Modelarstwo z pasją

Znalazłem w jednym ostatnich Newsweeków wzmiankę o rodzącym sie projekcie polskiego ultralekkiego samolotu odrzutowego nowej klasy family-jet. Konstrukcja pod kilkoma względami przełomowa, z bardzo ciekawymi, nowatorskimi rozwiązaniami.
Jestem w pozytywnym szoku. Dużo wskazuje na to, że im się uda to sfinalizowac. Są już po oblocie makiety w skali 1:3.
http://www.youtube.com/watch?v=5PVzb91ozlA
W przyszłym roku w czerwcu na salonie w Le Bourget planują premierę samolotu.
Tutaj więcej informacji o projekcie i twórcach:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=LeKOfFIwS_w#t=473s
i oficjalna strona pojektu z informacją o konkursie na szatę graficzną(!):
http://www.flaris.pl/

Nie wiem dlaczego, ale pierwsza myśl na widok tego samolotu to " o kurcze, Volksjäger ! ".

zbigniew_drabarek napisał(a):Nie wiem dlaczego, ale pierwsza myśl na widok tego samolotu to " o kurcze, Volksjäger ! ".

Miks Orki i Volksjagera.

Mnie się skojarzył z Moravą. Chyba przez te przednie szyby.

Takich reakcji spodziewałbym sie, gdybym ulepił ludzika z plasteliny i prosil o skojarzenia: podobny do tego, owego, do niczego
Nic Was nie rusza, że zaprojektowany w Polsce powstaje i jest bliski finału samolot odrzutowy o naprawdę ciekawej konstrukcji?

Rusza, ale ruszy na pewno, kiedy będzie produkcja seryjna. Wiele było takich efemeryd, które nie ruszyły dalej: Flaming, I-23, Iskierka, zdaje się że i z Orką jest podobnie.
Mnie interesuje, czy przypadkiem kadłub nie będzie zasłaniał wlotu powietrza, zwłaszcza na dużych kątach natarcia.

piotr dmitruk napisał(a):Mnie interesuje, czy przypadkiem kadłub nie będzie zasłaniał wlotu powietrza, zwłaszcza na dużych kątach natarcia.

A to jest maszyna akrobacyjna do wyższego pilotażu? Mmmm ?

Nie trzeba akrobacji, żeby wejść na wysokie kąty. Może się mylę, ale obawiam się, że przy lądowaniu może zabraknąć ciągu dla przerwania podejścia.

To i ja ponarzekam - dlaczego okna są takie małe??? Zwłaszcza z tyłu? Akurat w samolocie "rodzinnym" wyglądanie przez okno to 90% przyjemności. Czy może chodzi o kwestie wytrzymałości kadłuba przy wyśrubowanej masie własnej? Podejrzanie mi to wygląda.

Orka jest już od kilku miesięcy w produkcji, ma też swój cennik i jest w sprzedaży.
Edit:
Rozpędziłem się Produkcja Orki rozpocznie się na początku przyszłego roku. Podobno wszystko juz gotowe, od zeszłego roku mają strategicznego inwestora.

A co do opływu powietrza przy wysokich kątach - Piotrze, z całą sympatią, ale naprawdę sądzisz, że inżynier z takim doświadczeniem jak twórca Flarisa, nie zwróciłby uwagi na taką oczywistość, na którą zwracasz uwagę Ty jako laik ?
Kurka, więcej optymizmu!

Daj Boziu!

Pięknie wygląda.

piotr dmitruk napisał(a):Mnie interesuje, czy przypadkiem kadłub nie będzie zasłaniał wlotu powietrza, zwłaszcza na dużych kątach natarcia.

Piotrze o to bym się nie martwił.
Po pierwsze to:

bartek piękoś napisał(a):inżynier z takim doświadczeniem jak twórca Flarisa, nie zwróciłby uwagi na taką oczywistość, na którą zwracasz uwagę...

Po drugie silnik po to ma sprężarkę, żeby mu tego powietrza dostarczyła. Popatrz na konstrukcje gdzie wlot jest z przodu, a silnik trochę dalej z tyłu i do silnika prowadzi kanał, który często jest zakrzywiony np. Tu-154 (silnik środkowy) czy choćby TS-11.

Znaleźć nie mogę ale gdzieś były takie obrazki skąd dookoła zasysa powietrze F-16 i MiG-29. Praktycznie 180* dookoła.

Tak, na ziemi przy niewielkich prędkościach, przy większych większą rolę odgrywa napór powietrza przed wlotem. Podobnie zakrzywiony kanał prowadzi już uporządkowany strumień powietrza. Mi bardziej chodzi o zawirowania, w końcu nie bez powodu stosuje się odcinanie turbulentnej warstwy przyściennej. Ponadto czytałem (już nie pamiętam kontekstu) o kłopotach z zacienianiem wlotów powietrza przy dużych kątach natarcia.
Co nie oznacza, że moje obawy muszą być uzasadnione. Faktycznie jestem laikiem, który tylko powąchał temat.

piotr dmitruk napisał(a):przy większych większą rolę odgrywa napór powietrza przed wlotem

Tak, ale większych, większych prędkościach, których ten samolocik zapewne nie osiągnie.
Podejrzewam, że duże kąty natarcia (patrząc na przeznaczenie tego samolotu) będzie on osiągał jedynie w dwóch fazach lotu: start i lądowanie, gdzie prędkości będą na tyle małe, że nie będzie miało to znaczenia.
Zresztą nie ma co tu dywagować. Projektanci zapewne wszystko dokładnie przeliczyli i przedmuchali.