Modelarstwo z pasją

Tak to powstawało:
1. Na początku było jajko, do którego doklejono ucięte uprzednio nogi radzieckich żołnierzy.

2. Następnie, na górze jajka, doklejono głowy i tułowie kolejnych kilkunastu żołnierzy.

3. Na obu bokach jajka, dla równowagi, pojawiły się żołnierskie ręce, oraz dwóch żołnierzy z pepeszami.

4. Z otworu po wydmuchiwaniu "wyrósł" silnik ze śmigłem, z wodnopłatowca.

Całość pomalowano Humbrolem, na końcu doklejono kalkomanię - niemiecki krzyż.
Praca nad modelem zajęła 7 godzin.

Pozdrawiam i zapraszam do oglądania: viewtopic.php?f=298&t=20669

Do tego momentu :

Mój entuzjazm na widok tej pracy rósł !!
Miałem tu fajne skojarzenia z obrazem Malczewskiego. Było fajnie. rzeźbiarsko i z "jajem"
A potem mój entuzjazm zaczął opadać.

Eeeeeeeeee...
Parę wystaw się w Zachęcie i CSW widziało, więc nie powinienem się zbyt dziwić, aż tu nagle jak obuchem zza winkla
Serio, dać to 3 metry wysokie i na każdą wystawę rzeźby współczesnej wjazd murowany. A tam, jak kariera wyjdzie,
to można zarobić na sporo fajnych modeli

Pozdrawiam!

p.s. Może to i od czapy, ale w jajkowym wątku Spitona wypowiedziałem się jako Domisiek (login)-artysta, a za huhu nie pamiętam, żebym się wcześniej rejestrował... Można to jakoś w jedno scalić? Bo to jedna i ta sama osoba, czyli ja.
Tylko tak dziwnie wyszło mi jakoś...