógł sobie dopisać do niewątpliwych forumowych osiągnięć trolling w tej dyskusji. Ubaw ubawem, ale w odpowiedzi na moje 5 zdań naprodukowałeś 5 stron wątku, jak to dzisiaj z rana zobaczyłem to tylko uśmiechnąłem się pod wąsem. I komu tu brak dystansu?
Co ja mam Ci tu klarować, skoro na merytorycznej dyskusji Ci ewidentnie nie zależy? Zrobiłem dioramę, w pewnej przyjętej przeze mnie konwencji, pewnie można by kilka rzeczy zrobić lepiej, ale nigdy nie twierdziłem, że jestem najlepszy. Jednakże jak już komuś coś radzę, staram się pisać o tym na czym się znam. Wash z humbrola do malowania figurek? Chyba musisz zaktualizować swoją wiedzę i nabrać doświadczenia.
Jeśli masz ochotę, to wpadnij na konkurs modelarski do Wrocławia, powinienem się tam zjawić, koledzy organizatorzy zapraszali na przeprowadzenie warsztatów o rzeźbieniu figur. Album ma się ukazać pod koniec 2017, na konkurs z nim co prawda nie zdążę, ale jak mi dasz do siebie namiary to Ci wyślę kopię. Będziesz mógł się nad nim pastwić. ;)

Pozdrawiam,

RP

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 12:55
przez rollingstones
Doskonałym pomysłem było by nałożenie różowego pudru na kości policzkowe figurek. Z jednej strony podkreśliło by to młodość i świeżość GI z drugiej pokazało jak mozna się opalić na swiniaka nie używając kremów z filtrem. Teren można by przeorać, a ślady zrobić spychaczem Twojego padawana. Dodało by to dramaturgii oraz wpłynęło na całkowity odbiór pracy, szczególnie jeśli patrzylibyśmy od lewej strony z wysokości oczu figur. Standardowo szkoda że nie pokusiłeś się o palmy. Szkoda że unikasz tropikalnej roślinności w swoich pracach pacyficznych. Generalnie jednak jest progres. Nie zatrzymuj się i dawaj dalej

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 15:58
przez grzegorz75
Radek Pituch napisał(a): jak to dzisiaj z rana zobaczyłem to tylko uśmiechnąłem się pod wąsem.


Coś mi się nie zgadza ....

Ja z NIM gadałem w Bytomiu i nie widziałem u NIEGO wąsów .

Re: Wiosenne porządki, Niemcy, Marzec 1945

PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 16:04
przez Mamelon
Radek Pituch napisał(a):Jeśli sądzisz, że nie mam nic lepszego do roboty w piątkowe popołudnie i wieczór niż siedzenie przed monitorem i czatowanie na to co tam znowu się pojawi w temacie no to chyba powinieneś złapać trochę dystansu do sprawy. Widzę jednak, że Ty dzielnie dyżur pełniłeś. Brawo.
Jak na razie zabłysnąłeś całkiem udanym iglakiem z asparagusa no i zgłaszaniem własnych zdjęć na foto tygodnia. Teraz będzie mógł sobie dopisać do niewątpliwych forumowych osiągnięć trolling w tej dyskusji. Ubaw ubawem, ale w odpowiedzi na moje 5 zdań naprodukowałeś 5 stron wątku, jak to dzisiaj z rana zobaczyłem to tylko uśmiechnąłem się pod wąsem. I komu tu brak dystansu?
Co ja mam Ci tu klarować, skoro na merytorycznej dyskusji Ci ewidentnie nie zależy? Zrobiłem dioramę, w pewnej przyjętej przeze mnie konwencji, pewnie można by kilka rzeczy zrobić lepiej, ale nigdy nie twierdziłem, że jestem najlepszy. Jednakże jak już komuś coś radzę, staram się pisać o tym na czym się znam. Wash z humbrola do malowania figurek? Chyba musisz zaktualizować swoją wiedzę i nabrać doświadczenia.
Jeśli masz ochotę, to wpadnij na konkurs modelarski do Wrocławia, powinienem się tam zjawić, koledzy organizatorzy zapraszali na przeprowadzenie warsztatów o rzeźbieniu figur. Album ma się ukazać pod koniec 2017, na konkurs z nim co prawda nie zdążę, ale jak mi dasz do siebie namiary to Ci wyślę kopię. Będziesz mógł się nad nim pastwić. ;)

Pozdrawiam,

RP


No widzisz niektórzy nie mają tyle luksusu żeby odejść od komputera kiedy chcą. A że zostałem "obskoczony" przez twoich fanów i miałem coś do robienia na kompie w tym samym czasie to wykorzystałem tą niewątpliwą przyjemność i wdałem się w dyskurs. Jak widzisz działo się :lol: Wiele się dowiedziałem i wiem już z kim mam do czynienia, co niektórzy naprawdę szacun.

Merytorycznej ... a wiesz co to znaczy? Tak twoje odpowiedzi były bardzo merytoryczne, łącznie z usunięciem zdjęć. Chyba że same poznikały zawstydzone. Z tym humbrolem to przyznaję że to taka była moja mała prowokacja i jak myślałem złapałeś się na nią. Nigdy nie próbowałem jej w ten sposób ale kto wie co by się stało gdybyś ją mocno rozcieńczył czymś w rodzaju terpentyny i nałożył na te bladziochy. Wydaje mi się że gorzej być nie mogło. 90% twoich figurek ma źle dobrane kolory twarzy + jeszcze niektóre z nich mają zarost jakby zostały wysmarowane sadzą - zbyt duży kontrast. Chyba temu nie zaprzeczysz bo to nawet inni już wcześniej zauważyli? Tylko mi nie mów że się czepiam lub brak merytoryki bo już bardziej merytorycznie się nie da :!:

Mam bardzo aktualną wiedzę o to się nie martwię. Ja z tych którzy wolą wykorzystać to co się ma w szufladzie w danym dniu niż od razu lecieć do sklepu po jedną właściwą i słuszną metodę bo ktoś tam coś kiedyś napisał. Kreatywność to odpowiednie słowo.

Z choinek nie do końca jestem zadowolony - dzisiaj bym inaczej je zrobił ale w sumie nie aż takie złe. :-/

Niestety czas i życie nie pozwala mi na klepanie dioram, figurek i modeli, żeby być tak aktywnym na forum jak ty. Więc uszanuj innych i nie traktuj ich z góry tylko dlatego że są outsiderami i udzielają się od czasu do czasu - i daruj sobie teksty w stylu "efendi", a na pewno zyskasz więcej przyjaciół.

Ile trwa w całości taki pokaz rzeźbienia? Bo na youtube to chyba nie ma całego pokazu ? :(

Dojrzewa we mnie chęć spróbowania rzeźby w tej skali, główki, rączki horneta i butki. Nie wiem jeszcze tylko co to by miało być. Jaka była twoja pierwsza wyrzeźbiona w całości?