Cichociemny napisał(a):Timi napisał(a):Jedyny problem to drukowanie, ale taki problem to nie problem

Właśnie, jedyny (chyba) problem to druk.
Kalki do Żelaznych trzebaby drukować na czymś, co nakłada biały kolor. Użycie białego podkładu mija się z celem, bo nie wyobrażam sobie wycięcia literka po literce np. napisu na krawędzi natarcia. Myślałem nawet o wydrukowaniu czerwonego obrzeża białego napisu, aby potem wyciąć go "mniej więcej", ale pewnie nie utrafiłbym z odcieniem czerwieni i byłoby kiepsko. Ale wczoraj wygooglałem wrocławską firmę, która robi kalki do rajdówek w 1/24. Może u nich dałoby się coś takiego zlecić. Sam noszę się z zamiarem zrobienia na własne potrzeby arkusza na parę nietypowych samolotów (Wilga, Cessna 172, Skyvan itp.), ale zanim go zaprojektuję, muszę rozeznać technikę, jaką będzie on drukowany (od tego zależy, co się da, a co się nie da zrobić na kalce).
Cichociemny napisał(a):Legato chyba, ale niestety nie posiadam i nigdy nie miałem w rękach.
Mam ten model. Żywica, niezbyt finezyjna, ale może być. W środku jest wczesne polskie malowanie bodajże SP-AUB, raczej mało atrakcyjne. Późniejsze malowania czterech polskich Zlinów 50 były ciekawsze, np. Lotto.
Cichociemny napisał(a):są 2 zestawy Legato, wersje L i M. Problem tylko z dostaniem ich.
Ja swojego kupiłem na Allegro. Widziałem go tam kilka razy. Ostatnio był też Zlin 226 (po przeróbkach też by się nadał do Żelaznych, ku pamięci...), poszedł za ponad 50 zł. W czeskich sklepach internetowych można je kupić za ok. 300 koron.