siara1939 napisał(a):Wtedy chyba nikt nie przebieral- szlo co popadnie. Armia niemiecka z tego co wiem uzywala zegarkow szwajcarskich./Omega, Helvetia, Doxa itp /.
Hmm, pozwole sobie nieco skorygowac. Z tym "nikt nie przebieral" to nie calkiem tak. Na wartosc dobrego zegarka, szczegolnie w lotnictwie i marynarce kladziono wysoka wage. Przeciez dokladne chronometry stanowily wowczas podstawe nawigacji. Stad tez na porzadku dziennym byly takie rarytasy, jak IWC, Rolex, Jaeger Le Coultre, Longines (szczegolnie popularny w lotnictwie brytyjskim), Blancpain, Vacheron & Constantin, Fortis (firma, ktora wlasnie dzieki produkowanym do dzisiaj, niezwykle solidnym zegarkom lotniczym stala sie slawna) czy nawet opracowany dla potrzeb Kriegsmarine Patek Phillipe badz dla potrzeb lotnictwa wielki "Patek Fliegeruhr". Wiekszosc firm produkowala zegarki lotnicze, bowiem zlecenia takie byly wowczas poplatne. I tak mozna te liste dowolnie uzupelniac: Omega, Zenith, Titus, Doxa,
Helvetia Lanco, a nawet fantastyczne nazwy, jak Bellum, Rellum... Naturalnie, nie mozna zapominac takze o produktach niemieckich, jak Junghans ("nadworny" dostawca Kriegsmarine), Laco (z wygladu niemal dokladna kopia zegarkow Fortis) czy Lange & Söhne. Po stronie alianckiej na szybkiego przychodza mi na mysl Timor (lotniczy) lub tzw. "pokladowy" Hamilton GCT (marynarka). W lotnictwie francuskim popularne byly zegarki Auricoste.
I tak dalej, i tak dalej...
Na szczegolna uwage zasluguje niepozorna firma Fortis z Grenchen, specjalizujaca sie glownie w produkcji zegarkow lotniczych. Zegarki tego producenta znajduja sie na standardowym wyposazeniu stacji ISS i lotnictwa wielu krajow. Sowieckie zegarki lotnicze firmy Poljot stanowia mniej lub bardziej udane kopie produktow firmy Fortis. O ile sobie przypominam, Sowieci ubiegali sie przed laty o zakup licencji, ale cos tam nie wyszlo, wiec zaczeli owe zagarki po prostu kopiowac. Wlasnie na forum pod przytoczonym przez c3p0 linkiem pokazano zdjecie takiego Poljota, ktory wygladem do zludzenia przypomina oryginal firmy Fortis. Jesli nie zapomne, bedac w domu zrobie fotke i zamieszcze tutaj dla porownania.
Problem w tym, ze dziedzina zegarkow (nawet jesli ja ograniczyc wylacznie do lotnictwa) to temat niezwykle ciekawy, ale szeroki jak rzeka...