Strona 15 z 16

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: niedziela, 8 listopada 2020, 13:52
przez Maciek_66
Zakończyłem. Zdjęcia słabe, bo komórką, na szybko. Generalnie zgodnie z poradami, głównie Greatgonza - dziękuję.
Miało być fajnie, na luzie, ale wnęki uzbrojenia Airesa mocno mnie rozczarowały. Porażka totalna, nie wygląda to atrakcyjnie. Trzeba było zostawić zamknięte...

Obrazek

Obrazek

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: niedziela, 8 listopada 2020, 16:53
przez greatgonzo
Będzie galeria? Możesz jeszcze rozważyć usunięcie linki anteny. Wiem, że szkoda bo jest bardzo fajna, ale w tym samolocie niestety zbędna.

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: niedziela, 8 listopada 2020, 18:05
przez Maciek_66
Namordowałem się nad nią i usunąć? Weź jakoś zweryfikuj pozytywnie swój post...

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 00:06
przez greatgonzo
Witaj w klubie tych, co namordowali się przy tym bez sensu:
Obrazek

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 09:32
przez Maciek_66
No dobra, ochłonąłem trochę. W ogóle nie miał? Żadnych śladów? Czy usunięta w czasie eksploatacji? Kurde musiałbym trochę rozpierniczyć. A w literaturze maja w standardzie...

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 09:52
przez Dominik
Coś mnie się pod czachą kołacze, że USAAF w Europie używali radia, które nie wymagało linki antenowej. Chyba nawet Radek o tem pisał swego czasu.
Na MTO było chyba tak samo.

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 14:17
przez greatgonzo
SCR-522, bliźniacze radio do tego stosowanego w RAF działało na UKF i nie używało anteny drutowej. Amerykanie mieli okólnik, który definiował wyposażenie radiowe samolotów kierowanych na poszczególne TO. Akurat w Europie antena drutowa przydałaby się tylko do wieszania bielizny. MTO to już nieco inna historia.

Słowo bliźniacze to nie figura stylistyczna. Air Ministry widząc, że rodzima produkcja nie daje rady zamówiło kopię standardowego radia TR1143 w Stanach i ściągało je pod oznaczeniem TR5043. SCR-522 powstało też na wzór TR1143. Wic polega na tym, że w amerykańskich samolotach kierowanych do RAF zmieniano wyposażenie radiowe na rodzime, więc zamieniano amerykańskie radio powstałe na wzór brytyjskiego, na też amerykańskie radio powstałe na wzór brytyjskiego. Przy czym wszystkie te radia były w zasadzie takie same :mrgreen: .

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 14:39
przez Maciek_66
Anteny nie miał. OK. Ale w samolocie na kadłubie gładka blacha, czy jakaś zaślepka, ślad, coś?

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 14:51
przez Dominik
greatgonzo napisał(a):SCR-522, bliźniacze radio do tego stosowanego w RAF działało na UKF i nie używało anteny drutowej. Amerykanie mieli okólnik, który definiował wyposażenie radiowe samolotów kierowanych na poszczególne TO. Akurat w Europie antena drutowa przydałaby się tylko do wieszania bielizny. MTO to już nieco inna historia.

Słowo bliźniacze to nie figura stylistyczna. Air Ministry widząc, że rodzima produkcja nie daje rady zamówiło kopię standardowego radia TR1143 w Stanach i ściągało je pod oznaczeniem TR5043. SCR-522 powstało też na wzór TR1143. Wic polega na tym, że w amerykańskich samolotach kierowanych do RAF zmieniano wyposażenie radiowe na rodzime, więc zamieniano amerykańskie radio powstałe na wzór brytyjskiego, na też amerykańskie radio powstałe na wzór brytyjskiego. Przy czym wszystkie te radia były w zasadzie takie same :mrgreen: .



Radku,
Czy możesz napisać jak wyglądała sytuacja na MTO? Planuje zbudowac kilka samolotów made in USA z tamtego teatru i chętnie bym poszerzył wiedzę na ten temat. Biorąc na chłopski rozum, to sytuacja powinna być podobna do ETO. Szczególnie, że USAAF używała tam Spitfire'ów z TR1143 (ewentualnie TR5043).

Z góry dzięki za pomoc.

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 16:42
przez greatgonzo
Maciek, tu masz troszkę swobody. Są fotki gdzie widać pozostawiony izolator z zaczepem. Ale w 56 grupie nie widać śladu izolatora, więc raczej zaślepka/naklejka. Chociaż nie da się wykluczyć po prostu dziury, to raczej wątpię. Tyle, że samoloty fotografuje się głównie z drugiej strony i materiał porównawczy jest tu minimalny.

Jeszcze o radiach. Samoloty w Stanach miały montowaną m.in Detrolę. To radio bliskiego kontaktu do rozmów z wieżą startową. Detrola mogła występować również na frontach i jest jednym z podejrzanych, gdy samolot z radiem UKF ma antenę drutową. Była też w zestawie na ETO, ale tu demontowana i nieużywana. Być może przy rozprowadzaniu samolotów do baz. Dlatego da się znaleźć fotkę, szczególnie wczesnych myśliwców USAAF w Anglii z rozpiętym drutem. I są jeszcze samoloty specjalne, jak P-47 Kokomo Kepnera, który też latał z drutem, ale jeśli chodzi o radio, to ta fura mogła mieć wszystko tylko nie standard.

ETO to jedyne miejsce, gdzie sytuacja z radiem jest w zasadzie przejrzysta, choć i tu zdarzają się wieczne zagwozdki jak temat IFF na Mustangach. Wszędzie indziej to jest mniejszy lub większy dramat i to bez wprowadzania Navy do gry. Na MTO można spokojnie znaleźć foty myśliwców z drutami. Radiem głównym jest SCR-522, ale do skrzyń do pewnego czasu dołącza się SCR-274 w uproszczonej wersji. Samoloty lecące na MTO SCR-274 nie mają. Według mnie jednak największym podejrzanym, gdy chodzi o anteny drutowe na MTO jest IFF MkII. System stanowi element pakietu na MTO z zaznaczeniem, że może on wystąpić jako zamiennik odpowiednika MkIII, dopóki ten ostatni nie będzie powszechnie dostępny.

Problem rośnie jeszcze bardziej, gdy uświadomimy sobie, że wyposażenie radiowe mogło się zmieniać w zależności od konkretnych misji. Szczególnie to dodatkowe. Tam było dość sporo możliwości. Namierniki miewały wbudowane kanały do komunikacji słownej, radia komunikacyjne służyły jako namierniki, można było kombinować.

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 16:56
przez PiotrZ
A tak na marginesie: czy wiadomo coś o II części 56t FIGHTER GROUP Part 1 Fighting Units, wydanej swego czasu przez AJ-Press. Czy ktoś inny podjął się kontynuacji?

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2020, 00:58
przez greatgonzo
Może być ciężko. Kiedy gadałem o tym z Nigelem przed wiekami, ogólnie nie był zbyt optymistyczny. Z AJ Pressem raczej nie. Materiał niby jest, ale nic konkretnego w kwestii procesu wydawniczego. Ale ja tu bardziej plotkuję niż podaję informację. I trochę czasu minęło, może coś się zmieniło.

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: wtorek, 1 grudnia 2020, 00:25
przez Ripper1
Przepraszam ale lajek jestem w tych skrótach stąd moje może dziwne dla Kolegów pytanie. Szukałem w sieci i NMF to jest naturalny czynnik nawilżający stosowany przy produkcji kosmetyków. Czytając powyższą dyskusję wydawało mi się, że jest to określenie naturalnego koloru aluminium a na przedstawionym zdjęciu modelu który ma być kwintesencją tej dyskusji widzę że jest to kolor szaro-niebieski. Więc jak to jest z tym NMF-em????
Akurat jestem na etapie budowy modelu tego samolotu i łaknę wszelkich informacji na jego temat jak przysłowiowa kania deszczu :) . Przyznam że kolor Green jest dla mnie szokiem.
Do tej pory wszędzie podawano kolor tego samolotu jako ( umownie przyjmijmy ) granatowy, później spotkałem się z opisem ponoć człowieka który widział tą maszynę na własne oczy i twierdził że samolot był w kolorze ciemno-szarym. W sieci pełno jest modeli pomalowanych do tego w jaśniejsze, nieregularne plamy i pasy i teraz pojawia się wariant czarny w odcieniu śliwki i wreszcie zielony. Tylko w łeb sobie palnąć.
Będę drążył temat dalej na razie chcę ustalić ten kolor spodu płatów i kadłuba a więc proszę się nie śmiać i powiedzieć co to jest NMF.

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: wtorek, 1 grudnia 2020, 01:34
przez greatgonzo
Natural Metal Finish. Nie pamiętam co było tu w wątku, a z Maćkiem wymieniliśmy kilka uwag na priv. Ogólnie nie da się całkowicie wykluczyć spodu NMF, ale za bardziej prawdopodobny uznaje się szary spód Medium Sea Grey, co wraz Dark Green na górne powierzchnie było standardem w 61st FS w owym czasie. Oba kolory MAPowskie, oczywiście. Nie ma żadnych powodów by twierdzić, że D-28 Gładycha od tego standardu odstawał. Te szare paski to jakieś dawne legendy oparte na interpretacji wątpliwej jakości zdjęć jak sądzę. Żyły kiedyś swoim życiem.

Re: P-47 D Gładycha

PostNapisane: wtorek, 1 grudnia 2020, 03:23
przez Ripper1
Co do pasków tak sądziłem. Wydawało mi się że jest to mocno przesadzona wersja wypłowień koloru. Ktoś źle zinterpretował fotografię ktoś pierwszy tak pomalował a wielu podchwyciło. Co do NMF miałem rację że myślałem że jest to naturalny kolor metalu i dzięki za upewnienie mnie. Co do Dark Green dalej nie jestem przekonany i będę próbował dalej zgłębić temat chociaż nawet na Box arcie mojego modelu jest HV-A w malowaniu Dark Green i Gray. Więc coś chyba jest na rzeczy z tym zielonym. Jeszcze raz dzięki.