Strona 1 z 4

sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 17:37
przez Jaho63
Fajny, kolorowy ptak. "Cywil" (jak na Messera), ale fajny. ;o) (te żółte coś oznacza, że mówię półżartem)
Sloty nie powinny być wysunięte, gdyż chowały się samoczynnie, co pewnie już mówiono, no, ale rozumiem jak to jest "po modelarsku". W każdym razie się podoba!

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 17:54
przez Kuba P.
Jaho63 napisał(a):Fajny, kolorowy ptak. Cywil, ale fajny. ;o)
Sloty nie powinny być wysunięte, co pewnie już mówiono, no, ale rozumiem jak to jest "po modelarsku".

A to niby czemu nie powinny byc wysuniete? I jaki znow cywil?

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 17:58
przez shivadog
Jaho63 napisał(a):ptak. Cywil


Chyba pies Cywil.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 19:39
przez skusz
Bardzo efektowne malowanie, coś tak jakby mikołajkowy D-Day. Bardzo mi się podoba.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 21:24
przez Kuba P.
Jaho63 22 gru 2011, 2011 18:49 napisał(a):Fajny, kolorowy ptak. "Cywil" (jak na Messera), ale fajny. ;o) (te żółte coś oznacza, że mówię półżartem)
Sloty nie powinny być wysunięte, gdyż chowały się samoczynnie, co pewnie już mówiono, no, ale rozumiem jak to jest "po modelarsku". W każdym razie się podoba!


Janusz edytował post, podkreślił nawet, bzdura niestety jest jeszcze większa. Pewnie półżartem mówił.
Ponieważ to forum czytają ludzie także poważni - trzeba to publicznie poprawić żeby Januszowe zniekształcenia nie szły w świat. :-/

Sloty Bf 109 G były zawieszone swobodnie, poruszały się luźno na rolkach i owszem, chowały się same ale tylko przy prawidłowym opływie powietrza wokół płata. Tak samo otwierały się same przy pojawieniu się odpowiedniego przepływu powietrza wokół płata. Tak to działało.

Na ziemi może być otwarty jeden slot a drugi zamknięty. Za chwilę mogą być otwarte oba i oba zamknięte, jak ktoś je schowa lub otworzy. To prosta mechaniczna konstrukcja, w locie napędzana wyłącznie przez opływ powietrza.
Na ziemi często obsługa je wsuwała, żeby nie zabrudziły się prowadnice slotów ale jak taki Messer ruszył to przy jeździe po nierównym czy przy wibracjach spokojnie mogły się z powrotem otworzyć. Obsługa bardzo, ale to bardzo dbała o właściwe działanie tych prowadnic slotów. One musiały się poruszać łagodnie, leciutko i bez zacięć. Ponoć sprawne zamykały się przy nacisku jednym palcem. Bo tu chodziło o życie pilota i samolot.

Cała filozofia. Wielokrotnie pisana...

Re: Messerschmitt Bf 109 w barwach szwajcarskich

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 21:45
przez Jacek Bzunek
piotr dmitruk napisał(a):Świąteczny, pokojowy Mezek w barwach Świętego Mikołaja!

Mikołajowa 109 powinna być chyba fińsku. Bardzo przyjemny w oczoodbiorze model.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 21:55
przez Jaho63
Drogi her Kubo. Wiedzy na temat Ci nie odmawiam, mało tego wiele "detali" niemieckiej techniki lotniczej poznałem w Twoich dyskusjach (choć faktycznie często nieprzyjemnych). I właśnie z tych dyskusji, np.
Kuba P. napisał(a):Obsługa bardzo, ale to bardzo dbała o właściwe działanie tych prowadnic slotów. One musiały się poruszać łagodnie, leciutko i bez zacięć. Ponoć sprawne zamykały się przy nacisku jednym palcem.

wniosłem, że sloty NIE POWINNY (rozumiesz ten zwrot? Nie jest równoznaczny z NIE MOGŁY) w zgodzie z prawem ciążenia być wysunięte.
Kuba P. napisał(a): Tak samo otwierały się same przy pojawieniu się odpowiedniego przepływu powietrza wokół płata. Tak to działało.

Jak samolot stał na lotnisku i zawiało to się wysuwały tak? I w tej pozycji zostawały? To raczej bzdura tworzona na potrzebę tej kolejnej pseudo-dyskusji. Ja naprawdę unikam już dyskusji z Tobą co chyba zauważyłeś. I Myślałem, że już ci powoli przeszła ta niezrozumiała dla mnie frustracja
A to:
Kuba P. napisał(a):Janusz edytował post, podkreślił nawet,

Powinieneś jeszcze dodać: "To nie ja jestem głupi, to on, to on!" Ręce opadają. I kolejny raz bez powodu!
Kubuś, Ty się chyba nie zmienisz? Wesołych Świąt.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 22:17
przez Kuba P.
Jaho63 napisał(a):niosłem, że sloty NIE POWINNY (rozumiesz ten zwrot? Nie jest równoznaczny z NIE MOGŁY) w zgodzie z prawem ciążenia być wysunięte.


Janusz, ciążenie nie ma tu nic do rzeczy. One są tak wyważone, że dotykasz i lecą w dół. Naciskasz i chowają się.
Ja rozumiem zwroty, nie musisz się martwić o moje pojmowanie języka polskiego. To moja praca. Kota ogonem też nie odwracaj, bo patrz punkt pierwszy :mrgreen:
Możemy skupić się na technice lotniczej.
To moje hobby i o tym wolę tutaj pisać. Ty też tak lepiej rób:

Obrazek
Obrazek

Jak widać, sloty żyją swoim życiem :)

Jaho63 napisał(a):Jak samolot stał na lotnisku i zawiało to się wysuwały tak? I w tej pozycji zostawały? To raczej bzdura tworzona na potrzebę tej kolejnej pseudo-dyskusji.


Jak zawiało to może nie, ale jak ktoś podszedł i ruszył ręką to tak. To się naprawdę bardzo lekko poruszało.
Dotyczy to też innych Messerschmittów, 110 i 410 chociażby. To musiało tak działać, po to było wymyślone.
Przy powstaniu niekorzystnego opływu powietrza sloty wysysało. Po ustabilizowaniu - ciach - chowało.
Sprawdzałem to na skrzydle G-6 w Góraszce. Niestety tam mechanizm nie pracuje gładko, sloty są pozacinane ale udało mi się je wysunąć jedną ręką.
W sprawnym 109 założę się, że otworzą się jednym palcem.
Sloty prędzej same wypadną, same się nigdy nie schowają dopóki odpowiednio szybki opływ powietrza ich tam nie wciśnie.

Reszty "ozdobników", równie niskiej jakości jak merytoryczna strona Twego postu, jak chociażby:

Janusz napisał(a):Drogi her Kubo.


nie komentuję. No chyba, że tylko to, że po niemiecku pisze się "Herr".

Dobranoc.


na potrzeby ewentualnego backup zmienianych postów:
Jaho63 napisał(a):Drogi her Kubo. Wiedzy na temat Ci nie odmawiam, mało tego wiele "detali" niemieckiej techniki lotniczej poznałem w Twoich dyskusjach (choć faktycznie często nieprzyjemnych). I właśnie z tych dyskusji, np.
Kuba P. napisał(a):Obsługa bardzo, ale to bardzo dbała o właściwe działanie tych prowadnic slotów. One musiały się poruszać łagodnie, leciutko i bez zacięć. Ponoć sprawne zamykały się przy nacisku jednym palcem.

wniosłem, że sloty NIE POWINNY (rozumiesz ten zwrot? Nie jest równoznaczny z NIE MOGŁY) w zgodzie z prawem ciążenia być wysunięte.
Kuba P. napisał(a): Tak samo otwierały się same przy pojawieniu się odpowiedniego przepływu powietrza wokół płata. Tak to działało.

Jak samolot stał na lotnisku i zawiało to się wysuwały tak? I w tej pozycji zostawały? To raczej bzdura tworzona na potrzebę tej kolejnej pseudo-dyskusji. Ja naprawdę unikam już dyskusji z Tobą co chyba zauważyłeś. I Myślałem, że już ci powoli przeszła ta niezrozumiała dla mnie frustracja
A to:
Kuba P. napisał(a):Janusz edytował post, podkreślił nawet,

Powinieneś jeszcze dodać: "To nie ja jestem głupi, to on, to on!" Ręce opadają. I kolejny raz bez powodu!
Kubuś, Ty się chyba nie zmienisz? Wesołych Świąt.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 22:37
przez Jaho63
Na 6857328340547567 zdjęciach Messerów sloty są schowane, a na 15 otwarte. To jest normalna sytuacja?
Ale dobrze, Ty jesteś expert, nie ja i z właściwą sobie gracją zacząłeś od tego jakie to bzdury piszę. Masz rację i przepraszam, że ośmieliłem się wyrazić opinię w temacie, którego jesteś WŁAŚCICIELEM.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 22:39
przez Grzegorz2107
Jaho63 napisał(a):Na 6857328340547567 zdjęciach Messerów sloty są schowane, a na 15 otwarte.


Kuba, zdjęcie z dwoma otwartymi slotami na postoju posiadasz?
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=IRlNfX3P5_4&feature=related[/youtube]
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 22:43
przez Darek Trzeciak
Maćku po raz kolejny wyczarowałeś piękny model. Szczególnie podoba mi sie to jakie "abrakadabra" zrobiłeś z silnikiem - miodzio. Guciowi może brakuje elegancji i urody Konrada ale model I-sza klasa.
Kuba P. napisał(a):Sloty Bf 109 G były zawieszone swobodnie, poruszały się luźno na rolkach i owszem, chowały się same ale tylko przy prawidłowym opływie powietrza wokół płata. Tak samo otwierały się same przy pojawieniu się odpowiedniego przepływu powietrza wokół płata. Tak to działało.
Na ziemi może być otwarty jeden slot a drugi zamknięty. Za chwilę mogą być otwarte oba i oba zamknięte, jak ktoś je schowa lub otworzy. To prosta mechaniczna konstrukcja, w locie napędzana wyłącznie przez opływ powietrza.
Na ziemi często obsługa je wsuwała, żeby nie zabrudziły się prowadnice slotów ale jak taki Messer ruszył to przy jeździe po nierównym czy przy wibracjach spokojnie mogły się z powrotem otworzyć. Obsługa bardzo, ale to bardzo dbała o właściwe działanie tych prowadnic slotów. One musiały się poruszać łagodnie, leciutko i bez zacięć. Ponoć sprawne zamykały się przy nacisku jednym palcem. Bo tu chodziło o życie pilota i samolot.

A ja głupi tego nie wiedziałem. Lubie tego typu informacje. Dzięki Kuba za wyjaśnienie :)

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 22:45
przez Kuba P.
Jaho63 napisał(a):Na 6857328340547567 zdjęciach Messerów sloty są schowane, a na 15 otwarte. To jest normalna sytuacja?


Trudno mi powiedzieć, bo mam dostęp do nie wiem czy 1000 zdjęć Bf 109, nigdy nie liczyłem. Myślę że mniej. Ale znając konstrukcję tych slotów i instrukcje obsługi - mam pewność że jak najbardziej normalna.

Jaho63 napisał(a):Ale dobrze, Ty jesteś expert, nie ja


Na eksperta nie mam kasy. Ja tylko lubię Bf 109 i pisanie konkretów popartych wiedzą techniczną.

Jaho63 napisał(a):z właściwą sobie gracją zacząłeś od tego jakie to bzdury piszę.


Bynajmniej. To tylko szorstka uprzejmość. Z gracją dopiero teraz zacznę :mrgreen:

Jaho63 napisał(a):Masz rację i przepraszam, że ośmieliłem się wyrazić opinię w temacie, którego jesteś WŁAŚCICIELEM.


Dziękuję, właścicielem tematu nie jestem. Jedynie jego admiratorem. Jak zauważyłeś, nie zabieram głosu w filozoficznych dysputach w stylu "Jaka jest istota istoty mniemania o pojęciu boga w modelarstwie" i podobnych. Tak samo nie piszę o tłoczeniu żłobkowanej blachy w P.11 skali 1:72. Nie piszę bo się na tym nie znam za diabła.
O Messerschmittach lubię czytać, lubię je podziwiać na żywo, lubię rozmawiać o nich i chętnie o nich piszę.
Bo może ktoś tak jak ja dawniej będzie chciał o Messerschmittach coś wiedziec i to wszystko co napisałem krytycznie o Twojej wypowiedzi nt. slotów ma wyłącznie adresata w postaci czytelnika forum.

Dobranoc Januszu!

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 22:52
przez Kuba P.
Grzegorz2107 napisał(a):
Jaho63 napisał(a):Na 6857328340547567 zdjęciach Messerów sloty są schowane, a na 15 otwarte.


Kuba, zdjęcie z dwoma otwartymi slotami na postoju posiadasz?


Nie posiadam tylko takiego z trzema otwartymi.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 22:55
przez posejdon
Przepraszam, że się wtrącę.
Proszę: http://www.messerschmitt-bf109.de/displ ... ummer=6956

Co prawda jest po twardym lądowaniu ale nie powinno ono mieć wpływu na działanie slotów (skrzydła są całe). Nie wiem czy było to wcześniej wyjaśnione ale swobodne mocowanie skrzeli oznacza m.in., że nie mają one żadnej sprężyny, która powodowałaby ich powrót do położenia neutralnego. Tak jak napisał Kuba - obsługa bardzo dbała o mechanizm więc zapewne każdy kto przechodził obok samolotu i zauważył, że slot się wysunął - od razu go wsuwał na miejsce. Chyba mogło tak być, prawda?

EDIT: Ale właściwie to co za różnica czy wysunięte były oba czy tylko jeden (czy może nawet i trzy? ;o) ). Przecież działały niezależnie.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

PostNapisane: czwartek, 22 grudnia 2011, 22:59
przez Kuba P.
Wiesz co, w tym położeniu, to one nawet grawitacyjnie wyskoczą. Po prostu są ciężkie z przodu i zjadą po rolkach. Mam parę fotek 109 na platformach kalibracji broni czy kompasu i sloty są pootwierane.
Inna sprawa, że we wczesnych 109 był tam nieco inny mechanizm mocowania i prowadzenia slotów, ale zasada dokładnie ta sama. Sloty automatyczne.