Modelarstwo z pasją

Rewelacyjna sprawa.
Co jak co, ale herbaciarze umieją się troszczyć o swoje zabytki historii czy techniki...

Wiadomość dnia.

Jasny gwint.
Robimy ściepę na jednego?

Jaho63 napisał(a):Robimy ściepę na jednego?

A potem pod chmurkę do MWP.

A kysz! Obok IX-ki, do Krakowa!

Jak by tak ktoś znalazł parę takich skrzyń z p.11, karasiami i łosiami,
to byłoby dopiero fajnie, ale i tak bardzo ciekawa historia.
Zastanawiam się czy uda im się to rzeczywście ożywić?

Jaho63 napisał(a):A kysz! Obok IX-ki, do Krakowa!

Ciekawe, czy to zupełnie nowe, fabryczne, czy z historią bojową w Anglii.

Burma's Spitfires were a very well travelled bunch of Mk9's that initially saw service with the Czech Air Force. They were sold to the Israeli's and flown to Israel around 1948 in what was known as Operation Velveeta. When the Israelis finished with them they onsold them to Burma.


...suggests these are not Burmese, but rather RAF...Mk XIV...shipped to Burma in 1945 in crates and buried before assembly.

Takie sugestie wpadły mi w oko przed paroma dniami.


Niby w zasadzie to samo, ale w Krakowie to jednak raczej szesnastka .

Eeee, to ja myślałem, że to jakieś wcześniejsze wersje będą.

greatgonzo napisał(a):Niby w zasadzie to samo, ale w Krakowie to jednak raczej szesnastka

Jakoś mi utkwiło, że to kanadyjska IXe.

http://dlapilota.pl/wiadomosci/avweb/nienaruszone-mysliwce-z-czasow-ii-wojny-swiatowej-znalezione-w-azji

Tylko trzymac kciuki za powodzenie!

Jaka prawidłowa ilustracja !!

W angielskiej wersji, nie dość że użyto języka angielskiego, to samolot jest wklejony nie ten co potrzeba.
A w wersji polskiej wszystko prawidłowo.