Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich ponownie,
w końcu udało mi się zdobyć II tom JaPo fw-190 d , książka rzeczywiście robi wrażenie i spełnia wszystkie wymogi naukowości. Zauważyłem jednak coś interesującego. Jak wiadomo pod koniec wojny Niemcy używali zielonkawej RLM 76 (co do genezy nie ma sensu się rozwodzić, bo to oddzielny temat). Ten niestandardowy kolor jest dobrze udokumentowany fotograficznie (vide znane bf-109 g-6). W JaPo jednak w opisach i profilach barwnych pojawia się szara odmiana RLM 76. Stąd moje pytanie, czy znajduje to odzwierciedlenie w materiale źródłowym, bo nie znam kolorowych zdjęć, które pozwoliłyby na takie wnioski. Zdaję sobie sprawę, że po koniec wojny malowano samoloty czym popadło, ale w JaPo szarawa wersja 76 to już nie jest wyjątek, ale raczej standard. Niestety nie mam tomu I, który ewentualnie mógłby mi na ten problem rzucić nieco światła, więc pytam zawodowców

Nie jestem zawodowcem, ale wrzucę swoje 3 grosze Po pierwsze skąd teza, że Niemcy malowali czym popadło ? To dość obiegowa opinia, jednak jej podstawa jest mi nieznana. Uważam, że nawet w pierwszych miesiącach 1945 malowano samoloty dość starannie i farbami "lotniczymi". Kolory były określone przepisami i tych przepisów się trzymano, co potwierdza zresztą publikacja JaPo, opisując jak ewoluowało malowanie Fw 190D. Nie wynika z tej publikacji, jakoby panował chaos w malowaniu samolotów i malowano czym popadło.

Farba RLM 76 miała co najmniej kilka odcieni i pewnie wynikało to z tego, że była produkowana przez kilku producentów przy wykorzystaniu różnych barwników. Na kolorowych zdjęciach niemieckich samolotów widać kolory od wyraźnie niebieskiego aż do zielonkawego. To samo dotyczy zachowanych do dziś oryginalnych części pomalowanych RLM 76. Trudno jednoznacznie ustalić, jaki odcień farby RLM 76 zastosowano na konkretnej serii samolotów. Stąd JaPo nie różnicuje odcieni RLM 76, bo jest to niewykonalne zgodnie ze stanem obecnej wiedzy w tym temacie.

GC

Georg01 napisał(a):Nie jestem zawodowcem, ale wrzucę swoje 3 grosze Po pierwsze skąd teza, że Niemcy malowali czym popadło ? To dość obiegowa opinia, jednak jej podstawa jest mi nieznana. Uważam, że nawet w pierwszych miesiącach 1945 malowano samoloty dość starannie i farbami "lotniczymi". Kolory były określone przepisami i tych przepisów się trzymano, co potwierdza zresztą publikacja JaPo, opisując jak ewoluowało malowanie Fw 190D. Nie wynika z tej publikacji, jakoby panował chaos w malowaniu samolotów i malowano czym popadło.

Farba RLM 76 miała co najmniej kilka odcieni i pewnie wynikało to z tego, że była produkowana przez kilku producentów przy wykorzystaniu różnych barwników. Na kolorowych zdjęciach niemieckich samolotów widać kolory od wyraźnie niebieskiego aż do zielonkawego. To samo dotyczy zachowanych do dziś oryginalnych części pomalowanych RLM 76. Trudno jednoznacznie ustalić, jaki odcień farby RLM 76 zastosowano na konkretnej serii samolotów. Stąd JaPo nie różnicuje odcieni RLM 76, bo jest to niewykonalne zgodnie ze stanem obecnej wiedzy w tym temacie.

GC

dzięki, pisząc ,,czym popadło" miałem na myśli niewielkie różnice w odcieniach pomiędzy dostawcami, a nie ogólną rozpierduchę, która kojarzy się z wojskiem III Najjaśniejszej Rzeczpospolitej