Modelarstwo z pasją

Witam,
Ponieważ rozważam popełnienie modelu Typhoona w wersji pustynnej (malowania z kalek Techmodu), poszukuję jakichkolwiek zdjęć/rysunków dodatkowego chwytu powietrza, który był zamontowany na trzech testowanych w Afryce egzemplarzach tych maszyn. Temat ten jest wspomniany w monografiach, ale nigdzie nie widziałem żadnego obrazka, jak ten element wyglądał (znajdował się pod centropłatem, za charakterystycznym "ryjem"). Może ktoś z kolegów posiada jakiekolwiek materiały na ten temat? Spotkałem gdzieś informację, że taki chwyt był montowany również w powojennych Tempestach Mk. VI.
Pozdrawiam

Podobno było to coś podobnego do tych montowanych "szóstkach":



Ryc. Squadron Signal

K.Y.Czart napisał(a):Podobno było to coś podobnego do tych montowanych "szóstkach":

Dziękuję, to już coś. Najwyżej będzie to model z kategorii SF

To niekoniecznie musi być tak jak w Tempescie Mk.VI.
Typhoon miał chwyt powietrza do gaźnika pośrodku chłodnicy oleju, która była zamontowana centralnie między chłodnicami głównymi. Z tego co pamiętam, bez zaglądania do literatury, wiele stacjonujących w Europie po Inwazji maszyn tego typu miało filtr przeciwpyłowy na tym wlocie, a nie osobny wlot powietrza jak Tempest Mk.VI. Możliwe, że trop, który był tylko w jednym, czy dwóch egzemplarzach, miał właśnie takie najprostsze rozwiązanie. Wrócę do domu to zajrzę do książek.

Też mi się kolebie po głowie taka wersja.

Tu jest jedyny znaleziony przez mnie model w tej konfiguracji, chwyt wygląda faktycznie jak ten z rysunku Tempesta. Niestety autor nie powołuje się na żadne źródło na którym by się opierał.
http://www.aircraftresourcecenter.com/G ... ad/00.shtm

Grzegorz2107 napisał(a):To niekoniecznie musi być tak jak w Tempescie Mk.VI.

Niekoniecznie. Ale było. Tzn. tak też. Filtry przeciwpyłowe w Typhoonach to dość złożony temat. Na zdjęciach, których nie powinienem wklejać , widać trzy rozwiązania. Na dolnych jest ten dodatkowy Vokes, choć to wcale nie "afrykańskie" Tajfuny. Zainteresowanych odsyłam na stronę 602 czwartego tomu "2nd TAF" Shoresa/Thomasa.

Sprawdziłem w In Action i Monografiach Lotniczych.
Trzy egzemplarze wysłano na Środkowy Wschód w kwietniu 1943r ( R8891, DN323, EJ906). Założono na nich dodatkowy filtr za chłodnicą, używany tylko przy starcie i lądowaniu.
Później przy Tempeście stosowano filtr tropikalny podobny jak w Typhoonie ("Additionally, a tropical air filter, similar to those fitted to the Typhoons tested in the Middle East, was positioned aft of the radiator as a separate fairing"), więc pewnie był to taki jak na rysunku.

Po lądowaniu w Normandii ponownie były problemy z zapyleniem, w związku z czym zaprojektowano osłonę w kształcie grzyba. Problem całkowicie rozwiązały dopiero montowane w tym samym miejscu walcowe filtry ze sterowanymi klapami regulującymi przepływ zgodnie z zapotrzebowaniem silnika.

piotr dmitruk napisał(a):.. ze sterowanymi klapami regulującymi przepływ ...

Nazywane "cuckcoo doors" bo wyglądały jak w zegarach z kukułką. Zgrabnie to opisałeś Piotrze. Jeszcze tylko uwaga taka, że w Europie dodatkowe filtry za chłodnicą paradoksalnie były używane w późniejszych seriach produkcyjnych (seria RB) i przebudowanych Typhoonach, i w zamyśle miały być standardem. Ten na zdjęciach jest nieco mniejszy niż oryginlanie zamontowane na egzemplarzach testowanych w Afryce. Jest bliższy tym z Tempestów.