g-10 Erla
Do napisania tego postu skłonił mnie caughtinthemiddle, z nadzieją, że znawcy messerschmittów będą mogli wykazać się wiedzą. Rzecz być może banalna, więc proszę mnie oszczędzić
Książka Wołowskiego, o której już pisałem, wywołała u mnie trochę zamieszania, czego dowodem była błędna numeracja kolorów. Tym razem chodzi mi (tradycyjnie
) o g-10 Erla. Na rysunkach Mermeta i w innych publikacjach generalny kształt osłony silnika 110 jest podobny- charakterystyczny dla G-14/AS i innych G-10-tek półokrągły kołnierz występuje tylko po prawej stronie,tymczasem nasz kochany Autor publikuje rysunek serii 49xxxx, na którym po obu stronach brak jest kołnierza
. Być może jestem niedoinformowany, albo umknął mi ten szczegół, ale czy tak powinno być
Pozdrawiam serdecznie
Książka Wołowskiego, o której już pisałem, wywołała u mnie trochę zamieszania, czego dowodem była błędna numeracja kolorów. Tym razem chodzi mi (tradycyjnie
Pozdrawiam serdecznie