Modelarstwo z pasją

Pierwsze zdjęcia. Można marudzić i krytykować

http://www.altair.com.pl/nsp-spec-239
Czyżby koniec z sowiecką praktyką niemalowania szachownic na górnej powierzchni skrzydeł? Szkoda tylko że w mocno przesadzonym rozmiarze.

Szkoda, że takiego "modela" nie potrafimy se sami zrobić.
A szachownice paradne, żeby z daleka było widać, że to nasz polski samolocik...
Ciekaw jestem, czy jeszcze jakiś inny kraj maluje na tego typu zwiadowczych dronach tak "żarówiaste" i wielkie insygnia państwowe ??

spiton napisał(a):Szkoda, że takiego "modela" nie potrafimy se sami zrobić.

Zrobić latawiec da się pewnie w stodole. Problemem będą systemy rozpoznania i przesyłania informacji-dlatego kupujemy gotowy system a nie bezpilotowce.

Jacek Bzunek napisał(a):Czyżby koniec z sowiecką praktyką niemalowania szachownic na górnej powierzchni skrzydeł?

Oby nie. Sowieckie czy nie sowieckie, teraz mało kto o tym pamięta, a niewielu to boli. Czemu jest tak, może nie dyskutujmy, ale dla mnie bez sensu byłby taki schemat jak na bezpilotowcach. Za dużo tego wszystkiego.
Zresztą po ostatnich pracach na Suczkach i Iskrach widać, że szachownica powoli znika z kadłuba i zostaje optymalny schemat - statecznik pionowy i spód skrzydeł. Jak dla mnie te na Aerostar'ach to kolejna pomyłka z naszą szachownicą w roli głównej.

Przy okazji, latać tym będzie pilot czy operator

Jacek Bzunek napisał(a):

spiton napisał(a):Szkoda, że takiego "modela" nie potrafimy se sami zrobić.

Zrobić latawiec da się pewnie w stodole. Problemem będą systemy rozpoznania i przesyłania informacji-dlatego kupujemy gotowy system a nie bezpilotowce.

To znaczy, że ten "latawiec" jest made in Poland, a tylko system obserwacyjny i RC jest Izraelski ???

Nie, to znaczy ze całośc jest izraelska

Tak tylko z przekąsem zapytałem. Bo przecież można by było kupić ta cześć systemu, która jest dla nas nieosiągalna a resztę zrobić wykorzystując polskie firmy. Myślę, że znalazłoby się kilku chętnych.
W końcu 70 baniek to kawał grosza za 8 "modeli RC" ,-)).
PS. Polski "Żuraw" jest ładniejszy ,-))). I znacznie gustowniej pomalowany ,-)).

Tak, tylko potem by się okazało, ze latawiec nie jest kompatybilny z elektroniką, i były by utopione pieniadze. Taniej czy ładniej, nie znaczy lepiej

I tak są utopione ,-)).
Ale cieszy mnie, że kupiono najtańsze ,-)).
Bałem się, że kupimy dwa ale za to najlepsze, i nie będzie można ich używać, żeby się przypadkiem nie zepsuły.

Zdaje się, że nikt nie zauważył- szachownica na prawym (bliższym) skrzydle pomalowana jest wg starego i jakże słusznego schematu, na lewym wg nowego.

Komuś się pomerdało jak zwykle.