Modelarstwo z pasją

Fundacja Legendy lotnictwa (http://www.legendylotnictwa.pl/) zamierza zbudować latającą replikę jedenastki. Na razie znaleźli w Rumunii część dokumentacji. W programie "Było, nie minęło" była o tym relacja. Fundacja rozprowadza tzw. karty wsparcia tego projektu (od 400 do 4000 zł). Karty można nabyć np. na Allegro. Chyba poczekam, aż się pojawią niższe nominały. Może byśmy wsparli fundację grupowo, w ramach forum? Co o tym myślicie?

Niektórzy to chętnie wesprą merytorycznie ;)

malinowski napisał(a):Niektórzy to chętnie wesprą merytorycznie ;)

W charakterze bezinteresownego krytyka, rzecz jasna.

Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Postanowiłem do Was napisać z uwagi na fakt, iż niebawem rusza budowa PZL P.11. A po przeczytaniu na tym forum wątku o "Łosiu cosiu" nabrałem przekonania (głębokiego jak mawiają w naszej polityce), że urzęduję tu ogromna rzesza fachowców i ekspertów w dziedzinie lotnictwa, techniki lotniczej, a także historii w związku z tym chciałbym Wam zaproponować zgłaszanie uwag, prewencyjnie - co do prac, techniki, malowania i wszystkiego co przyjdzie Wam do głowy... liczę na to,że będą to cenne uwagi. pozdrawiam tc http://www.legendylotnictwa.pl

Jeśli Wasza jedenastka ma latać, to znaczy, że jesteście 1000 razy lepsi od gości w Mielcu ,-)).
Zrobiliście już jakieś latające repliki ??

Fundacja powstała w tym konkretnym celu - czyli budowy latającej repliki PZL P.11. Tak więc organizacyjnie będzie to nasz pierwszy Samolot . Jeśli zaś chodzi o personalny skład, to są w organizacji osoby, dla których nie będzie to pierwszy historyczny samolot, który wzbije się w powietrze za ich przyczyną . Uczyliśmy się (i uczymy) od najlepszych np.od Polskich Orłów.

Ja za fachowca się nie mam, ale wydaje mi się, że latająca replika to zupełnie co innego niż replika jako taka. Inne priorytety.
I tutaj z góry można się spodziewać jakichś odstępstw od konstrukcji, chwała jeżeli jak najmniejszych. Łoś miał o wiele większe szanse na prawidłowy wygląd, ale to olano.
Ja w każdym razie trzymam mocno kciuki za Waszą P-11-kę i z pewnością forumowi eksperci pomogą.
Oczywiście zrobiłbym ją w malowaniu St. Skalskiego!

Fajne auto sobie kupiliście. To z tych cegiełek, czy jakieś rządowe granty ? Jaki planujecie następny zakup ?
W Polsce zrobić latającą replikę potrafi fundacja Polskie Orły. To profesjonaliści. Powinniście im to zlecić. Te rumuńskie "plany" to jakieś nieistotne śmieci.

spiton, już ci pisałem, strzelasz na oślep i pudłujesz.. ja mam nadzieję, ze inwestycje w wizerunek nie skonczą się na samochodzie, bo archetypiczny amplois pasjonata z wizją i swetrem po starszym bracie, oraz higeiną po przodkach nie służy pozyskiwaniu partnerów do poważnych przedsięwziec.
a pikapa po prostu zazdrościsz, jak polak zupełnie..

KFS-miniatures napisał(a): spiton, już ci pisałem, strzelasz na oślep i pudłujesz.

To się okaże...
Ja tam wiem, że żeby coś zbudować, trzeba przede wszystkim mieć budowniczego. Dobrego budowniczego z doświadczeniem.

a jakie masz podstawy, by zakładać, ze takiego nie ma? bo inwestycje w wizerunek są czynione?

tak na marginesie, ja nie rozumiem tego mechanizmu.. jak w tym kraju robi sie jakieś barachło, to jest wokól tego fala entuzjazmu, a wszelka krytyka spotyka się z kontrargumentem, ze lepsze takie, niż żadne. ale jak powstaje niezależna inicjatywa, to nawet jak nie wiadomo jaki ma potencjał, to z góry trzeba ją zmieszać z pomyjami..

Witam,
Ja nie wesprę w żaden sposób merytorycznie ale taka drobna uwaga co do formuły:

- uderzacie w social founding, super i tylko przyklasnąć tylko...
Za duże kwoty za mało w ofercie:
to nie krytyka a zwrócenie uwagi bo to super projekt!

Wielkość cegiełek znacznie ogranicza ilość "darczyńców" "sponsorów" kickstarter pokazał jak to powinno wyglądać, zresztą widać to po forum być może zbierze się grupa która uskłada cegiełkę za 400 zł, ale jakby podstawowa cegiełka kosztowała 10$ i oferowała mailing i foty z budowy ilość osób zainteresowanych znacznie by wzrosła:)

Zresztą to nie jest głupi pomysł z tym aby uderzyć w kickstartera i dotrzeć do wielbicieli historii i lotnictwa nie tylko z polski

panie spiton, jestem ciekawy, czy miał pan okazje oglądać, jak pan to nazywa "rumuńskie" plany - ja osobiście jestem pewien,że nie, więc zastanawia mnie skąd ma pan taka pewność co do ich wartości, określając je "śmieci". Co do finansowania nie powinienem na ten temat z panem dyskutować, ale... od naszego kochanego Państwa żadnych środków na budowę samolotu nie weźmiemy. Cegiełki, mają odnieść bardzie marketingowy, niż wymierny finansowy skutek, a tak jak kolega poniżej napisał,"skąd Pan może znać naszą zasobność portfela" - napiszę Panu tylko, że nie jesteśmy chłopcami w krótkich portkach, którzy jak to się kiedyś mawiało "porywają się z motyką na słońce" A jak długo będziemy finansować swój projekt ze swoich środków, tak długo będziemy niezależni i taką "złośliwą krytykę" przyjmować będziemy z uśmiechem... pozdrawiam PS. w jednym się z panem zgadzam - Jak pan to ujął "To się okaże"...

LegendyLotnictwa napisał(a):"To się okaże"...

I tak trzymać. Nie przyjmujcie też, że każdy jest jak nasz Spiton, poszukiwaczem dziur w całym. Ja dopóki sam nie wykupię cegiełki, nie jestem zainteresowany skąd były pieniądze na autko. Mnie jak na razie interesuje, że być może powstanie fajna replika Jedenastki, którą być może będę miał przyjemność czasem obejrzeć na imprezach lotniczych.

Jaho63 napisał(a):

LegendyLotnictwa napisał(a):"To się okaże"...

Ja dopóki sam nie wykupię cegiełki, nie jestem zainteresowany skąd były pieniądze na autko.

I może taki właśnie jest powód niezwykle wysokich nominałów cegiełek ,-)).

Jeśli intencje fundacji są dobre i szczere to ja również jestem gorącym zwolennikiem tej inicjatywy. Latająca jedenastka to super sprawa !!
Odbitki rumuńskich planów są na stronie fundacji.
Nie mówiąc o tym, że egzemplarz P-11 jest w Krakowie ,-)).
Po prostu zamiast gorącego infa o kupnie auta wolałbym fotki z rozpoczęcia prac...