Modelarstwo z pasją

Może ktoś dysponuje jakimkolwiek wizerunkiem łomu z kabiny Spitfire, z okresu poprzedzającego umiejscowienie go na drzwiach?

Radku, (nie mylić z Sikorskim) ostatnimi czasy przekopuję troszkę makulatury i zasobów sieciowych z naciskiem na wczesne Spitfiry, ale nie kojarzę takiego elementu w ogóle. Gdzie miał się znajdować ów atrybut myśliwego JKM? Gdzie w kabinie! Jeśli wiesz...

Jaho63 napisał(a):Radku, (nie mylić z Sikorskim) ostatnimi czasy przekopuję troszkę makulatury i zasobów sieciowych z naciskiem na wczesne Spitfiry, ale nie kojarzę takiego elementu w ogóle. Gdzie miał się znajdować ów atrybut myśliwego JKM? Gdzie w kabinie! Jeśli wiesz...

No właśnie, sam jestem ciekaw. Ostatnio przeglądałem Pilot's Manual do Mk.IIA i B (nie wiem na ile wiarygodny) i jedyna wzmianka o łomie na wyposażeniu brzmi:



Czy to znaczy, że go nie było

Od 3.02.1941 wprowadzono łom na wyposażenie i umieszczono go przy siedzeniu, po prawej stronie.
Od 23.01.1942 przeniesiono go na drzwi. Mógł być czarny, brązowo zielony lub stalowy.
Niestety rysunki fabryczne zaginęły, być może zostały zniszczone po wprowadzeniu modyfikacji 'na drzwi'. Mam nikłą nadzieję, że gdzieś pęta się jakaś fotografia.

Mała wskazówka. Na mieście chodzą słuchy, że w tej pierwszej wersji łom był umocowany przy fotelu podobnie jak w Hurricanie. Może warto poszukać zdjęć kokpitu Hurriego i zaryzykować 'niepewność' wobec braku fotek Spitfire'a z łomem w tym miejscu?

Jarek

greatgonzo napisał(a):Od 23.01.1942 przeniesiono go na drzwi

Ale ta data to mi nie pasuje, przecież są zdjęcia I-nek z łomem nawet z BoB?

Pokaż koniecznie!
Jedyne wczesne Spity z łomami na drzwiach jakie znam to samoloty, w których przeprowadzono modernizację zgodnie z nowymi zasadami. Niebojowe, służące na tyłach albo wykonujące misje Air Sea Rescue.

Pomysł z Hurricane ma swój urok, ale dostępne mi materiały i rozpaczliwe przeszukanie sieci nie pozwoliły mi zobaczyć jak ten łom w Hurrim mocowano.

Przeglądam, przeglądam i na szybko wpadł mi Lock - zdjęcie z lata 1941. Zaskoczony natomiast jestem, że na tylu zdjęciach Spitów z BoB łomu BRAK!

Podobna Mk V z końca 1941 z takim łomem to też wpadła mi dzisiaj w oko. Zanim poznałem wspomniane wcześniej daty byłem przekonany, że łom na drzwiach pojawił się wraz z tą wersją. Ale ostatnio zwróciłem uwagę na piątkę z trzysta drugiego z drzwiami bez kija. Fakt, że samolot po przejściach i ewidentny składak.
Daty są wynikiem treści papierów wyszperanych w archiwach. Formalności mogły się mijać nieco ze stanem faktycznym. Nie widzę nic na przeciw by modyfikacja zaistniała w praktyce, a formalnie usankcjonowana została jakiś czas później, np. po ukończeniu produkcji zamówionej serii (wersji), jeszcze bez tej modyfikacji. Choćby po to by nie produkować wbrew regulaminowi. Ale sprawa jest ciekawa i zamierzam ją podrążyć.

Nadal jednak nie widziałem wczesnych (Mk I, Mk II ), operacyjnych Spitfire z łomem na drzwiach ;).