Repolonizacja PZL-Świdnik?

[Panzer]

Chyba Ci się coś podryndało skoro porównujesz Polskę do miliardowego kraju. W dodatku kraju, który był jeszcze kilka lat temu tym, czym my jesteśmy teraz - montownią świata. Technologii do Chin nie przyniosło w darze UFO, tylko obce firmy wykupujące ledwo zipiące chińskie manufaktury i robiące z nich fabryki.

Trzeba reform i radykalnych kroków

Takie kroki podjęto po 1989 - moim zdaniem sprzedaż nierentownych, przestarzałych i zdychających z powodu zbyt dużego zatrudnienia zakładów to najlepsze co można było zrobić. Bo kasy na inwestycje, czy nawet zakup licencji nie było. A nawet jeżeli była jakaś tam kasa to i tak nie miał kto obsłużyć nowoczesnych technologii, bo nie było odpowiednich kadr.

[potez]

No i co z tego? Jakby prowadzono właściwą politykę teraz wychodzilibyśmy na prostą. Wystarczy zobaczyć co zrobiły Chiny przez 25 lat mądrze wchodząc w kapitalizm, też mieli muzeum techniki a teraz? 1 gospodarka świata.

Byłeś kiedyś w Chinach? Widziałeś jak to wygląda i co oni zrobili? I za jaką cenę? Bo ja bywam tam kilka razy w roku. I nikomu nie życzę, żeby w Polsce było tak jak tam jest, bo dopiero byś zobaczył co znaczy wychodzenie na prostą i mądra polityka rządu w budowaniu kapitalizmu. Z poziomu widzenia zwykłego obywatela kraju którym tak super rządzą mędrcy z rządu...
EDIT:
Chociaż nie...życzę CI TEGO Z CAŁEGO SERCA!!! Wtedy przestaniesz wypisywac takie mądrości jak to co poniżej zacytowałem:

System po 89 roku jest wart funta kłaków. (...) Jakikolwiek ruch jest lepszy od tego co robili poprzednicy bo oni za garść srebrników sprzedaliby własne matki a stolicę polski przenieśliby do Berlina.

Serdecznie życzę ci pożyć tak chociaż kilka dni w chińskim systemie, bo dłużej niż 2-3 dni to żaden polak nie wytrzyma . Szybko ci się wtedy oczy otworzą

[Panzer]

Kolega widać jeszcze nie popracował za 200USD miesięcznie

[shadowmare]

Wszyscy nagle stali się ekspertami od Chin? Nie obchodzi mnie to jak oni to zrobili, ważne, że zrobili i że można. Teraz praktycznie wszystko produkowane jest w Chinach. Jak uważacie, że to co polskie nie ma sensu i lepiej żeby nam niemcy z naszymi popychadłami dawali dobrobyt, taki jaki był dotychczas to nie mamy o czym rozmawiać.

[Panzer]

Mnie na przykład Niemcy mało wadzą, bo przepracowałem w niemieckiej firmie 7 lat. Dali mi dobrobyt. W przeciwieństwie do super polskiej spółki, w której pracowałem wcześniej 5 lat za połowę tego co dali mi Ci okropni Niemcy. Teraz ta wspaniała polska spółka z sektora górniczego ledwie zipie, a wszyscy moi znajomi zdążyli z niej spieprzyć do tych podłych zagranicznych firm, które ich tak wyzyskują, że wszystkim się dobrze żyje...

[potez]

A byłeś tam kiedyć? Masz pojęcie jak to wygląda?
Wiesz jak wygląda PRAWDZIWA korupcja, zlodziejstwo i sitwa na sitwie? Wiesz co to znaczy, że sie uwłaszczyła nomenklatura? Wiesz jak wygląda zapierdalanie za przysłowiową miske ryżu na rocznym kontrakcie przez 7 dni w tygodniu? Widziałeś kiedykolwiek te ich fabryki i jak to działa? Wiesz jak wygląda, kiedy wszystkie najbardziej syfiaste technologie z całego świata TWÓJ KOCHANY ŚWIATŁY RZĄD pozwala bez żądnych ograniczeń wprowadzać i iużywać pod nosem ludzi? Widziałeś autostrady z wielopoziomowymi estakadami na poziomie 6 piętra poprowadzone pod oknami w 40 mln mieście bez ekranów przeciwhałasowych? Nie ,to zapraszam do chin, jedna wizyta i optyka ci sie zmieni bardzo szybko...
Ale oczywiście lepiej napisać, że nie obchodzi cię to jak zrobili i fanzolić farmazony o złych niemcach.
Rzeczywiście nie mamy o czym rozmawiać...
@ panzer nie dyskutuj ty 5 kolumno do tego jeszcze opcja niemiecja z ciebie jak na ślonku mieszkosz

[greatgonzo]

Demokratyzacja totalitarnego kraju w Europie to wydarzenie bezprecedensowe i przez to niełatwo ocenialne, choć porównania przez analogię nie wypadają raczej źle. Ale aż trudno mi uwierzyć, że ktoś mający choć blade pojęcie o poprzednim systemie (nie mówiąc już o bezpośredniej styczności) może za wzór stawiać działania państwa totalitarnego. I jeszcze chcieć takich u nas, żyjąc w tego rodzaju wolnym systemie jaki tutaj mamy.

[cooper69]

Shadowmare - Oni Cię wyprowadzą na prostą...

Będziemy np. produkować makiety samolotów pasażerskich żeby udowodnić jedyną słuszną tezę trotylian

Krytykować faszyzm/nazizm samemu czerpiąc z niego garściami...
Bo to nasz własny będzie.

Ogarnij się.

Ostatnio coś znaczyliśmy w Europie po Bitwie pod Wiedniem, a teraz jesteśmy tylko doskonałym rynkiem pracy i zbytu.
I to się niestety nie zmieni, a nakręcanie głupiemu ludowi makaronu na uszy i zachowywanie się jak komandosi Frontu Wyzwolenia Judei z filmu "Żywot Briana" tylko jako Państwo naraża Nas na Śmieszność.

I jeszcze to wjeżdżanie w D amerykanom...
Przypominam, że to Roosevelt nas sprzedał stalinowi w Jałcie (Churchil robił za figuranta), a Kongres Polonii Amerykańskiej okłamywał żeby mieć pewne parę milionów głosów w wyborach prezydenckich choć już dawno Nas oddał.

[grzegorz75]

Ale czy wznowiom produkcje ISKIER ? ? ?

[Janbar]

Ale czy wznowiom produkcje ISKIER ? ? ?

Iskier to nie, ale ponieważ to okolice Lublina to są szanse na Żubra II.

[krzy65siek]

Zwracam też uwagę, że Chińczycy nowoczesne technologie kopiują bez żadnego zastanowienia i bez uznania międzynarodowych przepisów o prawie autorskim i patentowym. Gdyby nie kopiowanie do końca świata mieliby tylko montownie.

Natomiast musimy mieć na uwadze to, że nie każda prywatyzacja była sukcesem. Mieliśmy masę przypadków gdy firmy państwowe były sprzedawane za kwotę równą ilości środków na koncie, albo w celu likwidacji (np. to co MAN zrobił ze Starem), czy np. Akelung $ Rausing z firmami produkującymi to był zwykły bandytyzm. Wiele firm było kupowanych tylko po to, żeby je zlikwidować i żeby nie stanowiły w przyszłości konkurencji. Firmy były likwidowane w taki sposób, żeby na ich podstawie nie można było zbudować konkurencyjnego przedsiębiorstwa - nie można było kupić zakładu w całości, nie można było kupić maszyn czy wynająć lokalu pod podobną działalność. Widziałem to na własne oczy. Po prostu ludzie z zachodu wiedzieli na temat wolnego rynku dużo więcej niż my w Polsce.

Pozdrawiam
Krzysiek

[radoslaw6363]

Pięknie że,,Iskry'' jeszcze latają !
I warto je w locie zobaczć , to prawdopodobkie ostatni samolot szkolny / bojowy jaki w Polsce powstał.Teraz wkręcanie śrubek do obcych konstrukcji jest zaszczytem dla wybrańców mających przy tym zajęcie.
Pomyśleć że po odzyskaniu niepodległości w Polsce przemysłu lotniczego nie było. Wszystko zaczynano od zera . Na poczatku lat 30-stych o Polskich samolotach mówiono na świecie i nasze myśliwce i nie tylko sprzedawały się tylko dlatego że były rewelacyjne http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka ... zedaz.read
Wtedy w ciągu kilku lat niepodległości przemysł lotniczy stworzono od zera. Kilka lat temu Polski przemysł lotniczy przestał istnieć.
O tamtych czasach mało kto pamięta, dziś z góry wszyscy wiedzą że nic się nie może udać i żadnych szans nie mamy.
Dobrze że nasi pradziadkowie tego nie wiedzieli, nasza historia byłaby uboga jak dzisiejsza rzeczywistość.
Czasmi mam wrażenie że przyszłość budują tylko Ci którzy nie wiedzą o tym że coś nie może się udać
To ciekawe jak wielu ludzi w Polsce dało sobie wmówić że nic nie można i powtarzają to jak mantrę, no cóż sztaby ludzi nad tym pracowały i pracują jak widać z całkiem dobrym skutkiem .

[krzy65siek]

Tylko, że w roku 1925 to samolot mogłeś stworzyć w garażu. A w roku 1945, nie dość, że samoloty stały się znacznie bardziej skomplikowane, to komuniści pozbyli się całej doświadczonej kadry konstruktorskiej (poza Sołtykiem), która po prostu została na zachodzie.

Dzisiaj, opracowanie nowego samolotu bojowego od podstaw to są miliardy złotych. A w dodatku nie ma komu go skonstruować i wyprodukować. Jedyne normalne podejście, to wyszkolenie ludzi w tych "złych" zachodnich zakładach, zakup licencji i jej udoskonalanie. Przed wojną, gdyby nie licencje (Wilbauta na konstrukcję metalową, Bristola na silniki) to nie byłoby ani Łosia, ani P11c.

Z resztą, nie ma najmniejszego sensu inwestowanie w branże gdzie jest silna globalna konkurencja - to nigdy się nie opłaci.

Pozdrawiam
Krzysiek

[radoslaw6363]

Tylko, że w roku 1925 to samolot mogłeś stworzyć w garażu. A w roku 1945, nie dość, że samoloty stały się znacznie bardziej skomplikowane, to komuniści pozbyli się całej doświadczonej kadry konstruktorskiej (poza Sołtykiem), która po prostu została na zachodzie.

Dzisiaj, opracowanie nowego samolotu bojowego od podstaw to są miliardy złotych. A w dodatku nie ma komu go skonstruować i wyprodukować. Jedyne normalne podejście, to wyszkolenie ludzi w tych "złych" zachodnich zakładach, zakup licencji i jej udoskonalanie. Przed wojną, gdyby nie licencje (Wilbauta na konstrukcję metalową, Bristola na silniki) to nie byłoby ani Łosia, ani P11c.

Z resztą, nie ma najmniejszego sensu inwestowanie w branże gdzie jest silna globalna konkurencja - to nigdy się nie opłaci.

Pozdrawiam
Krzysiek

Szkoda że Koreańczycy o tym wszystkim nie wiedzieli (np. globalna konkurencja na rynku samochodowym) i dziś salony KIA sąsiadują z Mercedesem i Reanult
Kiedy my produkowaliśmy czołgi to u nich rosła dżungla , dziś to my u Nich kupiliśmy podwozie do kraba !
Tam też była wojna i w połowie ich kraju do dziś jest komunizm

[krzy65siek]

Koreańczycy rozpoczęli produkcję samochodów opierając się o licencje - głównie Opla. Przypominam Ci też, że w Polsce nie skonstruowano nigdy żadnego czołgu. Produkowaliśmy tylko i wyłącznie konstrukcje licencyjne.

Może nikt Ci nie objawił, Korea Północna nie jest częścią Korei Południowej.

Pozdrawiam
Krzysiek