Niedawno wklejałem kokpit Airesa dedykowany do Spitfire IX Hasegawy w kadłub modelu Mk XVI ICM. Odchudziłem praktycznie do zera ścianki żywicznego kokpitu, bardzo mocno pocieniłem kadłub modelu i wkleiłem te żywice. Podłoga ładnie się schodzi ze ściankami, które przybrały kształt modelu ICM. Niby OK ale wręgę z fotelem muszę zrobić od nowa, bo ten fotel Airesa jest za wąski.
Lekarstwem na problemy z tym Airesem do Airfixa będzie po prostu budowanie od podstaw z wykorzystaniem częśći elementów Airesa. Więcej roboty ale fajny efekt można osiągnąć.
Na koniec dziękuję Michałowi za linka. Partowe pasy do Mk V jak widać chyba zbyt wiele z rzeczywistością wspólnego nie mają...Na szczęście mam jakiś zamiennik








