Modelarstwo z pasją

Którą farbę polecalibyście najbardziej pod względem zgodności z oryginałem RLM66 ?

Gunze H416
Life Color UA133
Model Master 4779
Vallejo Air 055

Chyba, że jest jeszcze coś innego czego nie wymieniłem, co jest lepsze od podanych.


Krzysiek

Jesteś cierpliwy i lubisz łoszować Xtracolor X203 RLM66

Krzysiek,
Prawdziwy RLM 66 występował w różnych odcieniach. Od szarego z niebieskim odcieniem przez ciemnoszary po bardzo ciemną szarość z odcieniem ciemnozielonym. Tak naprawdę jak zrobisz, będzie dobrze.

Zerknij np. tu: http://ju388.de/ i potem Rundgang durchs Cockpit. Tam widać jak rożni się odcień tego samego RLM 66 na różnych elementach dostarczanych pomalowanych przez poddostawców.

Kuba P. napisał(a):Tak naprawdę jak zrobisz, będzie dobrze.

Artur Domański sugerował mi kiedyś dawno Humbrola 67.

Kuba P. napisał(a):Tam widać jak rożni się odcień tego samego RLM 66 na różnych elementach dostarczanych pomalowanych przez poddostawców.

Miła wiadomość-kolor tablicy drukowanej przez Eduarda ma prawo gryźć się z kolorem burt.

Bardzo dziękuję Panowie za pomoc. Faktycznie widać na tym zdjęciu różnice i to dobrze bo jak napisał Jacek tablica z Eduarda nie będzie się "gryzła" w takim razie z kolorem innego producenta.

Krzysiek

Obawiam się, że Eduard miejscami jest o wiele, wiele bardziej liberalny niż "normy" niemieckiego przemysłu lotniczego

Do tego ten rasterek

Ja tam RLM 66 mieszam pół na pół z czarnej i białej.

posejdon napisał(a):a tam RLM 66 mieszam pół na pół z czarnej i białej.

To wychodzi Ci coś jak Neutral Gray, nie za jasne?
Ja jako mieszałem błękit z czarnym, żeby zachować ten lekko niebieskawy odcień jaki pamiętam z zachowanych w dobrym stanie elementów oryginalnego wyposażenia niemieckich samolotów.

Używałem tez autentyków następujących (uwaga, będzie śmiesznie) - RAF Extra Dark Sea Gray, Intermediate Blue na podkładzie z czarnego, Engine Gray testorsa i wiele, wiele śmiesznych innych. Idealnie wyglądało, najlepsze to Intermediate Blue było

viewtopic.php?f=12&t=7790&p=88755&hilit=Blue#p88755

Do tego autentyki dedykowane, Testors, Xtracolor. Jest ciemny szary - jest dobrze.
Kiedyś strasznie się napinałem na tą wierność kolorom a po czasie i przy pewnej praktyce wyszło mi, że z dwóch puszek zielonej, jasnej szarej, jasnoniebieskiej, czarnej, białej i czerwonej oraz żółtej i jakiegoś czekoladowego brązu robię najlepsze autentyki RLM na świecie. Wszystkie zgodne z moim postrzeganiem
A po prostu kupiłem kilka farb Tamiyi, na więcej kasy nie miałem i ze 3 lata na tym ciągnąłem.

Teraz się rozbestwiłem i wróciłem do Xtracolorów to mogę przyszpanować bogatą paletą ale jak wyżej napisałem, nie chciało mi się iść do szafki po prawdziwe RLM 66 a miałem akurat RAF Extra Dark Sea Gray pod ręką i idealnie działało

Kuba P. napisał(a):To wychodzi Ci coś jak Neutral Gray, nie za jasne?

Może i za jasne ale (tu się pewnie wielu osobom narażę) efekt skali wymaga raczej rozjaśnienia oryginalnego koloru. Inaczej kabina pilota zamienia się w czarną dziurę. Poza tym zrobisz sobie jeszcze łosza, suchy pędzel, pobrudzisz i i tak masz inny kolor.


Sorry za to zdjęcie ale było pierwsze, na którym widać jako tako ten "mój RLM 66".

Kuba P. napisał(a):Kiedyś strasznie się napinałem na tą wierność kolorom a po czasie i przy pewnej praktyce wyszło mi, że z dwóch puszek zielonej, jasnej szarej, jasnoniebieskiej, czarnej, białej i czerwonej oraz żółtej i jakiegoś czekoladowego brązu robię najlepsze autentyki RLM na świecie. Wszystkie zgodne z moim postrzeganiem

Święta racja. Zgadzam się. Tym bardziej że mam takie przeświadczenie, że jak stoi u mnie na półce kilka np. Bf 109 to nie mogą mieć identycznego odcienia barw kamuflażu. Wygląda to drętwo. Przecież wiadomym jest, że co partia farby z fabryki wyjeżdża to może mieć inny odcień. I właśnie dzięki temu mieszaniu mogę sobie te kolory zróżnicować. (Barw kamuflażu tej 109 z powyższego zdjęcia proszę nie brać jako przykład bo ona w ogóle powinna być szaro-zielona)

Zauważyliście, że za każdym razem kiedy ktoś pyta o jakiś tam kolor to pojawia się dyskusja?

Z kolorami waidomo, kwestia gustu i dlatego pewnie dyskusje. Poza tym wiadomo ten sam kolor różnie wygląda w różnch warunach oświetlanie, zależnie od ustawień balansu bieli i na różnych powierzchniach - czytaj mała - duża powierzchnia.

Wypróbowałem trzy różne farby z puszki żeby było szybciej z zamykaniem kokpitu i ta z najmniej niemiecką nazwą wydaje mi się najodpowiedniejsza nr 1. Jak sądzicie?

Tamiya rekomenduje w swoich modelach kolor nr 3 jako wałsciwy do kokpitów XF-63 German Grey, w tym wypadku to TS-4 German Grey.

Zdjęcie robione przy świetle dziennym, ale pogoda za oknem dziś taka sobie więc i światło mało atrakcyjne.



Pewnie po washu jeszcze trochę ściemnieje i dodatkowo może zmieni ciut odcień.

Chyba czas założyć wątek warsztatowy Bf109 F-4, a pytań pewnie jeszcze będę miał przy budowie i malowaniu kilka.


Krzysiek

"2" wydaje mi się za ciemna ale zawsze przecież można rozjaśnić. Nie przejmował bym się tak tym odcieniem bo to w końcu po prostu ciemnoszary kolor i tyle, tylko zgodnie z efektem skali im mniejszy model tym kolor powinien być jaśniejszy bo zamiast kokpitu może wyjść coś na podobieństwo "ciemność widzę, ciemność"

Murek napisał(a):"2" wydaje mi się za ciemna ale zawsze przecież można rozjaśnić. Nie przejmował bym się tak tym odcieniem bo to w końcu po prostu ciemnoszary kolor i tyle, tylko zgodnie z efektem skali im mniejszy model tym kolor powinien być jaśniejszy bo zamiast kokpitu może wyjść coś na podobieństwo "ciemność widzę, ciemność"

Święte słowa! To samo miałem na myśli w moim wcześniejszym wywodzie. Tak naprawdę to nie wiadomo dokładnie jak te kolory wyglądały. To co jest zachowane do dziś na pewno wypłowiało, utleniło się czy w jakiś inny sposób zmieniło odcień. Ważne, żeby kokpitu Bf 109 nie pomalować na interior green albo czerwono tylko właśnie na ciemny szary.

posejdon napisał(a):Ważne, żeby kokpitu Bf 109 nie pomalować na interior green albo czerwono tylko właśnie na ciemny szary.

Dokładnie!