Strona 1 z 1

Fw 190 A-8 Ernsta Schroedera

PostNapisane: środa, 12 maja 2010, 18:19
przez kmark11
Witam,
może i ja coś dołożę. Banalny FW-190 A-8, jeden z 19-stu stodziewięćdziesiątek w tej skali w mojej kolekcji. Z pewnością znacie czerwoną "19", pełno jej w niemal każdej publikacji o tym typie. Doczekał się też niezliczonych modeli, a przynajmniej kalkomanii w każdej skali, może z wyjątkiem 1/39 :lol: Jej pilot, Uffz Ernst Schroeder, mieszka do dziś w Kolonii, na której cześć nazwał swoją Foczkę "Kolle Alaaf!". Pomimo wieku, w którym wzrok i cierpliwość są czymś, o czym zapomina się, że kiedykolwiek było, jest czynnym modelarzem, preferuje skalę 1/48 i jest szczerze zdziwony, dlaczego Jego czerwona "19" stała się tak popularnym tematem. Pewnego dnia doszedł do wniosku, że ma już dość widoku czerwonej "19", której pełno w Jego domu i spełnił moją prośbę popartą dodatkowo głosem swojego bliskiego przyjaciela, ofiarowując mi model swojego samolotu. Stałem się w ten sposób posiadaczem najcenniejszego z moich eksponatów. Pudełko jest ozdobione Jego podpisem, numerem jednostki, w której służył i ówczesnym rokiem 1944.
Obrazek Obrazek

Wątek wydzielony z tematu:
viewtopic.php?f=12&t=106&start=1680
Cc

Re: Chwalmy się!

PostNapisane: środa, 12 maja 2010, 21:48
przez Kuba P.
A czy udało Ci się ustalić, jak wyglądał dokładnie 172733 w momencie ostatniego lądowania? Pas RVT, zamalowane numery i imię po prawej?
Poza tym, model Hasegawy konfiguracją nie odpowiada dokładnie wyglądowi "19". Wiesz, uniwersalny płat. Tu lepiej pasowałby stary Trimaster. No i czy udało Ci się zauważyć pewien drobny acz ciekawy detal wyposażenia "19"? Coś bardzo rzadkiego :) Nie chce sugerować co to było bo sam nie mam 100% pewności, może ktoś inny to potwierdzi. Chodzi o wyposażenie widoczne na zdjęciach kabiny z zewnątrz.
Poza tym, gratulacje!

Re: Chwalmy się!

PostNapisane: środa, 12 maja 2010, 22:28
przez kmark11
Niestety, jeżeli chodzi o ten ciekawy szczegół w obrębie kabiny, to nie mam zielonego pojęcia o czym mówisz. Gdybyś napisał o co chodzi możliwe, że będę mógł to potwierdzić, że tak powiem, "u źródła". O ile oczywiście użytkownik w warunkach bojowych jest w stanie zwrócić na to uwagę i pamiętać po 66 latach!
Znalazłem natomiast w sieci takie oto zdjęcie samolotu po jego ostatnim lądowaniu:

Obrazek

Jak widać po imieniu i numerze pozostał tylko ślad, a pas wokół kadłuba nie jest już czerwony. Interesująca mogłaby się okazać odpowiedź na pytanie, kiedy zamalowano numer i imię. Może to po lądowaniu ingerowała cenzura?

Odnośnie mojego poprzedniego wpisu, Pan Schroeder mieszka w Bonn. Pisałem zbyt szybko i, co tu ukrywać, trochę automatycznie. Przepraszam za pomyłkę.

Re: Chwalmy się!

PostNapisane: środa, 12 maja 2010, 22:32
przez Kuba P.
To zdjęcie też znam i ono właśnie zasiało wątpliwości. Już dawno chodziły spekulacje, kiedy namalowano na "19" i innych maszynach 5 Staffel czerwony pas, kiedy namalowano "Edelgard" i kiedy pojawiły się te szalone centki na kadłubie. Tutaj jest właśnie ta fotka i totalny bałagan. Może oznaczenia i Edelgard zamalowano już po kraksie, w końcu samolot jest zdekompletowany ale skąd ten pas RVT i biała belka?
Co do wyposażenia, chodzi o celownik. Wygląda na zdjęciu na dłuższy jak standardowy Revi 16 B, czyżby EZ 42?
Może Pan Schroder pamięta, w końcu żyroskopowy Adler był czymś na tyle odmiennym od znanego mu Revi, że powinien pamiętać :mrgreen:

Re: Chwalmy się!

PostNapisane: piątek, 14 maja 2010, 13:03
przez kmark11
Kuba Plewka napisał(a):(...) No i czy udało Ci się zauważyć pewien drobny acz ciekawy detal wyposażenia "19"? Coś bardzo rzadkiego :) Nie chce sugerować co to było bo sam nie mam 100% pewności, może ktoś inny to potwierdzi. Chodzi o wyposażenie widoczne na zdjęciach kabiny z zewnątrz.(...)


Nie wątpiłem, że nie mylisz się co do istnienia EZ-42 na tym samolocie, ale skoro chciałeś potwierdzenia, to właśnie je otrzymałem ze źródła. EZ-42 był zamontowany w celu przetestowania właśnie na tej maszynie, jako należącej do jednego z bardziej doświadczonych pilotów jednostki. Przy jego pomocy Uffz Schroeder zestrzelił dwa B-24 (co pewnie miało miejsce podczas nalotu na zakłady Henschla w Kassel 27 września 1944).
Natomiast nie mniej ciekawe jest zdjęcie resztek czerwonej "19", które zamieściłem powyżej. Otóż, jak wiadomo, po przymusowym lądowaniu 27 listopada 1944 r. samolot został wyremontowany i przekazany do innej jednostki. Jednak "wyremontowany" jest słowem użytym nieco na wyrost. Dzisiaj powiedzielibyśmy raczej "wyklepany" i "odmalowany", co oznaczało mniej więcej tyle, że zamalowano numer i oznaczenia osobiste. Zdjęcie przedstawia kadłub Focke-Wulfa znaleziony po wojnie, postać przed nim to zapewne amerykański GI. Zmiana jednostki i tak duża różnica w czasie od ostatniego lądowania Uffz. Schroedera wyjaśnia również dlaczego pas wokół kadłuba jest inny. Obydwaj błędnie uznaliśmy, że zdjęcie wykonano zaraz po wypadku.

Re: Chwalmy się!

PostNapisane: piątek, 14 maja 2010, 13:33
przez Kuba P.
Bardzo dziękuję za ciekawy post i potwierdzenie. Wypatrzeć EZ 42 w Fw 190 jest super ciężko a dodać taki detal do modelu jest świetnie.
Sam kiedyś zbuduję "19" ale tak jak pisałem wcześniej - z zestawu Trimastera/Dragona bo on najlepiej pasuje do konfiguracji tej maszyny. Ale o tym niżej.

W kwestii oznakowania i zdjęcia po wypadku, bardzo ciekawa sprawa. Ja żyłem w jakimś nieuzasadnionym przekonaniu, że samolot po tym co urządził Herr Schroder został skasowany. W takim razie, skoro mamy tam dwubarwny pas i białą belkę, który to może być pułk? 301? Jakiś szkolny a pas od czapy?

Na koniec coś, co też mnie ciekawi a równiez nie potrafię jakoś ulokować czasoprzestrzeni - domalowany kamuflaż w "żyłki", namalowanie czerwonego pasa i pojawienie się napisu Edelgard.
Czy wiesz może coś więcej na ten temat?
Czy żyłki namalowano na obu stronach?