Strona 1 z 2

Wycieki i wykapy w Spitfire IX

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 13:01
przez Kuba P.
Wątek ten został wydzielony z galerii "Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48" viewtopic.php?f=13&t=23813
Mecenas



el Rozito napisał(a):A zacieki nikt nic nie powie? Nie pouczy?


Zacieki jako takie są na miejscu. Może niezbyt szczęśliwie wykonane, zbyt szerokie ale być tam powinny.
Spitfire miał w tym miejscu wyprowadzone przewody upustowe z o ile się nie mylę* odmy (odpowietrzenia skrzyni korbowej) i nadmiarowy od chłodziwa. W każdym razie - pluł pod siebie. Sliczny samolocik ale maniery miał zupełnie takie same chamskie jak brzydal 109 :)

Jest szereg zdjęć, które pokazują skąd i jak mniej więcej leci.
Jeśli będziesz nadal pałał niezaspokojoną ciekawością, znajdę je dla Ciebie.

Mam nadzieję, że pomogłem :)
K.

*-jeśli pokręciłem coś w temacie tych instalacji to proszę mnie poprawić.

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 13:07
przez Kuba P.
A znalazłem przykład, taki jestem dziś miły facet! :)

Obrazek

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 15:10
przez el Rozito
I dziękuję. Widać dokładnie, że zaczynają się od chłodnicy. O przebiegu i kształcie to nawet nie wspominałem...

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 15:13
przez Kuba P.
el Rozito napisał(a):I dziękuję. Widać dokładnie, że zaczynają się od chłodnicy. O przebiegu i kształcie to nawet nie wspominałem...


Nie zaczynają się od żadnej chłodnicy Michale, bo chłodnice to Spitfire ma pod skrzydłami, to bułowate coś pod kadłubem to wlot powietrza do gaźnika i z niego też nic nie chlapie. Ewentualnie może być zaciek oleju z komory silnika, olej gdzieś wycieka przez łączenia osłon ale to nie chłodnica.
Natomiast jak zerkniesz na jakieś powiększenie tego rejonu poszycia Spita to zauważysz wyprowadzone rurki i to właśnie z nich chlapie.

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 15:22
przez Grzegorz2107
Kuba P. napisał(a):Zacieki jako takie są na miejscu. Może niezbyt szczęśliwie wykonane, zbyt szerokie ale być tam powinny.
Spitfire miał w tym miejscu wyprowadzone przewody upustowe z o ile się nie mylę* odmy (odpowietrzenia skrzyni korbowej) i nadmiarowy od chłodziwa. W każdym razie - pluł pod siebie.
*-jeśli pokręciłem coś w temacie tych instalacji to proszę mnie poprawić.


Uzupełnię: Był tam też wylot odmy sprężarki, oraz odpowietrzenie zbiorników paliwa i chyba to wszystko o ile dobrze pamiętam...



el Rozito napisał(a):Witam. Dawno mnie nie było ale widzę, że Panowie przeszli na tryb klepania po plecach... może to i dobrze. Jakkolwiek dziwi mnie Grzegorz, że wytykasz jakieś czystości, a nie zapytałeś skąd te zacieki wypływają tak po środku? To nie czyni sytuacji sztuczną? Nikt nie zauważył też...

Nie sądzę, że to jakaś niepokojąca tendencja do poklepywania, a po prostu nie było o czym gadac. Autor złożył samokrytykę w pierwszym poscie i można tylko dyskutowac, czy model musiał się pojawic z "obowiązku", czy nie. :) Moim zdaniem nie byłoby błędem darowanie sobie tej galerii. Temat maszyn PFT był bowiem wiele razy na forum, więc też nie było potrzeby głębszej analizy błędów modelu, bo jak ktoś chce, to znajdzie przykład poprawnego ZX-6 i na nim będzie się wzorował.

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 15:43
przez el Rozito
Chłodnicy czy bułki wlotu powietrza, wiemy o co chodzi, a ja jestem fun modelarz (i jak bym robił spita to bym pewnie doczytał co to bo kwity zawsze najpierw jak i w trakcie sprawdzam). Nadal twierdzę (podobnie jak sam zauważyłeś), że wyciek jest gdzieś z okolic silnika, a olej najpierw po wewnętrznej stronie sobie płynie, by wypłynąć dookoła wspomnianego wlotu powietrza i według mnie jest to bardzo charakterystyczne dla spitfire'a. Za samym wlotem przecież, aż czarno... Wyloty odmy sprężarki ok, już wiem lecz to nie zmienia mojego stanowiska, że to nie tam najwięcej cieknie i dziwny ("sztuczna sytuacja") jest brak wycieku z silnika. Nie lubię cukrzenia, jak mówić to wszystko.

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 16:23
przez Kuba P.
el Rozito napisał(a):Nadal twierdzę (podobnie jak sam zauważyłeś), że wyciek jest gdzieś z okolic silnika, a olej najpierw po wewnętrznej stronie sobie płynie, by wypłynąć dookoła wspomnianego wlotu powietrza i według mnie jest to bardzo charakterystyczne dla spitfire'a. Za samym wlotem przecież, aż czarno... Wyloty odmy sprężarki ok, już wiem lecz to nie zmienia mojego stanowiska, że to nie tam najwięcej cieknie i dziwny ("sztuczna sytuacja") jest brak wycieku z silnika.


a ten Mk. V o tym nie wie i umazał się inaczej :)

Obrazek

Nie przeczę, że zrobienie śladu za wlotem, sladu wycieków oleju układającego się na krawędziach paneli i potem rozmazanego obok śladów wycieków z ujścia tych wspomnianych instalacji ma sens, ale nie byłbym tak kategoryczny w twierdzeniu, że inaczej nie ma prawa to wyglądać.
Nawet idąc dalej - wycieki z silnika czy zbiornika oleju to stan mimo wszystko niewłaściwy, to przynajmniej w teorii powinno być szczelne zaś wycieki z przewodów nadmiarowych odmy czy układu chłodzenia są naturalne bo tak te instalacje działają.
Czyli sprawny w 100% samolot najpierw zabrudzi się za wyprowadzeniem przewodów nadmiarowych bo tak to jest zaprojektowane a potem się zużyje i ogólnie cały zarzyga :)

Polecam airliners.net - dużo zdjęć latających dziś Spitfire, fantastyczna jakość, wiele można ciekawostek wypatrzeć.

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 17:52
przez Grzegorz2107
Jest jeszcze jedno źródło wycieków w zupełnie sprawnym Spitfire: Gaźnik. Z kanału doprowadzającego powietrze do gaźnika wycieka na postojach paliwo i wydostaje się przez otwory drenażowe w kolanku tego kanału i potem przez otwory w dnie osłonie wlotu, lub osłonie filtra. Jak sądzę zabiera ze sobą olej i różne brudy po drodze.
Ten wyciek będzie centralny.

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 18:29
przez el Rozito
I dziękuję za wyjaśnienia. O to właśnie mi chodziło, a i Grzegorz podjął moją linię o centralnym wycieku ;o) . I teraz mi powiedzcie dyskusja miała sens czy nie? Dla mnie miała i była dydaktyczna, a Aleksander mam nadzieję zauważy różnice wycieków realnych i tych, które namalował. Peace i nie zrażajcie się moim szorstki tonem,taki jestem, zero cukru między facetami (chyba, że obaj są "tęczowi") :mrgreen: .

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 19:46
przez Grzegorz2107
el Rozito napisał(a):I dziękuję za wyjaśnienia. O to właśnie mi chodziło, a i Grzegorz podjął moją linię o centralnym wycieku ;o) . I teraz mi powiedzcie dyskusja miała sens czy nie? Dla mnie miała i była dydaktyczna, a Aleksander mam nadzieję zauważy różnice wycieków realnych i tych, które namalował. Peace i nie zrażajcie się moim szorstki tonem,taki jestem, zero cukru między facetami (chyba, że obaj są "tęczowi") :mrgreen: .


Zrozumieliśmy się, chociaż Kuba myli wlot z osłoną wlotu. O zgrozo! Nawet z osłoną filtra. ;o)

Co do szorstkości w obejściu to ja nie mam nic przeciwko, ale jest tylu przewraźliwionych, że zwykłe komunikaty w rodzaju: "Zdjęcia i plany pokazują co innego", potrafią wywołac u nich ataki apopleksji.
Aleksander na szczęście do histeryków nie należy. :)

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: czwartek, 6 grudnia 2012, 23:55
przez Kuba P.
Grzegorz2107 napisał(a):rozumieliśmy się, chociaż Kuba myli wlot z osłoną wlotu. O zgrozo! Nawet z osłoną filtra.


Dobra dobra, nie kituj bo mi akurat wolno czasem w celach dydaktycznych pisać w uproszczeniu, tylko weź mi wytłumacz jak to niby działa.
Z gaźnika kapie wacha pod samolot na ziemi? W locie jest wyciek? Skąd w kanale przed filtrem/filtrze/za filtrem paliwo?
Jest faktycznie w oprofilowaniu chwytu powietrza z filtrem otworek, z którego coś cieknie ale cieknie na ciemno. O ile się znam to Avgas ciemny nie jest a wnętrze osłon silnika nie jest wymazane mazutem czy towotem. Co więc leci?
No i co z Mk V czy wczesną Mk IX gdzie chwyt powietrza jest inny?

Serio pytam, bo ciekaw jestem.

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2012, 00:36
przez Grzegorz2107
Kuba P. napisał(a):
Z gaźnika kapie wacha pod samolot na ziemi?

Znalazłem nawet zdjęcie , gdzie na osłonie wlotu powietrza wisi sobie puszka, czy mały kubełek zbierający wyciek. To jest moje przypuszczenie, że chodzi o paliwo, ale może to być olej.
Na Mk.IX wczesnych serii.
Po starcie, te resztki były więc wydmuchiwane przez otwory drenażowe i brudziły spód.

W locie jest wyciek? Skąd w kanale przed filtrem/filtrze/za filtrem paliwo?

Nie wiem, może i w locie.


Jest faktycznie w oprofilowaniu chwytu powietrza z filtrem otworek, z którego coś cieknie ale cieknie na ciemno. O ile się znam to Avgas ciemny nie jest a wnętrze osłon silnika nie jest wymazane mazutem czy towotem. Co więc leci?



A ja się zapytam, bo nie wiem: Jak wyglądało smarowanie i uszczelnienie łożyska wału sprężarki? Tam bym szukał miejsca wycieku oleju i brudzenia dalej dolotu powietrza i dalej brzucha płatowca. W przekrojach koniec osi sprężarki wisi nad samym gaźnikiem. Jak na moje wyczucie najbardziej podejrzane miejsce.

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2012, 00:44
przez Kuba P.
Obawiam się, że teza o wycieku paliwa jest zbyt pochopna, podobnie jak rzekoma nieszczelność zespołu sprężarki. To były silniki o olbrzymich mocach ale nikt nie projektowałby takiej maszyny z założeniem samozapłonu czy utraty oleju podczas lotu.

Sądzę, że ten drenaż widoczny na osłonie zespołu chwytu powietrza ma po prostu za zadanie odprowadzać w najniższym punkcie ściekający wewnątrz komory zespołu napędowego olej bądź chłodziwo. Może chodzi o olej ze zbiornika? Wydaje mi się, ale zastrzegam sobie, że tu zgaduję, otworek jest właśnie w najniższym miejscu kompletnego zespołu zamkniętych osłon. Jak odpływ w wannie.

Jeśli ktoś ma potwierdzone na przykład w książce obsługi Spitfire IX o co chodzi z tym otworkiem to proszę o słowo w temacie.

Dzieki!
K.

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2012, 01:41
przez Grzegorz2107
Kuba P. napisał(a):Obawiam się, że teza o wycieku paliwa jest zbyt pochopna, podobnie jak rzekoma nieszczelność zespołu sprężarki. To były silniki o olbrzymich mocach ale nikt nie projektowałby takiej maszyny z założeniem samozapłonu czy utraty oleju podczas lotu.

Sądzę, że ten drenaż widoczny na osłonie zespołu chwytu powietrza ma po prostu za zadanie odprowadzać w najniższym punkcie ściekający wewnątrz komory zespołu napędowego olej bądź chłodziwo. Może chodzi o olej ze zbiornika? Wydaje mi się, ale zastrzegam sobie, że tu zgaduję, otworek jest właśnie w najniższym miejscu kompletnego zespołu zamkniętych osłon. Jak odpływ w wannie.

Jeśli ktoś ma potwierdzone na przykład w książce obsługi Spitfire IX o co chodzi z tym otworkiem to proszę o słowo w temacie.

Dzieki!
K.


Otworek jest też w kolanku przewodu dolotowego od gaźnika. Czyli piętro wyżej niż otworki w osłonie chwytu powietrza.
Dlatego szukam wyżej źródła wycieku oleju.
Wycieki z przewodów układu smarowania, czy innych z wyższych części silnika mogły się wydostawać na zewnątrz każdą inną szczeliną, są np. widoczne typowe wycieki po prawej stronie za tylną krawędzią bocznej pokrywy silnika.
Moje podejrzenie, ze chodzi o łożysko kulkowe osi sprężarki jest o tyle uzasadnione, że był to b. obciążony i awaryjny element.
Miał też osobne smarowanie. Testy już powojenne z ostatnimi Merlinami pokazały trwałość łożyska rzędu 20-40 godzin przed modyfikacją . Każdy wyciek z tego łożyska musi skutkować zaolejeniem kolektora dolotowego.

Re: Wariacja n/t Spitfire Mk IX ZX-6 ICM 1/48

PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2012, 17:52
przez greatgonzo
Obrazek